mam smartfon czy myśleć o garminie

hunting dog
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 19 lut 2014, 09:45
Życiówka na 10k: 41,20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

W tym sezonie przygotowuję sie do półmaratonu, żeby przebiec go w jakims sensownym czasie, obecnie 2h. Za rok chcialbym pobiec maraton.
Wczoraj zrobilem swój pierwszy cel, czyli 10km poniżej 50'. I już dziś nie wydaje mi sie to niczym nadzwyczajnym ;)
Teraz czas na budowę formy na 21km
Czy mając smartfon z aplikacją do biegania jest sens inwestować w garmina jeszcze?
Czy wystarczyłby zwykły pulsometr jako dodatek do smartfona i po sprawie?
Ogolnie biegam i chcę biegać dla zdrowia. O mierzeniu tętna pierwszy raz przeczytałem tu na forum.
Korzystam z aplikacji runtastic. Nie jest co prawda pozbawiona błędów, bo na przykład wczoraj na prostym odcinku w jednym momencie na chwilkę zaniżyła mi tempo, ale ogolnie czas biegu zgadza sie ze stoperem.
PKO
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Według mnie wystarczy smartfon.
Ale każdy lubi co innego i inaczej do sprawy podchodzi. Pulsometr też posiadam ale rzadko go używam.
Systematyczność i wytrwałość to są niezbędne narzędzia do treningów.
Awatar użytkownika
norkun
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 179
Rejestracja: 14 kwie 2012, 11:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To bardzo indywidualna sprawa. W moim przypadku aplikacja na smartfonie (edomondo) mocno dopingowała mnie do biegania. Po półtorej roku dostałem Garmina i nie wróciłbym już do smartfona. Wygoda biegania z zegarkiem, wodoodporność (opaski na telefon niestety po jakimś czasie przepuszczają i wodę i pot), lekkość zegarka to dla mnie duże plusy. Kilka razy biegając w terenie zaliczyłem tez glebę i nie wiem jak zniósłby to ekran telefonu.
pehop
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 449
Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowsze

Nieprzeczytany post

Zaczynałem podobnie jak Ty - z aplikacją na telefonie. Po roku dokupiłem sobie pasek HRM Polara i dalej biegałem z telefonem. Pewnie biegałbym do dziś, gdyby nie irytująca przypadłość mojego aparatu - w warunkach zimna i/lub wilgoci zaczynał sam z siebie dzwonić na losowo wybrane numery z historii połączeń. Kupiłem Garmina 210 i od tej pory nie używam telefonu. Do monitorowania treningu oczywiście :)
O plusach i minusach telefonów i zegarków oraz przewagach jednych na drugimi jest tu na forum mnóstwo wątków i chyba nie ma sensu tego wszystkiego jeszcze raz powtarzać, więc do meritum:
Czy mając smartfon z aplikacją do biegania jest sens inwestować w garmina jeszcze?
Jeżeli pytasz pod kątem łamania 2h na 21km, to wg mnie nie ma. Inwestycja Ci się nie zwróci. Jeżeli chcesz wydać nie więcej niż 1000PLN, to nie kupisz nic więcej niż subiektywnie pojętą wygodę.
Czy wystarczyłby zwykły pulsometr jako dodatek do smartfona i po sprawie?
Jeżeli założenia się nie zmieniają, to wystarczy, a nawet powiedziałbym, że nie jest potrzebny. Chyba, że masz zamiar trenować do połówki wg tętna, a nie tempa.
Korzystam z aplikacji runtastic. Nie jest co prawda pozbawiona błędów, bo na przykład wczoraj na prostym odcinku w jednym momencie na chwilkę zaniżyła mi tempo, ale ogolnie czas biegu zgadza sie ze stoperem.
Zegarek nie zagwarantuje Ci braku problemów z zaniżaniem/zawyżaniem tempa, gubieniem sygnału, itp. - to przypadłość systemu GPS dla zastosowań cywilnych. Nowsze telefony łapiące GLONASS mogą być nawet lepsze na tym polu od zegarków.
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

