
Strasb - Komentarze
Moderator: infernal
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Też rozważałam taką opcję, że jak kupię zegarek, to mnie zmotywuje żeby więcej biegać, ale ostatecznie zarzuciłam.
A jaki zegarek wybrałaś?

- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
wybralam Garmina 220, bo jest taki ladny, fioletowy
i tak mnie atakuje z tego banera na forum 


- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
No ładny. I fioletowy. Same zalety tak jak piszesz. 

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Ale z ciebie centuś Strasb. Jakbym ciebie nie znał to bym pomyślał, że z Poznania pochodzisz.strasb pisze:Kwestia butów na razie w zawieszeniu, bo uznałam, że przy taaakim kilometrażu nowe buty to przesada. Ale jak może kiedyś wypatrzę te Adidasy na super przecenie...Kanas78 pisze:No i dobrze, lokalnie jest najfajniej i swojskoja w tym roku też startowo bardzo skromnie i specjalnie nie ubolewam. A wybrałaś jakieś buty, czy jeszcze nie?
Na liście życzeń, do zrealizowania jeśli będę więcej biegać, jest też nowy zegarek, bo obecny nawet po zmianie baterii w footpodzie zawiesza się na każdym treningu i pokazuje głupoty.
A jak wiadomo to Poznaniacy to Szkoci ze Szkocji za skąpstwo wyrzuceni.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Nie z Poznania, ale z Krakowa, to chyba też się liczy.
Poza tym zaraz, że chodzi o pieniądze - a miejsce w domu, a ekologia, praca małych chińskich rączek?

Poza tym zaraz, że chodzi o pieniądze - a miejsce w domu, a ekologia, praca małych chińskich rączek?

- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
eee, do mnie pijeszstrasb pisze:Tak mi się jeszcze przypomniało. Z wakacji świątecznych wróciłam przejedzona i cięęężka. Na szczęście wygląda na to, że powrót do normalnej diety zaczyna normować też wskazania wagi.



czekaj, czekaj, już ja Ci następnym razem dietę zrobię

- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Wygląda na to, że cokolwiek odpowiem, to podpadnę.
U Was było pysznie a zarazem w porównaniu z świątecznym obżarstwem to już w zasadzie zdrowa dieta. No i na spacer się ruszyliśmy chociaż trochę. A pamiątkowe fałdki z pobytu w ojczyźnie to na pewno ciasteczka mojej bratowej i teściowej, drożdżowe u mojej mamy, orzeszkowiec od drugiej bratowej itd. itd.

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Oj tam, oj tam... idź do zaprzyjaźnionego sklepu biegowego wypożycz ze dwie pary najdroższych butów jakie znajdziesz, do tego pożycz Garmina 910, obfotografuj się w domu... i napisz nam, że właśnie sobie kupiłaś dwie pary butów i ww. sikorka. Ciemny lud to kupistrasb pisze:Wygląda na to, że cokolwiek odpowiem, to podpadnę.


Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
Ja to napisałam w odniesieniu do posta rubin.zoltar7 pisze:strasb pisze:Wygląda na to, że cokolwiek odpowiem, to podpadnę.

Zupełnie mnie jakoś nie podnieca drogi sprzęt biegowy...Posiadane obecnie 4 pary butów biegowych kupiłam za max 35 funtów (nie liczę salomonów - ale ich już to butów biegowych nie zaliczam.zoltar7 pisze:Oj tam, oj tam... idź do zaprzyjaźnionego sklepu biegowego wypożycz ze dwie pary najdroższych butów jakie znajdziesz, do tego pożycz Garmina 910, obfotografuj się w domu... i napisz nam, że właśnie sobie kupiłaś dwie pary butów i ww. sikorka. Ciemny lud to kupii właśnie wyrabiana sobie przez ciebie opinia "ciotki sknerki" pójdzie się czesać

- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
- kachita
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6639
- Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Masz kupę czasu na przygotowania
Będę trzymać kciuki!

[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
Bede nie tylko trzymac kciuki, ale z zapalem czytac relacje z przygotowan i samych zawodow okraszone pieknymi zdjeciami 

- rubin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4232
- Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nazwy biegów niewiele mi mówią, ale za to brzmią bardzo ładnie:)))
w 2016 albo i '15 jedziesz ze mną do Andory; przyda się towarzysz niedoli ... no i ... ledwo dziabam po hiszpańsku - więc Twój francuski może się bardzo przydać
w 2016 albo i '15 jedziesz ze mną do Andory; przyda się towarzysz niedoli ... no i ... ledwo dziabam po hiszpańsku - więc Twój francuski może się bardzo przydać

- strasb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4779
- Rejestracja: 01 sie 2010, 11:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lozanna
W Andorze to najbardziej by nam się przydał kataloński, ale to jest zdecydowanie dobry pretekst, żebyś mnie ze sobą zabrała.rubin pisze:nazwy biegów niewiele mi mówią, ale za to brzmią bardzo ładnie:)))
w 2016 albo i '15 jedziesz ze mną do Andory; przyda się towarzysz niedoli ... no i ... ledwo dziabam po hiszpańsku - więc Twój francuski może się bardzo przydać

Swoją drogą znalazłam świetną wizualizację trasy Trail des Dents du Midi:
http://www.youtube.com/watch?v=jtyuKdJuvi0