Wrazenia z biegania w butach motion control
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Jakis miesiac temu mialem okazje odwiedzic profi sklep ze sprzetem biegowym (Kledzik - dzieki za namiary), gdzie zanalizowano moje stopy i moj bieg (ponoc bez zarzutu - laduje na zewnetrznej czesci piety, odbijam sie z wewnetrznego srodstopia), po czym zaproponowano mi testy butow motion control ze wzgledu na moja ponadnormatywna wage.
Biegalem tam w kilku roznych modelach (Brooks, Asics, Puma, NB). Pierwsze wrazenie bylo raczej negatywne - podeszwa sztywna jak diabli, biega sie jak w drewniakach. Mowilem o tym sympatycznemu Wolfgangowi, ze lepiej mi leza buty bardziej elstyczne, ale on w kolko swoje - pokazywal mi na ekranie, ze w butach nie MC staw skokowy ma tendencje do lekkiego "zapadania sie" do wewnatrz przy ladowaniu, a buty MC temu przeciwdzialaja.
Najbardziej z grupy MC spasowaly mi Asics Gel Foundation Plus, zreszta sprzedawca tez je polecal ze wzgledu na ponoc podwojna amortyzacje i system Duomax. No to je wzialem. Biegam w nich teraz na zmiane ze starymi butami i szczerze mowiac, gdy mam wychodzic w tych Asics'ach, to mi sie az nie chce. Podeszwa jest tak diablo sztywna, ze nie czuje nic pod stopa, zero kontroli podloza. Owszem, wytracic je z rownowagi jest bardzo ciezko - laduja jak B52 "latajaca forteca", ale i odbic sie z nich to sztuka. Szybko zaczynaja wysiadac lydki, ktore nie maja zadnej pomocy z ich strony. Biegam z natury wolno, ale w tych butach jeszcze wolniej - zdaja sie zachecac do marszu a nie biegu. Ogolnie rzecz biorac nie lubie w nich biegac.
Jesli ktos biega w butach MC, to moze podzieliby sie doswiadczeniami?
Biegalem tam w kilku roznych modelach (Brooks, Asics, Puma, NB). Pierwsze wrazenie bylo raczej negatywne - podeszwa sztywna jak diabli, biega sie jak w drewniakach. Mowilem o tym sympatycznemu Wolfgangowi, ze lepiej mi leza buty bardziej elstyczne, ale on w kolko swoje - pokazywal mi na ekranie, ze w butach nie MC staw skokowy ma tendencje do lekkiego "zapadania sie" do wewnatrz przy ladowaniu, a buty MC temu przeciwdzialaja.
Najbardziej z grupy MC spasowaly mi Asics Gel Foundation Plus, zreszta sprzedawca tez je polecal ze wzgledu na ponoc podwojna amortyzacje i system Duomax. No to je wzialem. Biegam w nich teraz na zmiane ze starymi butami i szczerze mowiac, gdy mam wychodzic w tych Asics'ach, to mi sie az nie chce. Podeszwa jest tak diablo sztywna, ze nie czuje nic pod stopa, zero kontroli podloza. Owszem, wytracic je z rownowagi jest bardzo ciezko - laduja jak B52 "latajaca forteca", ale i odbic sie z nich to sztuka. Szybko zaczynaja wysiadac lydki, ktore nie maja zadnej pomocy z ich strony. Biegam z natury wolno, ale w tych butach jeszcze wolniej - zdaja sie zachecac do marszu a nie biegu. Ogolnie rzecz biorac nie lubie w nich biegac.
Jesli ktos biega w butach MC, to moze podzieliby sie doswiadczeniami?
kamil
- PiotrP
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 638
- Rejestracja: 09 lip 2002, 16:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Irlandia lub Pyrzyce, Polska
ja tez biegalem w roznych butach choc wiedzialem o swoich kiepskich stopach, po przerwie wakcyjnej nie moglem wrocic do biagnia przy pojawiajacy sie bol sciegien, na szczescie kupilem w sklepie RP buty Asics Fundation Gel i mimo twardosci sa teraz moje ulubione butki, jak zakladam na zmiane inne to jakos wydaja sie biedne. zle leza na stopie, niby amortzuja, ale nic wiecej
Piotr
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Ile wazysz? Dlaczego dobrali Ci buty MC? Nie przeszkadza Ci w tych Asics'ach ta straszliwa sztywnosc podeszwy i praktycznie brak odbicia? Po jakiej nawierzchni w nich biegasz?