pehop pisze:
Czy mając smartfon z aplikacją do biegania jest sens inwestować w garmina jeszcze?
Jeżeli pytasz pod kątem łamania 2h na 21km, to wg mnie nie ma. Inwestycja Ci się nie zwróci. Jeżeli chcesz wydać nie więcej niż 1000PLN, to nie kupisz nic więcej niż subiektywnie pojętą wygodę.
Akurat tego wyznacznika nie pojmuję. Tu nie chodzi o osiągane na zawodach czasy tylko raczej o podejście do tego, co się robi. W tym przypadku do treningu. Można biegać szybko, ale traktować bieganie czysto rekreacyjnie, nie myśląc o tempach, zakresach, usystematyzowanym treningu etc. Nie sądzę, żeby jedynym (o ile przyjąć, że nim jest, a wg mnie nie jest) determinantem sensowności zakupu zegarka był poziom danego biegacza.
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Piechu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2762
Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rokietnica/Poznań

Nieprzeczytany post

pehop pisze:Jeżeli chcesz wydać nie więcej niż 1000PLN, to nie kupisz nic więcej niż subiektywnie pojętą wygodę.
Ciekawe
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
pehop
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 449
Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowsze

Nieprzeczytany post

Piechu pisze:
pehop pisze:Jeżeli chcesz wydać nie więcej niż 1000PLN, to nie kupisz nic więcej niż subiektywnie pojętą wygodę.
Ciekawe
Przepraszam, nie sprawdziłem, że 310 zaczęła się łapać w te widełki. Odnosiłem się do oferty Garmina.
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
cinkownik
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 153
Rejestracja: 05 wrz 2013, 20:41
Życiówka na 10k: 43:56
Życiówka w maratonie: 4:02:13
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak teraz, ale pod koniec października onMOVE 700 w Decathlonie zakupiłem za 499zł. To jest wersja z pasem. Biegam z nim ponad 3 miesiące i jestem mega zadowolony póki co. Posiada on dużo możliwości, trybów treningu. W związku z tym teza, że poniżej 1000 zł nic oprócz wygody nie kupisz jest dość pochopna.
5 km - 21:07 (Gdańsk, 25.04.2015)
10 km - 43:39 (Gdynia 11.11.2014)
HM - 1:39:25 (Gdańsk 26.10.2014)
M - 3:54:47 (Gdańsk 17.05.2015)
pehop
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 449
Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowsze

Nieprzeczytany post

cinkownik pisze:Nie wiem jak teraz, ale pod koniec października onMOVE 700 w Decathlonie zakupiłem za 499zł. To jest wersja z pasem. Biegam z nim ponad 3 miesiące i jestem mega zadowolony póki co. Posiada on dużo możliwości, trybów treningu. W związku z tym teza, że poniżej 1000 zł nic oprócz wygody nie kupisz jest dość pochopna.
A w temacie jest "zegarek" czy "garmin"?
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
pehop
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 449
Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Mazowsze

