HAEL - komentarze do bloga

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Hael pisze:Niezłe roztrenowanie :orany: trzymam kciuki za życiówkę. Ja biegnę treningowo w biegu sylwestrowym zamiast sesji interwałów 1 stycznia, na dobry wynik więc się nie nastawiam :hahaha: poza tym to bieg terenowy po pagórkach. Ale pomyślałem, że fajnie rozpocząć biegowo nowy rok. Obym tylko zdążył wstać :oczko:
Życiówka oprócz formy zależeć będzie od warunków podłożowych.
Ciekawi mnie kiedy Ty zaczniesz łupać po 100km/tydz.? :hej:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Hael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 02:57:54
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze: Ciekawi mnie kiedy Ty zaczniesz łupać po 100km/tydz.? :hej:
W zeszłym tygodniu, w tym 20km z 1200m up :hej: ale to wyjątkowo, ze względu na urlop i pogodę w Tatrach. Teraz robię ok 80km i stopniowo będę zwiększał do maksymalnie 100. Więcej musiałbym robić kosztem ćwiczeń, a te, wydaje mi się, że mogą dać mi większe korzyści niż dodatkowe kilometry, chociaż też lubie dużo biegać.
HAEL's Running Formula Blog
Komentarze
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Hael pisze:
Krzychu M pisze: Ciekawi mnie kiedy Ty zaczniesz łupać po 100km/tydz.? :hej:
W zeszłym tygodniu, w tym 20km z 1200m up :hej: ale to wyjątkowo, ze względu na urlop i pogodę w Tatrach. Teraz robię ok 80km i stopniowo będę zwiększał do maksymalnie 100. Więcej musiałbym robić kosztem ćwiczeń, a te, wydaje mi się, że mogą dać mi większe korzyści niż dodatkowe kilometry, chociaż też lubie dużo biegać.
U mnie też skończy się bieganie po sto kilosków.Maksymalny przebieg ustalam 105,ale takie są tylko 3 czy 4 tygodnie.
Teraz to będzie 0.8,0.7 czy 0.9 maksa.Średnio z planu wychodi 0.82 czyli ok.85km/tydz i tyle powinienem dać radę biegać.
Mnie core i siła zajmuje 15-25 minut i robie to 5-6 razy w tygodniu,najczęściej wstając odpowiednio wcześniej po przebudzeniu. :oczko:
A ćwiczenia na łydki/achillesy(wznosy na palcach) zapodaję często w wolnej chwili w pracy. :usmiech:
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Dopiero teraz zajrzałem na Twego bloga.
Przebieg powala,ten long z BNP też.Nie za szybko coś szybszego biegasz,taki wstęp do II fazy? :oczko:
Chyba dawno tak długiego dystansu nie biegałeś.Dla mnie 30-tka to mój ulubiony trening. :usmiech:
Awatar użytkownika
Hael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 02:57:54
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tydzień i dwa wcześniej biegałem 21km, w tym 5-7 ostatnich km szybciej. Taki trening mnie mniej zamula i rzeczywiście mam nadzieję, że łatwiej wejdę w specjalistyczne treningi. A poza tym mam w głowie swój pierwszy hm w maju :taktak: Ale 2h to mój maks, także do 30 nie dojdę.
HAEL's Running Formula Blog
Komentarze
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Co Cię tak nagle dopadło?Przeciążenie?Przecież I faza Danielsa jest niby tą zapobiegającą kontuzji i najmniej
forsowną.Może te podbiegi połączone długimi biegami do których Twój organizm nie był za bardzo przyzwyczajony.
Zdrówka.I wracaj szybko! :taktak:
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

