Komentarz do artykułu Triatloniści są bardziej odporni na ból
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Triatloniści są bardziej odporni na ból
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
To jest typowe naukowe odwracanie kota ogonem, czyli wnioskowanie od d... stronyOkazuje się, że podczas testów triatloniści zidentyfikowali ból tak samo dobrze jak nie-sportowcy, ale wykazali się większą odpornością, co z kolei prowadzi do prostego wniosku, że jednym z powodów, dla którego triatloniści są w stanie wytrzymywać przez wiele godzin duże obciążenia jest wyższa tolerancja na ból.

Równie uprawniony (i jak mi się wydaje bardziej zbliżony do prawdy) jest tu wniosek, że trenowanie przez wiele godzin przy dużych obciążeniach rozwija tolerancję na ból.
Nie da się ukryć że bardzo intensywny trening (interwały) boli, więc naturalne jest, że duża ilość takich treningów przyzwyczaja do bólu i pozwala lepiej sobie z nim radzić.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 631
- Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wroclaw
No ale to przecież napisali na końcu :
"(...)nie wiadomo jednak czy triatloniści startują w triatlonach, bo są bardziej odporni na ból, czy dlatego odczuwają mniejszy ból, gdyż uprawiają tą trudną dyscyplinę."
Skoro to wiedzieli (a można było na to wpaść przed badaniami) to nie rozumiem po co w ogóle tracili czas na takie badanie ... ale może w świecie nauki to standard.
"(...)nie wiadomo jednak czy triatloniści startują w triatlonach, bo są bardziej odporni na ból, czy dlatego odczuwają mniejszy ból, gdyż uprawiają tą trudną dyscyplinę."
Skoro to wiedzieli (a można było na to wpaść przed badaniami) to nie rozumiem po co w ogóle tracili czas na takie badanie ... ale może w świecie nauki to standard.
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Ale takie badanie nie jest do końca bezzasadne, bo wrodzone "parametry" człowieka determinują jego wybory, np. jeśli chodzi o sport, który - choćby relaksacyjnie - uprawiają. Jeśli ktoś ma dużą wrażliwość na ból, zapewne nie pomyśli nawet o treningu bokserskim, czy MMA
Tak samo jest z bieganiem, jeśli ktoś jest na ból zbyt wrażliwy, to pewnego etapu nie "przeskoczy" - spróbuje interwału, przebiegnie raz czy dwa i powie: "to nie dla mnie, nie ma bata, wolę truchtać na 65%HR". 


- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Biegacze to prawdziwi twardziele?
- Morfeusz
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 15 sty 2014, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Zastanawiam się jak określany był ten "próg odporności na ból". To znaczy, że co? Wbijali im szpilki w 4 litery i czekali aż delikwent wrzaśnie?
To ja przepraszam, ale pomimo dość intensywnego uprawiania sportu wrzeszczałbym jeszcze przed wbiciem. Może więc po prostu grupa docelowa chciała coś udowodnić?
A może do pomiarów opracowano specjalny "bólometr"? Taki ze skalą zaczynającą się od "auć!" poprzez "Aua!" i "O Rany!" aż do "O K....A!"
Z takimi badaniami to jest zazwyczaj tak, że znajduje się w nich dokładnie takie odpowiedzi, jakich się szukało.
To ja przepraszam, ale pomimo dość intensywnego uprawiania sportu wrzeszczałbym jeszcze przed wbiciem. Może więc po prostu grupa docelowa chciała coś udowodnić?
A może do pomiarów opracowano specjalny "bólometr"? Taki ze skalą zaczynającą się od "auć!" poprzez "Aua!" i "O Rany!" aż do "O K....A!"
Z takimi badaniami to jest zazwyczaj tak, że znajduje się w nich dokładnie takie odpowiedzi, jakich się szukało.
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
W doktorze Housie było takie badanie, że delikwent wkładał rękę do wanienki wypełnionej wodą z lodem i tolerancję na ból mierzyło się czasem, który wytrzymywał z ręką w wanience 

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]