Nieprzeczytany post

Kwiat pisze:
pehop pisze:
Czy mając smartfon z aplikacją do biegania jest sens inwestować w garmina jeszcze?
Jeżeli pytasz pod kątem łamania 2h na 21km, to wg mnie nie ma. Inwestycja Ci się nie zwróci. Jeżeli chcesz wydać nie więcej niż 1000PLN, to nie kupisz nic więcej niż subiektywnie pojętą wygodę.
Akurat tego wyznacznika nie pojmuję. Tu nie chodzi o osiągane na zawodach czasy tylko raczej o podejście do tego, co się robi. W tym przypadku do treningu. Można biegać szybko, ale traktować bieganie czysto rekreacyjnie, nie myśląc o tempach, zakresach, usystematyzowanym treningu etc. Nie sądzę, żeby jedynym (o ile przyjąć, że nim jest, a wg mnie nie jest) determinantem sensowności zakupu zegarka był poziom danego biegacza.
hunting dog pisze: Ogolnie biegam i chcę biegać dla zdrowia. O mierzeniu tętna pierwszy raz przeczytałem tu na forum.
Ale mi o podejście chodziło - hunting dog napisał, że chce biegać rekreacyjnie. Jeżeli bieganie z telefonem mu nie ciąży, a chce jednak monitorować tempo/dystans, to najprostsze zegarki Garmin (FR10, 110, 210 - bo o nich myślałem) nie dadzą mu żadnej wartości dodanej poza wygodą. I chodzi mi tu o zamianę 150g noszonych na ramieniu na 60g na nadgarstku oraz łatwość uruchamiania/zatrzymywania.
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
hunting dog
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 44
Rejestracja: 19 lut 2014, 09:45
Życiówka na 10k: 41,20
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na ramieniu bym nie nosił telefonu, tylko na nadgarstku. Najbardziej mnie interesuje tempo. O tym mierzeniu tętna nie jestem jeszcze jakos przekonany. Nie wiem, czy to jest mi potrzebne. Biegalem rekreacyjnie, ale stawianie celów jest bardziej motywujace no i forma idzie w góre. Garmin w ogóle robi super sprzęt, ale 1000 wydac na zegarek do biegania... troche duzo. Tym bardziej, że trasy mam mniej więcej obcykane i wiem gdzie jest który kilometr.
W smartfonie trudność mi sprawia kontrolowanie tempa. Bo trzeba wyjąć tel z kieszeni i jeszcze odblokować.
Cel/marzenie ;) na ten rok to półmaraton poniżej 1:30 i jednak kontrolowanie tempa sie przydaje.
tajt28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
Życiówka na 10k: 39:48 min
Życiówka w maratonie: 3:05:30
Lokalizacja: Polska B

Nieprzeczytany post

Nie używasz apki, która "gada" do ciebie? Komunikaty głosowe to nie jest nic czego nie oferowały by programy na telefon.
"Moje" Navime pozwala na ustawienie komunikatów wg. czasu (co minutę) lub/i km (do kilometra co 100m). Dokładność telefonu nie musi być gorsza niż Garmina. Jak nie ma burzy z piorunami w lesie, to mam błąd rzędu 50/100m na 10 km co nie robi mi zupełnie żadnej różnicy.
A w telefonie mam dodatkowo i radio i odtwarzacz do muzyki/audiobooka.
Obrazek
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Najlepsze były by okulary biegowe zamiast zegarka i smartfonu :) takie z gps i wyświetlaczem HUD :) Garmin już nad tym pracuje :)
tajt28
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 282
Rejestracja: 10 sty 2013, 16:09
Życiówka na 10k: 39:48 min
Życiówka w maratonie: 3:05:30
Lokalizacja: Polska B

Nieprzeczytany post

jedz_budyn pisze:Najlepsze były by okulary biegowe zamiast zegarka i smartfonu :) takie z gps i wyświetlaczem HUD :) Garmin już nad tym pracuje :)
Elektroniki napakować nie sztuka. Ale niech wymyślą takie, co to nie zaparowują i żeby pot nie lał mi się po szkiełkach :hej: .
Obrazek
Awatar użytkownika
LoveBeer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 952
Rejestracja: 03 gru 2012, 19:45
Życiówka na 10k: 34.00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Targ
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jak bedzie ci potrzebny garmin bedziesz o tym wiedzial ;) po prostu po jakims czasie czlowiek potrzebuje - tudziez tylko wydaje mu sie ze potrzebuje, no ale to prawie to samo ;) - tego czy tamtego - dotyczy to tak samo butow, ubioru, gpsa itd. to naturalna kolej rzeczy :) jak cie meczy garmin - kup. bo jak zaczelo meczyc to nawet jak ci 100 oosb napisze ze nie potrzebny to i tak cie bedzie meczyc. do momentu w ktorym kupisz :lalala:

choc sa i tacy ktorzy pozostaja minimalistami mimo coraz dluzszego stazu w bieganiu ;)

a dla przeciwwagi sa i tacy ktorzy wydaja 20 tysi na sprzety wszelakie 'bo beda biegac'. a potem to juz roznie bywa.

a tak sobie pobzdurzylem :P
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