Kris - Powrót do biegania

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

6 luty - 8km w tempie 6'11"

Pierwszy raz od powrotu do biegania planuje zrobic 5 treningow w tygodniu :) dzisiaj byl 3 dzien biegania z rzedu. Lewa lydka bolala juz przed biegiem. Porozciagalem, ale I tak ja czulem. Ogolnie bieglo sie kiepsko. Czulem ze nogi mam zmeczone I ciezko sie bieglo. Momentami czulem jak zaczynam szurac o asfalt. Ale bylo warto.

Od przyszlego tygodnia wprowadzac bede pomalu treningi na wytrzymalosc I sile...moje kochana interwaly I progowe :hej: tylko tym razem stopniowo I bez szalenstw a nie jak ostatnio :bum:

Dobranoc.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2014, 02:49 przez kris_brazylia, łącznie zmieniany 1 raz.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

8 luty - 15 km w tempie 6'00"

Powoli sobie wydluzam dystans. Dzisiaj pochmurno i troche chlodniej zatem bieglo sie lepiej. Zaczal tez kropic lekki deszcz w polowie biegu, ale szybko przestal :chlip: niestety.

Do jutra :)
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

9 luty - 10 km w tempie 5'30"

Ok. Miala byc dzisiaj dycha w tempie ok 5'45". Po wczorajszym jak dla mnie dluzszym biegu myslalem, ze bedzie sie bieglo ciezko.

O dziwo bieglo sie swietnie I Same nogi parly do przodu. Mimo duchoty I ok 28 stopnii czulem sie dobrze. Tylko pierwszy kilometr wszedl ciezko bo w tempie 6'22". A kazdy nastepny pomiedzy 5'16" a 5'35". :hej: poprostu cos zatrybilo I hejjjjj do przodu ....

Na 8 km juz mialem dosyc tego zrywu, ale spokojnie I trzymajac sie w garsci utrzymalem tempo. :)

Do polmaratonu 6 tygoni :) jestem dobrej mysl :hejhej:

Dobranoc
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

11 - styczen - 10km w tempie 5'54"

Nie mialem czasu wczoraj dodac wpisu bo bieg skonczylem ok 11 wieczorem. Ahh ciezko wczoraj sie biegalo i w ogoel sie wychodzilo aby pobiegac. POwrot do pracy i wstawanie o 5:55 a powrot okolo 8:30 :bum: ...jeszcze wczoraj mialem wizyte u dentysty i w domu bylem o 9:15 a o 9:30 wychodzilem pobiegac hehehe

Na szczescie dalem rade sie przekonac i zrobic 10 km. PIerwszy kilometr bardzo wolno bo: 6'35" ale potem bieglo sie lepiej. MImo tego czulem zmeczenie i ani w glowie bylo mi przyspieszac. Tak sobie mysle...jak ja mam zaczac robic interwaly czy progowe jak wracam padniety z pracy? Moze wstawac rano o 4:30? no ale z rana nie umiem biegac szybkich kcentow :ech: bo nie mam sily.

I znowu wracam do punktu wyjscia...czyli uswiadomilem sobie, ze najelpiej wyluzowac i biegac dla przyjemnosci, bo jesli bede sie zmuszal do mocniejszych treningow po calym dniu pracy, to za 2-3 tygodnie znowu mi sie odechce biegac (tak jak w siepniu 2013). PO powrocie do biegania w styczniu postawilem sobie za cel: "biegam dla przyjemnosci", a juz widze ze znowu zaczynam kombinowac zeby szybciej, dalej, mocniej, wiecej ...

dam sobie na luz :hej: i jesli jakis mocniejszy trening progowy to zrobie go w weekend kiedy mam wolne i jestem wypoczety :)
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

12 luty - 8km w tempie 5'30"

