ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Ja dziś wpadłam w zaspy po uda i tyle było z biegania, nie doczłapałam się nawet na pół ścieżki biegowej! Uroki mieszkania w szczerym polu :hej: Ale fakt faktem ze w tym roku dużo wieje, wg moich statystyk najbardziej wietrzny rok od 4 lat... Oby do wiosny Kochane! Ja ją sobie namiętnie wizualizuję! Nawet jak jadę autem zamiast zasp widzę obfitujące łany zieleni! :hej:
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
PKO
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

papiśka biegnij-no co Ty :hej: :hej: ja sie nie nastawiam na wynik-nie jestem oststnio w formie,walczę ze stagnacją,marazmem i zwątpieniem...biegnę tak proforma,zeby cos sie zadziało...
cavciu-nie wiem czy bede z bratem -on-jak wiesz-chory i ciszko trafic z nastrojem :hej: dzisiaj był na nie ale pasowałoby mi jego przytachac bo mam tanszy bilet wtedy :hej: Radek nieszkodliwy jest,raczej upierdliwy :bum: ale wtedy baaardzo przypadłas mu do gustu takze spox :ble: ewentualnie wsiedne w pociag i sama dojade :bum:
W Gdyni bede o 12ej,bieg o 13,skoncze o 14ej a o 16:259czy jakos tak) mam powrót takze dziewczyny nie chce słyszec ze któras sie nie wyrobiła czy nie mogła czy chora :nienie:
Dzisiaj doczłapalam sie na sztangi :spoczko: nie powiem jakie miałam obciazenie bo papiska mnie wysmieje ,ale powiem Wam ze przez ten miesiac straciłam wszystko nad czym pracowałam w pocie czoła :tonieja: zaczynam od zera :ojoj:
Obrazek
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

franklina pisze:papiśka biegnij-no co Ty :hej: :hej: ja sie nie nastawiam na wynik-nie jestem oststnio w formie,walczę ze stagnacją,marazmem i zwątpieniem...biegnę tak proforma,zeby cos sie zadziało...
cavciu-nie wiem czy bede z bratem -on-jak wiesz-chory i ciszko trafic z nastrojem :hej: dzisiaj był na nie ale pasowałoby mi jego przytachac bo mam tanszy bilet wtedy :hej: Radek nieszkodliwy jest,raczej upierdliwy :bum: ale wtedy baaardzo przypadłas mu do gustu takze spox :ble: ewentualnie wsiedne w pociag i sama dojade :bum:
W Gdyni bede o 12ej,bieg o 13,skoncze o 14ej a o 16:259czy jakos tak) mam powrót takze dziewczyny nie chce słyszec ze któras sie nie wyrobiła czy nie mogła czy chora :nienie:
Dzisiaj doczłapalam sie na sztangi :spoczko: nie powiem jakie miałam obciazenie bo papiska mnie wysmieje ,ale powiem Wam ze przez ten miesiac straciłam wszystko nad czym pracowałam w pocie czoła :tonieja: zaczynam od zera :ojoj:
o kurde a to już za 2 tygodnie jest! O SZOK!
Przyjeżdzaj jak chcesz, brata sie nie bojam, syncia popilnuję, i moze nawet bede próbowała biec obok trasy jako kibic z całym tym majdanem.
Papilotka, planuj czas, żebyś też była!
W ogóle wypadłam z obiegu przez tą głupia nogę, normalnie tylko urżnąć.
Szlag mnie trafia jak tylko pomyślę, że nie mogę tego biec.

Jaka mam formę po takim czasie siedzenia na zadzie to w ogóle wolę nie wiedzieć.
Po wczorajszych i dzisiejszych :spoko: nartach mam zakwasy nawet w szyi. :szok:
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

mnie tez trafia szlag, że w każdą sobotę pracuję, a dużo biegów jest właśnie w soboty :-(
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

Ja będę!!! Na bank! Wezmę aparata to se słitfocie strzelimy, a co! Popilnujemy wszystkiego i wszystkich! Postaram się być o czasie ustalimy na dniach przed biegiem miejsce spotkania :hej:
ja niczego nie biegnę, bo ostatnio gorszawo u mnie z tempem i mogłabyś na pociąg nie zdążyć :hahaha: Więc mnie nie namawiaj, bo Ci się nie kalkuluje.
Bardzo się cieszę, że Was zobaczę! Ot co czas odliczać. Cavciu może zorganizujemy sobie jakiś ruch sceniczny tudzież inny pomysł by Frankie wbiegła na metę pokładając się ze śmiechu. Coś się wykombinuje!
Frankie przypomnij mi błagam ze mam Ci syrop zabrać, bo przez te zawirowania pourlopowe zapomniałam wysłać! :ojoj: Tylko przypomnij proszę, bo skleroza to moja siostra rodzona!!!
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

