Grupa na 3:45

[rafalr]

Pytanie do celujacych na 3:45 - 3:50

Czy macie zamiar trzymac rowne tempo czy negative split ? Jesli to drugie, jak rozkladacie tempa na kolejnych kilometrach ?

Ja zwykle czuje sie naprawde "dogrzany" i rozruszany w okolicach 10-12 km i wtedy zwykle mam ochote przyspieszyc, dlatego NS. Moj plan jest taki:

tempo odcinek km
00:05:40 3
00:05:30 12
00:05:25 15
00:05:20 12.2

Na 20-25tym kilometrze decyzja nt ewentualnego przyspieszenia w stosunku do planu ...

rafal

[maro1910]

U mnie w zeszłym roku wyglądało to tak
http://www.endomondo.com/workouts/176629365/5272439

[rafalr]

Wyglada na to, ze starales sie biedz rowno ... Zaczales cholernie szybko. W polowie troche cie rozchwialo, druga polowa widac ze sie troche szarpales. Ale szacun za utrzymanie takiego wymagajacego tempa na calosci bez jakiejs wyraznej sciany ...

R

[maro1910]

Nierówności wykresu to błąd gps, biegnąc przez śródnieście zawsze wykres tak wygląda - zakłócenia. Myślę, że nie było by takich różnic, ale na to nic się już nie poradzi ogólne założenie było trzymać się między 5:30-5:20 do 30-32 km, a potem przysieszyć

[kamilv]

Pytanie do celujacych na 3:45 - 3:50
Czy macie zamiar trzymac rowne tempo czy negative split ? Jesli to drugie, jak rozkladacie tempa na kolejnych kilometrach ?

Zdecydowanie niedoczas.
W tym roku ułożę sobie rozpiskę zależnie od planowanego czasu, ale proporcje będą podobne do zeszłorocznych, może z jeszcze większym niedoczasem.
Rok temu miałem taki plan i się go mniej więcej trzymałem:
1-5 km 5:30 (pierwszy km nawet ok. 5:40)
6-20 km 5:25
21-30 km 5:20 w wariancie max
30-42.2 km w zależności od sił.
Ostatnie 10 km w rzeczywistości wyszło różnie, do Maratońskiej jakoś trzymałem tempo, na powrocie Maratońską zwolniłem nawet nieco ponad 6:00, ale od ostatniego pomiaru przy Fali do mety już poniżej 5:00. Na półmetku minutowy niedoczas.

[czyztak]

Jeszcze nigdy nie biegalem z planem NS bo wymaga to zegarka pokazujacego tempo. Zwykle staram się biec średnim tempem na całej trasie, czasami okazuje się, że druga polowa jest nieco wolniejsza. 5-10 km zaczynam trochę mocniej, wyrównując tempo po starcie, a później nie mam nic przeciwko byciu wyprzedzanym przez napieraczy. tak sobie wymyśliłem, że w biegach dłuższych wyprzedzanie innych kosztuje wiecej sił niż bycie wyprzedzanym. taki ze mnie kalkulator hihi. Przy najbliższym pucharze maratonu chce wypróbować wzięcie żelu (debiut), więc może przy okazji wypróbuje też NS. Jak szaleć to szaleć

[maro1910]

Ale się cisza zrobiła w wątku na 3:45 Jak idą Wam przygotowania? Do maratonu już coraz mniej czasu pozostało, ale wcześniej półmaraton w Pabianicach. Kto startuje? Ostatnio aura nie rozpieszcza, co sam przypłaciłem infekcją Jednak mimo to, zadowolony jestem z postępów w treningu, mam nadzieję, że u Was równie bojowy nastrój

Pzdr Piotrek

[kamilv]

Też lecę w Pabianicach. W piątek skorzystałem z ostatniego dnia lampy i zrobiłem trening pod połówkę, w założeniu 12k po ok. 4:45. Pierwsze 10 jak chciałem, 11 trochę szybciej a ostatni w 4:15, pełne zadowolenie. Wczoraj wykończony różnymi sprawami i niewyspany chciałem zrobić 2x4k po ok. 4:30 z 3 min. przerwą w truchcie, pierwszą czwórkę wymęczyłem po 4:29 a drugą ledwo po 4:39, wiatr mnie postawił do pionu i cała para uszła, myślałem że zdechnę Ten tydzień już tylko luźno z przebieżkami, może z psinem sobie razem pobiegamy

[lesambro]

Do Pabianic mam trochę za daleko Z braku odpowiednich biegów w okolicach Gdańska, ostatecznego sprawdzianu formy nie będzie. W niedzielę poleciałem ostatnie długie (jak na mnie) 28 km BNP. Kończyłem po 4'40", średnie tempo wyszło 5'27", siły były, więc forma na te 3:45 chyba jest. Jeszcze ostatnie dwa tygodnie mocniejszych treningów, a później już odpoczynek. Stres narasta, robi się nerwowo. Nie wiem, jak domownicy wytrzymają ze mną te ostatnie tygodnie

[maro1910]

No i gitarka. Dobrze, że forma rośnie W czwartek kiedy jeszcze nie wiało, udało mi się zrobić dobry trening BNP 16km - 4:40x5km+4:30x5km+4:15x5km+1km maxxx(wyszło 3:48) Cały bieg średnia 4:23, a ostatnia dyszka 42:34 (PB ). Czas o który chciałbym powalczyć na ŁM wyliczę sobie z wyniku w Pabianicach (czas w półmaratonie x2+15 min). Od tego tygodnia też już wprowadzam łagodniejsze treningi. U mnie stresu przed maratonem jeszcze nie widać... Widać za to stres przed półmaratonem Ale raczej pozytywny, dużo wtedy gadam - o bieganiu przede wszystkim

[kamilv]

Panowie, z taką formą to 3:25-3:30 atakujcie! To ja chcę poniżej 3:40 zejść, a przy Was cienki bolo ze mnie
Tydzień temu 30-tkę zrobiłem średnio po 5:44, ale duża część po ćmoku bez latarki po leśnych ścieżkach, zawsze to trochę zwalnia. Na końcu duży zapas mocy jeszcze był.
Chciałbym żeby zawody były moim największym stresem
Powodzenia w treningach!

[lesambro]

Kamilv, to mnie rozbawiłeś Ja jednak 3:45 przyjmę z miłą chęcią. 3:30 nawet nie próbuję sobie wyobrazić, na tyle na 100% nie jestem gotów.

[lesambro]

Chwalcie się , jak Wam poszło w Pabianicach. Ja bez testu, ale nie próżnuję, dziś 27 km bardzo przyjemnego leśnego bieganka ze znajomymi.

[maro1910]

No to się chwalę 1:35:24 Taki czas chyba faktycznie daje mi możliwość łamania 3:30... Ale sam nie wiem, moja wewnętrzna ostrożność mnie trochę hamuje, 42km po 4:59 nadal wydaje się lekkim szaleństwem Sam bieg w Pabianicach bardzo udany, fajna trasa, zapewne za rok też przybędę

[sochers]

Gratki, ja nabiegałem 1.47.11, więc z kalkulatora wychodzi 3.44, ale na tyle sie nie porwę, najwyżej 3.50-3.55, ale trzymam kciuki i życzę powodzenia