Szybszy jak dla mnie wieczorny bieg. WYszedlem okolo 9:45. Zmeczony i troche zniechecony ale po chwili bylo juz lepiej. Nogi ciezkie ale pomalu chyba sie przyzywczajam do wieczornych biegow po pracy. Jak zawsze pierwszy kilometr "zamulony" w tempie okolo 6, ale pozniej bylo juz coraz lepiej. Dzisiaj cos wolniejszego sobie zrobie. A jutro ma przyjsc ochlodzenie !!!!!!!!!!!! :hej: Super !!!! Akurat na weekend bedzie sie fajnie biegalo (wolne od pracy i w znosnej temperaturze) :taktak:
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

13 luty - 10 km w tempie 5'56"

Co tu pisac. Prawie ten sam scenariusz co zawsze. Typowe wolne klepanie kilometrow, a sam bieg byl ok, tylko troche lydki bolaly bo po czesci bieglem po kostce brukowej. Udalo mi sie zdarzyc przed burza, a dzisiaj zapowiadane ochlodzenie w koncu przyszlo :)
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

15 luty - 16 km w tempie 5'30" :orany:

Dzisiejszy trening moge smialo nazwac: "hulaj dusza, piekla nima"...

Zapowiadane ochlodzenie przyszlo. Jak wychodzilem pobiegac o 6.30 wieczorem to bylo cos kolo 24 stopni czyli 6-7 mniej niz zwykle....

Wiedzialem, ze nizsza temp. Na pewno pomoze w bieganiu. Ale nie wiedzialem, ze az tak!!! Dlatego nie wiedzialem jakie tempo bedzie dla mnie optymalne - czyli tak zebym z pewnym zapasem sil przebiegl zaplanowane kilometry.

Po pierwsze nie spocilem sie tak jak zawsze to mialo miejsce. Po drugie pierwszy kilometr zrobilem w 5'30" a nie jak to zawsze bywalo w ponad 6. Pozniej musialem hamowac bo licznik pokazywaj juz 5'10" w porywach ...I w glowie zaowocowala mysl zeby zrobic caly bieg w 5'30". No I jak widac udalo sie I to na pewnym luzie :hejhej: na 14 km juz liczylem jednak metry do konca ;)

Teraz jestem spokojniejszy I pewniejszy, ze w marcu przy podobnej temperaturze a pewnie bedzie jeszcze chlodniej bo polmaraton odbedzie sie rano - uda mi sie przebiec ponizej 2 godzin a moze nawet 1h55min.

Juz nie moge sie doczekac...zostalo mi 5 tygodni.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

16 luty 10km

Chcialem dzisiaj zrobic cos szybszego ale nie wiedzialem dokladnie co. Wpadlem na pomysl, zeby poprzeplatac sobie szybsze I wolniejsze kilometry z tym ze pierwsze 2 km to byla rozgrzewka. Wyszlo to tak:

1km - 6'14"
2km - 5'53"
3km - 4'46"
4km - 5'59"
5km - 4'48"
6km - 6'16"
7km - 4'34
8km - 6'34"
9km - 4'32"
10km - 6'26"

Caly trening wszedl dosc lekko. Narazie nie czuje w ogole nog a juz 2 godziny po biegu.

Ps. Wczoraj jakas godzine po biegu czulem sie bardzo slabo. Bolal mnie brzuch I czulem sie tak jakbym mial zemdlec. Nie wiem, czy to ma zwiazek z biegiem czy raczej z tym co zjadlem na obiad - duzy krwisty steak. Hmmm no ale jesli to wina obiadu to czemu tak pozno mnie "wzielo"? Hmmm... Nie wiem. Dzisiaj jak narazie czuje sie ok :)
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

18 luty - 10 km w tempie 5'56"


W zeszla noc zlapal mnie skurcz w prawa lydke...do teraz czuje niej Bol. Ogolnie podczas dzisiejszego biegu czulem sie tak jakby mi Ktos kowadlo doczepil do nog! Ciezko, oj ciekzo I jeszcze ta bolaca prawa lydka...