katekatetez sie wnerwiam na te soboty-głownie latem bo teraz to sobie jakos tak łatwiej odpuscic bo zimno bo toboły dochodza bo ciuchów wiecej i trza kombinowac...
cava ja bede bez Franciszka :bum: Franciszka ciagam latem wszedzie gdzie sie da :oczko: nawet jak sie nie da to ciagam :hej: niestety w maju do Torunia nie wezme bo wszyscy co jada biegną i nie mamy opieki do dziecioków wiec ustalilismy ze nie bierzemy zadnego :spoko:
Fajosko-juz sie ciesze na spotkanie!!!
Obrazek
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

dziewczyny na mecie widze Was topless :hej: :hej: :hej: :hej: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
papillon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 lut 2012, 23:49
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: 3 city

Nieprzeczytany post

jezu Frankie ludzie oślepną, chyba że tak planujesz wykosić konkurencję! :hahaha:
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

papillon pisze:jezu Frankie ludzie oślepną, chyba że tak planujesz wykosić konkurencję! :hahaha:
papiśka
własnie o to mi chodzi-skupicie na sobie cała uwage ,bedzie zamieszanie a ja sobie na czworaka do mety doczapie i wygram i w ogole zagarne troche grosza to stawiam ta nalesnikarnie :hahaha:
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

franklina pisze:dziewczyny na mecie widze Was topless :hej: :hej: :hej: :hej: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
hahahahhahahhaaaa :hahaha:
czego się nie zrobi dla Frankie :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
rosalka
Wyga
Wyga
Posty: 71
Rejestracja: 04 sty 2014, 21:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wy widzę do biegu się przygotowujecie, a ja chwilowo żeby się nie zastać na pierwsze zajęcia fitness się wybrałam. I wszystko fajnie, czułam że nogi i pupa pracują, nie zaspałam się i nie spociłam nawet jak niektórzy, czyli kondycja jakaś tam jest ale jeden problem wystąpił. Wy znacie się wszechstronnie to może mi pomożecie. Mianowicie jak się zaczęły ćwiczenia na brzuch, to mimo iż wydawało mi się że ciągnę wszystko brzuchem i spinam go na maxa, to miałam problem z karkiem. Miałam wrażenie że moja głowa waży 100 kilo, nie mogę jej utrzymać, a moja szyja nie daje z tym rady i czuję jakby mi się coś zaciskało dosłownie na niej. Czy to znaczy że jednak za bardzo karkiem ciągnę? Jak to wyeliminować?
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

heloł :hej:

pobiegałam dziś ponad 11km po górkach,plaży, cięzko było, no, ale nikt nie obiecywał cudów ;-)
niedługo ide do pracy i będzie mi brakowac porannego biegania :jatylko: :smutek:

rosalka mnie też bolał kar, ale z każdym treningiem się mięsnie wzmacniały, trzeba to przezyć :taktak:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
ASK
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1733
Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
Życiówka na 10k: 50:08
Życiówka w maratonie: 4:43:44
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

katekate, gratuluję pracy!
Czyli przyjeżdżasz na Ślężański?
Co do porannego biegania, to ja czekam jak się zrobi trochę cieplej i jak będzie jasno o 6:00 to się przestawiam właśnie na bieganie rano przed pracą. A ile na kawie zaoszczędzę i wieczory będą wolne...
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

papillon pisze:jezu Frankie ludzie oślepną, chyba że tak planujesz wykosić konkurencję! :hahaha:

W moim przypadku to chyba by musieli lupę mieć ze sobą, żeby coś dojrzeć :hahaha:
Awatar użytkownika
Asiula
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1027
Rejestracja: 29 maja 2012, 09:45
Życiówka na 10k: 45:37
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

cava pisze:

W moim przypadku to chyba by musieli lupę mieć ze sobą, żeby coś dojrzeć :hahaha:
:hahaha:


Ja dziś moze pojde sróbować pobiegać... zobaczymy jak noga zadziała.
Byłam u ortopedy... musiał uważnie słuchać na zajęciach laryngologi, bo wyleczył mi zapalanie ucha :hahaha:
Endo

10km: Życiowa Dycha - Krynica 7.09.2013 45:37
21km: Półmaraton Silesia 12.05.2013 1:47:35
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