Pisząc o butach należy odróżnić dwa słowa: "elastyczne" i "miękkie".

Przykładowo bardzo często bracia moi mniejsi Minimaliści, nadużywają moim zdaniem w swoich peonach na cześć wielkiego Minimusa słowa "elastyczny". Oczywiście różnica jest subtelna i trochę trzeba obmacać butów by tę zasadniczą różnicę uchwycić.
Uważam, że elastyczna podeszwa to jest taka która nie jest miękka i dość mocno oddaje energię, lecz do jej ugięcia też potrzeba pewnej siły. Elastyczne to są w większości profesjonalne startówki takie jak Nike Streak czy Adidas Adios, czy jeśli brać buty uchodzące za minimalistyczne to np. Columbia Ravenous Lite. Natomiast buty z serii Faas 300 są butami zdecydowanie miękkimi (za przyczyną użytej w nich pianki EVA zmieszanej ponoć z gumą), podobnie jak np. Nike Free Run czy Brooks Pure Flow. Dla lekkiej osoby będą ok, ale dla cięższej lub bardzo szybkiej będą zbyt miękkie (czytaj zbyt mało elastyczne). Ta miękkość przy niezbyt szerokiej podeszwie może być dla ciebie zagrożeniem, bo może spowodować, że jeśli nie zachowasz należytej uwagi, to jednak możesz w nich skręcić sobie kostkę łatwiej niż np. w Cascadiach. Look out!
Btw. Trwałość gumy Pumy nie jest beznadziejna ale nie jest za dobra, generalnie do jakości obecnie produkowanych butów Pumy można mieć sporo zastrzeżeń. Gdzie im do "wyścigowych" trailówek z przed paru lat takich jak te w których lansował się trener KJ na ostatnim obozie