Juz nie wspomne ze wrocilem z pracy o 9 wieczorem ... A wstalem przed 6 rano....ogolnie ciezki dzien...ale biegania nie moglem odpuscic, chociaz mialem juz takie mysli w glowie.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

19 luty 8 km w tempie 5'24"

Jak zawsze padniety wrocilem do domu o 9 wieczorem. Nawet nie siadalem, tylko od razu spodenki, GPS I na dwor biegac. Chwile sie porozciagalem I O dziwo bieglo sie fajnie I dosc lekko. Powiedzialem sobie ze jesli bede sie czul na silach to pobiegne troche szybciej, a jesli nie to "Walne kolejnego slimaka" ;)

Tylko pierwszy kilometr jak zawsze wolniej bo w tempie 5'56" a kazdy kolejny to miedzy 5'30" a 5'04". Na sama mysl ze mam do zrobienia 8 km a nie 10 km w glowie budzila sie jakas dodatkowy glos ktory mowil ze Jeszcze tylko troche. Szczegolnie ze 4 km to jedna petla "od domu do domu".

Jestem bardzo dobrej mysli. Jak nic sie nie stanie (odpukac) to na polmaraton moze uda mi sie wybiegac to co zaplanowalem, a moze nawet ciut szybciej :)
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

20 luty - 10 km w tempie 5'49"

Wolno, wolno, wolno... byle sobie kilometraz zwiekszyc. 3 trening pod rzad i kolnejny ciezki dizen w pracy. dotego doszlo 5 godzin snu i wczorajszy bieg to przede wszystkim trening psychyki i wlasnej glowy, aby pomimo zmeczenia biec pprzed siebie.... jak widac udalo sie :)

dzisiaj off!!!

w sobote long okolo 15-16 km, no i przde wszystkim wolne :hejhej:
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

22 luty - 16km w tempie 5'46"

Zaplanowany long na dzis wykonany w 100% :) Wzialem sobie butelke wody do reki aby nie umrzec z pragnienia jak w zeszlym tygodniu i chociaz odglos bulgocacej wody troche denerwowal, to jednak ta mala pollitrowa buteleczka uratowala mi zycie.

jak zwykle pierwszy kilometr w tempie powyzej 6 a pozniej juz bylo lepiej :)

dobranoc.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

23 luty - 10 km w tempie 5'13"

Bieg ze wzrastajaca predkoscia :) pierwszy kilometr 6'12", a ostatni 4'45" :)

Bieglem w deszczu i okolo 24 stopniach. Ogolnie fajnie sie wczoraj wieczorem bieglo.
Ostatnio zmieniony 28 lut 2014, 02:51 przez kris_brazylia, łącznie zmieniany 1 raz.
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

25 luty - 10 km w tempie 5'49"

zapomnialem wczoraj dodac wpisu, wiece dodaje teraz. fajny wieczorny bieg. troche sie cieplej znowu zrobilo, ale od piatku znowu ma byc chlodniej :)

od soboty zaczynaja sie male wakacje ze wzgledu na karnawal...a to oznacza poniedzialek, wtorek i srode wolne ... a to oznacza wiecej biegania w przyszlym tygodniu :D no i troche odpoczynku :)
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
Awatar użytkownika
kris_brazylia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
Życiówka na 10k: 43,29
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Chile
Kontakt:

Nieprzeczytany post

27 luty 10km w tempie 5'24"

Zaczne od tego, ze w tym tygodniu robie 4 treningi zamiast 5. A to dlatego, ze w sobote robie najdluzsze jak dotad wybieganie - 18km i jednym zdaniem troszke w tym tygodniu poluzowalem zeby sie nie zajezdzac.

A dzisiaj gdyby nie ten pierwszy km w tempie 6'07" moje lacznie tempo byloby 5'15" :)

O dziwo bieglo sie super fajnie! Pomimo zmeczenia po pracy czulem moc I po biegu prawie nie czulem zmeczenia - a to chyba dobrze ;) dodam, ze temperatura dzisiaj wieczorem to jakies 23 stopnie wiec niezle sie ochlodzilo.

Ogolnie jestem bardzo pozytywnie nastawiony na ten polmaraton 23 marca. Odliczanie trwa...
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]

[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
ODPOWIEDZ