jaki możecie polecić zegarek Garmina, który najlepiej łapie GPS? Reszta funkcji mnie nie interesuje - żadne plany treningowe itp. Jedyne, co musi być to możliwość eksportu GPXa. Mam miCoacha, więc plany biorę z tego.
Jeśli trasę znam to mogę ją narysować w run-logu, ale jeśli chodzi o trasy "tam, gdzie oczy poniosą" to już nie bardzo. Poza tym przy 10km lub więcej ciężko mi pamiętać każdy zakręt.
Nie wyraziłem się precyzyjnie. Nie chodzi mi o szybkość złapana sygnału, tylko o dokładność pomiaru, żebym później nie musiał klikać godzinę i poprawiać trasę .
Tak w moim rozeznaniu wyszło, że dobrym wyborem byłby Forerunner 10. Jest nowszy od 110, minimum funkcji i w miarę przystępnej cenie... Jak myślicie, będzie ok? Z tego, co czytałem ludzie chwalą...
FR10 jest naprawdę spoko i moim zdaniem jeśli nie zależy Ci na pomiarze tętna jest lepszy niż 110 a nawet osobiście stawiałbym go ponad 210 (gdyby nie mniejsza bateria w FR10). Fixa łapie szybko, trasę kreśli naprawdę dobrze, raz wziąłem FR10 mojej żony i porównałem go podczas ponad 14km biegu z moim 310XT i wyszło, że niewiele bo niewiele ale FR10 dokładniej wyliczył dystans. Wracając zaś do kreślenia trasy - minusem FR10 jest długi interwał zapisu pozycji, gdzieś spotkałem się z informacją, że jest to ~6sek. więc dopóki biegasz po mało krętych trasach czyli powiedzmy po normalnych ulicach, chodnikach, parkach etc. to nie ma najmniejszego problemu. Gorzej jeśli śmigasz po górskich krętych ścieżkach gdzie trasa bardzo często zmienia kierunek, wtedy wyrysowanie trasy nie będzie dokładne.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Z reguły biegam ulicami, więc mniej-więcej wiem jak biegłem. Na przyszłość chciałbym jednak mieć pewność, że jak pobiegnę gdzie mnie nogi i oczy poniosą to trasa będzie dobrze wyznaczona.
Jeśli chodzi o baterię to sądzę, że powyżej 1h30m, no góra 2h, nie będę dłużej biegał. Na choćby maraton to dla mnie o wiele za wcześnie .
Niestety jestem zmuszony biegać po mieście, las będę miał w domu rodzinnym co jakiś czas tylko.
Bateria z reguły trzyma 4,5h ale są przypadki, że trzyma nawet ponad 5 godzin.
Co do tego interwału to tak jak pisałem, gdzieś zaczytane. Nie jest to oficjalna informacja. Może warto by było napisać do garmina.
Moja żona kręci się po okolicy, chodnik i ulica i tam trasa jest naprawdę dobrze wyrysowana. Niestety testu w lesie jeszcze nie robiliśmy.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
Porównanie dokładności pomiarów dwóch urządzeń GPS na podstawie pojedynczych dwóch biegów ma wartość zbliżoną do pamięci o smaku zupy pomidorowej jaką babcia serwowała nam 30 lat temu. Dokładność pomiaru w danej chwili zależy dużo bardziej od zachmurzenia, ilości liści na drzewach czy chwilowego układu tego co to mierzy. Jak się biega zawsze po tej samej trasie i zna się na pamięć pomiary to widać jakie bywają jaja, jak czasem w niektóre dni GPS pieprzy pomiar w punkcie A a miesiąc później w zupełnie innym punkcie trasy, jak się biega po pętlach to jest to bardzo czytelna bo wczoraj na 6 pętelkach zawsze mi fiksował dokładnie w tym samym miejscu. Problem jaki ma kolega pytający to problem nieco wymyślony i urojony, do tego zastosowania i precyzyjności dobry będzie na podobnym poziomie pewnie każdy zegarek a wpływ na dokładność odczytu będzie większy z powodów na jakie nie mamy wpływu; niż zegarka. Na podstawie długotrwałego użytkowania dwóch garminów mogę jedynie stwierdzić, że 110 zdecydowanie rzadziej gubi sygnał niż 310 ale w terenie trudnym również fałszuje i rysuje ścieżki po jeziorze, budynkach, środkiem autostrady - bywa, by porównać inne do swoich doświadczeń musiałbym z nimi pobiegać pewnie z miesiąc w różnych warunkach.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2014, 22:29 przez mihumor, łącznie zmieniany 1 raz.
FR10 dobrze rysuje trasę.
minusem FR10 jest słaba bateria - max 5h z naciskiem na max (przy odpowiednim stanie baterii, odpowiedniej temp. itp.). no i pamiętaj, że do FR10 nigdy nie podłączysz paska HR.
Na spadek cen nie liczyłbym Jeśli cena ~490zł jest dla Ciebie nie do zaakceptowania to skupiłbym się na szukaniu jakiejś fajnej używki Ja np. na przełomie marca/kwietnia będę sprzedawał albo FR10 kupione na początku tego miesiąca albo 310XT, w zależności od tego czy małżonka zechce zostać przy swoim zegarku czy przejąć mój.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu