Poszukuję rad w sprawie ubioru na zimę. W moim rejonie temperatury spadają obecnie poniżej -10 stopni.
Przygodę z bieganiem rozpoczęłam jakiś czas temu. Niestety już od paru miesięcy przestałam biegać i bardzo chciałabym wznowić moją biegową przygodę
Zanim to jednak uczynię chcę się odpowiednio ubrać, bo nie uśmiechają mi się choroby ani przeziębienia.
Nie ma kompletnego pojęcia jak się ubrać na bieg. Czytałam już bardzo wiele porad, ale nie zmienia to faktu, że nie wiem czy mój strój jest odpowiedni.
Dlatego chciałabym przedstawić moje pomysły w poniższych punktach i prosić o komentarz oraz poradę!
1. Zostaję przy butach letnich, zainwestuję za to w grubsze i dłuższe skarpetki.
2. Szykuję się z zakupem leginsów. Cieńszych, uniwersalnych, na cały rok, a na nie założę wygodne dresy.
3. Zastanawiam się nad kupnem termoaktywnej koszulki. Tyle dobrego już o niej naczytałam :P Na nią bądź zwykłą oddychającą koszulkę (jeśli termoaktywnej nie jednak nie zakupię) założyłabym cienki polar z długim rękawem bądź bluzę.
4. Kurtka... Mam jesienną kurteczkę na deszczowe i wietrzne dni. Nie jest zbytnio ocieplana. Czy taka kurtka założona na wcześniejsze dwie warstwy wystarczy? Waham się również z zamiarem kupna kamizeli. Takiej zimowej, turystycznej np. z decathlona. Założyłabym ją na polar bądź bluzę.
5. Komin, czapka i rękawiczki będą nieodłączonych elementem mojego stroju!
6. No i oczywiście tłusty krem na twarz!!!
Wiem, że najlepiej będzie jak pójdę biegać i sama zobaczę czy jest mi komfortowo, czy może za ciepło albo za zimno :P
Nie zmienia to jednak faktu, że będę bardzo wdzięczna za wszelkie wskazówki!
. Może Ci podpowiedzą. Na 6 postów napisanych od rejestracji w 4-ech zachwalasz ten sklep jak katarynka 
.
