Brak postępów

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
houseman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 25 paź 2012, 10:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
Troche mnie męczy pewna rzecz i postanowiłem tutaj o to zapytać. Otóz biegam od jakiś 3 tygodni średnio co drugi dzień po 10-15minut. O ile łydki się wzmocniły to kondycja jako taka nie wzrasta. Pod koniec biegu zawsze mam przyspieszony i głęboki oddech. Nie jest to zadyszka co prawda ale na początku też tak było. Dodam że biegam takim samym tempem od początku dokładnie nie wiem jakim bo nie mam jak sprawdzic. Zastanawiam się czy nie wziąść jakiegoś gotowego planu dla amatorów i nie zacząć biegać wg niego. Co Wy na to biegać dalej w ten sposób czy zmienić strategie?
PKO
Runner161
Wyga
Wyga
Posty: 128
Rejestracja: 09 sty 2012, 18:22
Życiówka na 10k: 35:11
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Hm..może napisz coś najpierw o sobie aby doświadczeni biegacze mogli Ci lepiej pomóc, ile masz lat, waga itp. Ze swojej strony mogę powiedzieć ze 10-15 min to trochę mało aby liczyć na postępy w kondycji. Przyspieszony oddech po biegu to chyba najnormalniejsza z normalniejszych objaw treningu :usmiech: Co do tempa to prosty stoper i na odcinku 1km sobie wyliczyć czas. Zależy jaki sobie cel postawisz, jeśli masz konkretny to możesz szukać planów treningowych.
houseman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 25 paź 2012, 10:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ogólnie cel to poprawa kondycji i zmniejszenie ciśnienia spoczynkowego :)
Jeśli chodzi o tempo to właściwie nie wiem ile ono wynosi. Sprawdziłbym to dawno ale nie mam w poblizu zadnej bieżni ani żadnego takie odcinka który ma ten 1km. Ale chyba pomierze z 10m przebiegne to ze stoperem i pomnoże czas przez 100. Wcześniej jako takiej kondycji nie wyrabiałem tylko siłownia, ale to też z przerwami. Pytanie, jakie powinno być tempo truchtu?
Awatar użytkownika
Jaca_CH
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 16 paź 2013, 22:22
Życiówka na 10k: 41:57
Życiówka w maratonie: 3:28:03
Lokalizacja: Bytom

Nieprzeczytany post

houseman pisze:Otóz biegam od jakiś 3 tygodni średnio co drugi dzień po 10-15minut. O ile łydki się wzmocniły to kondycja jako taka nie wzrasta.
3 tygodnie to na razie trochę krótko. Cierpliwości :lalala:
Wydłużaj stopniowo biegi tak, żeby dojść do 30 minut ciągłego, spokojnego biegu.
Ja zaczynałem kilka miesięcy temu i na początku po ok. 20 minutowych bieganiach (3-3,5 km) wracałem do domu "na ostatnich nogach" :hahaha:
Teraz spokojny bieg 1-1,5 godz. nie jest problemem :)
houseman
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 25 paź 2012, 10:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak tylko ja nawet tych 20 minut bym nie wytrzymał :) Bede biegał narazie jeszcze moim systemem i zobacze co się bedzie działo. Jeśli do końca lutego nie wzrośnie kondycha to wezme się za jakis plan. Dzięki za odpowiedzi.
Awatar użytkownika
moonfall84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 372
Rejestracja: 23 paź 2012, 14:39
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zbąszynek

Nieprzeczytany post

Kondycja Ci nie wzrośnie przy takim bieganiu. Musisz wydłużać czas treningu. Albo faktycznie masz słabą kondycja, albo biegasz za szybko i stąd nie dałbyś rady biec przez 20min.
Moja rada:
- zacznij truchtem biec przez 5min, potem 2min marszu
- stoniowo wydłużaj czas biegu, np. 7min/2min itd. aż dojdziesz do 30min biegu ciągłego.

Pamiętaj że kondycje budujesz poprzed długie ale wolne bieganie (tzw. baza tlenowa).
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

houseman pisze:Witam
Troche mnie męczy pewna rzecz i postanowiłem tutaj o to zapytać. Otóz biegam od jakiś 3 tygodni średnio co drugi dzień po 10-15minut. O ile łydki się wzmocniły to kondycja jako taka nie wzrasta. Pod koniec biegu zawsze mam przyspieszony i głęboki oddech. Nie jest to zadyszka co prawda ale na początku też tak było. Dodam że biegam takim samym tempem od początku dokładnie nie wiem jakim bo nie mam jak sprawdzic. Zastanawiam się czy nie wziąść jakiegoś gotowego planu dla amatorów i nie zacząć biegać wg niego. Co Wy na to biegać dalej w ten sposób czy zmienić strategie?
jest to proste jak drut. Rozumiem że masz jakas stała trasę i np. w poniedziałek pobiegłes ja w 15 m 16 sek a w niedziele w 14 minut i 56 sek......................... i już wiesz że robisz postepy. To że masz ciezki oddech n akoniec tak samo jak n apoczątku to tylko oznacza że biegasz krótkie odcinek a dokładnie biegasz krótki czasowo trening te 10-15 minut i mocno się wyjezdzasz i tyle.

Tompoz
Tompoz
RobsonP
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 24 lip 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Nieprzeczytany post

A ile masz lat, ile ważysz, ile wzrostu? To są bardzo istotne parametry przy planowaniu jakiejś biegowej strategii. Jakieś doświadczenia sportowe, jakiś rekord na określonym dystansie? Poza tym rzeczywiści tak ilość treningu... więcej czasu poświęcasz na ubieranie wdzianka treningowego. Napisz coś więcej o sobie. Pozdro, RobsonP
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