To nie wygląda na rozcięgno, no chyba, że masz od razu bardzo silne zapalenie. ja przerabiałem rozcięgno i nawet jak bolało podczas chodzenia to dało się z tym bez problemu biegać, pół roku mnie to bolało, w tym czasie zrobiłem cykl do maratonu, pobiegłem go, zacząłem drugi i dzięki systematycznym ćwiczeniom udało mi się to całkowicie uspokoić. Ale nie miałem nigdy tak, że nie dało się biegać. Musisz się nad tym pochylić - fizjo dobrego bym radził odwiedzić
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Hael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 02:57:54
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Kurcze, już nie wiem co to jest, bo rozcięgno to rzeczywiście nie jest, aczkolwiek przyczyn upatruje w nowych nike free, od początku źle mi się w nich biegało. A ból jest przedziwny, podczas chodzenia nie mam właściwie żadnych objawów, nic nie jest spuchnięte, nie boli podczas wspięć na palce itp. Ból zaczyna się po ok 4' biegu i ustępuje w momencie zatrzymania. Po rozciągnięciu mogę biec dalej i sytacja powtarza się. Boli też przy masowaniu piłką, punktowo w śródstopiu, pod małym palcem. Ale już przy ucisku ręką i wyginaniu stopy nic nie boli.
HAEL's Running Formula Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ja bym sobie odpuścił te buty. Biegałem w Faasach 300 i bolał mnie achilles, zostawiłem je na pewien czas, później wróciłem do nich i to samo, nie będę w nich więcej biegał i to zupełnie bez żalu nawet bo mi nie leżały generalnie a ja trochę na siłę próbowałem je pokochać.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Awatar użytkownika
Hael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 02:57:54
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Tak chyba zrobię, bo mam to samo free runami. Mi za to Pumy leżą super, szczególnie faas 400, a w Nike zawsze miałem jakieś problemy. A Kinvar mi szkoda na codzienny trening i tempo niszczenia butów przeze mnie. Byle tylko przestało mnie w końcu boleć, bo zaraz wszystkie moje plany wezmą w łeb.
HAEL's Running Formula Blog
Komentarze
padapl
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 18 sie 2010, 19:21
Życiówka na 10k: 39:01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tego sie niestety balem, ze bedzie kontuzja.
jak dla mnie, to za mocno trenujesz. moze lepiej bedzie rozlozyc sobie postepy w czasie?
Awatar użytkownika
Hael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 02:57:54
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

myślę, że to jednak od zmiany butów, a nie od przetrenowania. Pojawiła się, gdy nie miałem żadnych ciężkich treningów, byłem po roztrenowaniu. Od ponad 2 tygodni znów biegam ok 80km tygodniowo), ale na razie bez planu i wpisów w blogu. Jedna kontuzja 10 dniowa kontuzja w roku to i tak nieźle;-)
HAEL's Running Formula Blog
Komentarze
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Hael pisze:myślę, że to jednak od zmiany butów, a nie od przetrenowania. Pojawiła się, gdy nie miałem żadnych ciężkich treningów, byłem po roztrenowaniu. Od ponad 2 tygodni znów biegam ok 80km tygodniowo), ale na razie bez planu i wpisów w blogu. Jedna kontuzja 10 dniowa kontuzja w roku to i tak nieźle;-)
To bardzo dobra wiadomość,że znów biegasz.Wpisuj dalej,poczytamy. :oczko:
Awatar użytkownika
Kwiat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 693
Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gelsenkirchen
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Biegasz 80 km/tyg. i ani śladu o tym na blogu? Na razie to same wybiegania?
Obrazek

Blog|Komentarze

10 km - 53'43" (Tychy, 22.12.2013)
Awatar użytkownika
Hael
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 581
Rejestracja: 15 gru 2011, 21:31
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 02:57:54
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

tak, na razie same wybiegania bez konkretnego planu. Od tego tygodnia miałem zacząć robić coś konkretnego, ale ta kontuzja zupełnie pozbawiła mnie formy, więc jeszcze z 2 tygodnie planuję pobiegać bez presji, żeby powoli wrócić do siebie.
HAEL's Running Formula Blog
Komentarze
ODPOWIEDZ