Wzmacnianie rąk !

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Sturmkatze - ano dlatego niepełne pompki są niefajne, że robią Ci w mózgu nawyk skracania zakresu ruchu. Ćwiczenie z definicji powinno się wykonywać perfekcyjnie technicznie, najlepiej, jak tylko umiemy. Jak nie umiemy wykonać perfekcyjnie technicznie pełnych pompek "na stopach", to róbmy pełne pompki "na kolanach" - ale ciągle pamiętając o PEŁNYM (trzeci raz w zdaniu, ale może to i dobrze ;)) zakresie ruchu. Chodzi o pewną zasadę: nie ułatwiam, nie oszukuję, nie tworzę sobie iluzji własnej siły. Co w zamian? REALNA siła, a nie tylko własne mniemanie o istnieniu takowej. Niejednokrotnie rozmawiam ze znajomymi, okazuje się, że robią po 20-30 pompek. Hm, robię tylko trochę więcej, a mam w klatce i w doświadczeniu treningowym troszkę więcej... Podejrzane. Proszę o zrobienie "moich" - czyli pełnych - pompek i okazuje się, że z 20-30 zrobiły się 2-3 (może troszkę przesadzam, ale powyższe przypadki też się zdarzały).
Pompki w pełnym zakresie ruchu! Pozdrawiam i polecam, Bylon! ;)

@Plizz - 200 to jest dużo i daje prawie pewność, że robisz niepełne pompki. :( 300 brzuszków? Pozwolę sobie przekopiować post autorstwa Bylona z forum Men's Health:
NIEEEEEEEE
TYLKO NIE BRZUSZKI. To jest tragiczne ćwiczenie, beznadziejne, niszczące kręgosłup, a na brzuch słabe. Poczytaj sobie o nim.
A co do "maxymalnej ilości powtórzeń":
Kiedyś był konkurs na ilość brzuszków. Takich pełnych, żenujących, tych złych. Wiedziałem o tym, że są złe, wiedziałem, że szkodzą na kręgosłup, ale jeden raz można, a konkursy mają to do siebie, że wymagają poświęceń. Zrobiłem 777 powtórzeń i mogłem spokojnie jechać dalej, jechać w nieskończoność, bo po ~150 brzuszku brzuch... przestał mnie boleć. Zacząłem jechać z kręgosłupa, i ze wspomnianego kręgosłupa mógłbym jechać bardzo, bardzo długo.
Ktoś powie - "pewnie ma silny brzuch, to może robić w nieskończoność". No fakt, mam silny brzuch. I co z tego? Po mnie postanowiła spróbować swoich sił inna osoba, znajomy, troszkę wtedy trenujący, ale brzuch silnego nieposiadający. I co? I 777 powtórzeń. Z możliwością jechania dalej. Jechania z czego? Jechania z kręgosłupa.
Tak właśnie wygląda sprawa z "maxem brzuszków". Idiotzym, niczego niesprawdzający i cholernie szkodliwy.
A spięcia? Lepsze, znacznie lepsze, ale dalej złe. Ćwiczenia bazujące na fleksji kręgosłupa to w większości nie są dobre ćwiczenia.


Co do przysiadów, to zapraszam do przeczytania mojej wypowiedzi na temat amortyzacji kolana poprzez relację prostownik-zginacz. Można go znaleźć jako komentarz do artykułu "Cała prawda o przysiadach", chyba na jednej z pierwszych stron. W każdym razie: półprzysiady wbrew obiegowej są złe dla kolan, a pełne przysiady - nie. Artykuł, o który wspominasz, zawierał niestety bardzo dużo błędów, także "rozumowaniowych".
Oczywiście bardzo słusznie mówisz o ćwiczeniach z masą własnego ciała jako czymś pozytywnym. Można o nie oprzeć cały trening, do czego zachęcam!
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
PKO
Dybkos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 376
Rejestracja: 01 sie 2012, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bylon pisze: że z 20-30 zrobiły się 2-3
To nie mam pojęcia kto to musiał być, bo 3 pompki to powinien zrobić każdy kto używa od czasu do czasu rąk. :bum:
A dyskusja o poprawności przysiadów takich a nie innych jest bezsensowna i można uwierzyć tylko na słowo bo jeszcze nie widziałem sensownego źródła o poprawności Twoich pełnych, a np. moich pełnych.
pilzz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
Życiówka na 10k: 44,39
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Bylon

Dzięki.Przeczytałem jeszcze raz wspomniany przez ciebie artykuł i twoje uwagi do niego.Artykuł ten czytałem zaraz po pojawieniu się na forum,ale nie było jeszcze tam twoich uwag,a później go już nie śledziłem.Zaraz po jego przeczytaniu zastanawiałem się ,że ja mam chyba dużo szczęścia,bo robię całe przysiady a nie połówki i nie mam kontuzji kolan.
Przez 7 lat ćwiczyłem ogólnorozwojówkę(wtedy jeszcze nie biegałem,była sama piłka halowa) robiąc pełne przysiady,i nie miałem nidgy żadnego urazu kolan.Powiem więcej,wydaje mi się,że to właśnie między innymi dzięki wykonywaniu pełnych przysiadów,kolana są moim jednym z mocniejszych punktów w ciele.Brzuszki jakiś czas temu zastąpiłem ćwiczeniami na mięśnie głębokie brzucha i korpusu.
Co do pompek to masz rację.Przeanalizowałem,podglądnąłem i wprowadziłem korekte.Nie mam parcia na wyniki,ćwiczę dla zdrowia i lepszego samopoczucia oraz po to,by uchronić organizm przed kontuzjami.Tak więc wracam do starych ,dobrych,pełnych(poprawnych technicznie)przysiadów,pompek,podciągnięć na drążku i ćwiczeń z użyciem własnego ciała
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dybkos pisze:To nie mam pojęcia kto to musiał być, bo 3 pompki to powinien zrobić każdy kto używa od czasu do czasu rąk. :bum:
A dyskusja o poprawności przysiadów takich a nie innych jest bezsensowna i można uwierzyć tylko na słowo bo jeszcze nie widziałem sensownego źródła o poprawności Twoich pełnych, a np. moich pełnych.
Jak poszukasz, to spokojnie znajdziesz osoby, które nie dadzą rady zrobić ani jednej pełnej pompki dopodłożowej. :) Taka już charakterystyka tego ćwiczenia - tylko wydaje się proste.

Dyskusja o poprawności przysiadów jest sensowna, gdyż drastyczna ilość osób robi sobie ogromną krzywdę, wykonując parodię tego znakomitego ćwiczenia. Źródła na temat rozkładu obciążeń w stawie kolanowym przy poszczególnym stopniu zgięcia istnieją (nie, nie podam, sorry, proszę poszukać samodzielnie albo nie szukać, jak ktoś nie ma ochoty). Jeśli chodzi o przysiad jako całość, to może faktycznie są tylko opinie przeciwko opinii, tylko że niektóre opinie są oparte o pewne doświadczenia i źródła, a inne nie. Cóż, ja mogę tylko zachęcić do DOGŁĘBNEGO zgłębiania tematu i stworzenia sobie własnego poglądu. A jeśli to nie jest możliwe, to pozostaje zaufanie cudzemu doświadczeniu: w tym wypadku życzę pomyślności w wyborze osoby, której będziemy ufali. I niesugerowania się tytułami.

@Plizz - cieszę się, że przysiady zapewniły Ci zdrowie kolan i cieszę się, że propagujesz poprawną technikę tego ćwiczenia. :)
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