Kanas78 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

uwiezienia w windzie nie zazdroszcze, ja bym chyba zemdlala albo co :lalala:
a co to za super sposoby na brzuchy?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

jak plery? pisałaś jakiś czas temu, że nachrzaniają, więc się uprzejmie dopytuję, jako Forumowa Strażniczka Odcinka Lędźwiowego, Boleśnie przez Los Doświadczona ;)


kachita, spróbuję twój sposób na sznurówki, bo myślałam, że mój jest dobry, ale przestał działać, cholera :/
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

A Gryzia taki zestaw ironowy Wolf znalazł wyślę Ci film przez FB. Aska wiesz co, odkąd byłam na laserach wiesz, że prawie w ogóle nie bolą? Może też przez to, że nie chodzę na sztangi i staram się regularnie ćwiczyć core :)
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
Aśka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 13 lis 2010, 20:52
Życiówka na 10k: 01:01:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toronto

Nieprzeczytany post

matko świnta, sztangi przy bolących plerach... aż mnie zgięło, a na krześle siedzę :P
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

:hahaha: wiesz Aśka, to nie były wielkie obciążenia, poza tym instruktor na moich zajęciach pokazywał, jak robić prawidłowo, żeby nie obciążać pleców.. ale w sumie przestałam chodzić ze względu na to, że mocno przypakowałam mięśnie ud i pośladków-w złą stronę to poszło
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dobre podejście, Karolina :) po co sobie kolczastą obrożę zakładać, skoro i tak na co dzień często na smyczy się łazi :hahaha:
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

O, to to właśnie, rubin, trafiłaś w sedno.
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dobrze Ci zrobi ta joga :taktak: Ale pamiętaj o prawidłowym oddechu! Podobno wtedy nie ma zakwasów :bum:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

super ze wreszcie sie na joge wybralas i ze ci sie tak podobalo :) kto wie, moze na piszczele tez ci pomoze :oczko:
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Ja tez się cieszę :oczko: Szczególnie, że za jakiś czas Kanasek zrobi tak...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Powiem szczerze-najsztywniejsze dziś mam łydki. Wolf, chyba Cię trochę poniosło :lalala:
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jak najtrudniejszy, to znaczy, że teraz już tylko łatwiej ... Karolina, nie biegaj z tak bolącą nogą; co Ci to da? prócz frustracji? wiem, że chodziłaś już po lekarzach rozmaitych i dalej nic nie wiesz, ale próbuj jeszcze; z Łodzi do Poznania nie jest aż tak strasznie daleko, podobno warto się pokazać w Ortorehu, popytaj w wątku poznańskiego bbl-u; a do tego czasu odpuść sobie plany i biegaj tylko wtedy i tylko tak, żeby nie bolało :)
Awatar użytkownika
Gryzzelda
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1710
Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraina Deszczowcow

Nieprzeczytany post

rubin pisze: a do tego czasu odpuść sobie plany i biegaj tylko wtedy i tylko tak, żeby nie bolało :)
o to, wlasnie to!
wiesz, ze mnie tez te piszczele bola co chwile, po ostatnm biegu juz czulam calkiem konkretnie i teraz zastanawiam sie ile mam odpoczywac zeby sie nie zepsuc choc dzis rano odpukac juz bez bolu po wczorajszej jodze.
A wlasnie, joga nic ci nie pomogla?
Awatar użytkownika
Kanas78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2460
Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów

Nieprzeczytany post

Rubin no niestety dla mnie orto to za droga impreza. A biegam dlatego że chciałam w kwietniu pobić swoj czas na dyche. Gryzia to dziwne, ale boli mnie bardziej po jodze.. może dlatego że mięśnie rozciagane sa "na sucho" bez rozgrzewki? Przy każdym lądowaniu lewej nogi pieronsko boli. Chciałabym się rozwinąć biegowo, a bieganie dla biegania i tylko wtedy kiedy nie boli chyba mnie nie interesuje. Ale w sumie chyba jak to mówi młodzież mam na to wy....ne, nie samym bieganiem człowiek żyje. Mam rolki, mam karnet na siłownię i basen, bede zyc :) trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść.
Obrazek Obrazek

Obrazek

"Najpierw cię ignorują. Potem śmieją się z ciebie. Później z tobą walczą. Później wygrywasz". Mahatma Gandhi
Awatar użytkownika
janior
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 160
Rejestracja: 03 cze 2010, 00:03
Życiówka na 10k: 00:53:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Brzeziny k/Łodzi

Nieprzeczytany post

Cześć, opisany stan to wypisz wymaluj atak astmy, wiem bo sam nim jestem, tylko, że ja na taką ewentualność mam inhalator. Nigdy nie miałaś alergii ? Bo wiesz dzisiaj do alergologa przychodzą nawet starsze babcie, niestety to choroba cywilizacyjna i łapie nawet w sile wieku. (tylko sobie nie pomyśl, że to o Tobie ;) )Jeśli będziesz miała takie sytuacje częściej to proponuję wizytę u alergologa i testy, licho nie śpi. Z astmą i to nie leczoną nie ma żartów, może tak ścisnąć, że nie dasz rady bez inhalatora dojść do siebie.
pozdrawiam i zdrówka życzę :)
ODPOWIEDZ