kamil
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Musze biegac w motion control. Zaczynalem od asicsow (cos z serii Gel) i takze czasami tracilem ochote do biegania. Probowalem pozniej przeroznych butow (wszystkie "mc" dla bardzo ciezkich biegaczy) i kazdy bez wyjatku (brooksy, mizuno, new balance i nike) byl bez porownania lepszy niz asicsy. Najwazniejsze dr zero, ze wiesz jakiego rodzaju buta potrzebujesz, nie przejmuj sie niepowodzeniem, teraz szybko znajdziesz "swoje" buty.
kledzik
PS. Szkoda, ze nie dales znac jak byles w Monachium, moglibysmy przebiec wspolnie kilka kilometrow.
kledzik
PS. Szkoda, ze nie dales znac jak byles w Monachium, moglibysmy przebiec wspolnie kilka kilometrow.
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
> kazdy bez wyjatku (brooksy, mizuno, new balance
> i nike) byl bez porownania lepszy niz asicsy.
Hmm, w sklepie biegalem w nich wszystkich i Asicsy sprawialy na mnie najlepsze wrazenie. Choc od razu czulem, ze zaden z tych butow mi nie odpowiada. Teraz biegam na zmiane w tych Asics MC oraz starszych NB714 i jakichs wiekowych Adidasach i subiektywne odczucia sa najgorsze w Asicsach - te zwykle buty o tradycyjnej budowie biegowej sa znacznie bardziej komfortowe, lepiej amortyzuja no i sa bez porownania szybsze (choc ja i tak biegam powoli). Ogolnie rzecz ujmujac w NB chce mi sie biec, w Asicsach chce mi sie stanac, z najlepiej usiasc. Choc nie przecze, ze nogi maja sie dobrze.
> Najwazniejsze dr zero
Kamil, mow mi prosze Kamil
Niestety taki nick byl zajety, gdy sie rejestrowalem.
> ze wiesz jakiego rodzaju buta potrzebujesz
Sek w tym, ze nie jestem do konca o tym przekonany. Mily Wolfgang stwierdzil wyraznie, ze nie mam problemow biomechanicznych i biegam poprawnie, w pelni neutralnie (czym mnie mocno zdziwil, bo bylem przekonany, ze wyjda koszmarne patologie...). Uznal jednak, ze mimo poprawnego ukladania stop powinienem miec buty MC ze wzgledu na wage. Czyli jak gdyby badanie bylo bez sensu, bo bez wzgledu na jego wynik i tak zalecilby mi MC. A te wszystkie systemy, ktore ogladalem tam w butach MC, maja zasadniczo dwa cele - korygowac pronacje (ktorej nie mam, jak juz to supinacje) oraz dawac wsparcie platfusom (ktorych tez nie mam - wrecz mam wysokie podbicie). I chyba dlatego mi tak te buty nie leza, bo nie mam typowych stop bardzo ciezkiego biegacza, choc jestem bardzo ciezki.
> nie przejmuj sie niepowodzeniem, teraz
> szybko znajdziesz "swoje" buty.
Co prawda, to prawda. Teraz juz wiem, ze na nic teoretyczne dywagacje - jedyna droga sa proby, proby i proby.
> Szkoda, ze nie dales znac jak byles w Monachium,
> moglibysmy przebiec wspolnie kilka kilometrow.
Niestety, wyjazd odbiegl mi od planu. W Monachium bylem raptem dobe i to w dodatku powaznie przeziebiony. Zaczal padac snieg, co mnie powaznie zdolowalo, wiec juz nastepnego dnia pomknalem na poludnie lapac ostatnie w tym roku promyki goracego slonca.
> i nike) byl bez porownania lepszy niz asicsy.
Hmm, w sklepie biegalem w nich wszystkich i Asicsy sprawialy na mnie najlepsze wrazenie. Choc od razu czulem, ze zaden z tych butow mi nie odpowiada. Teraz biegam na zmiane w tych Asics MC oraz starszych NB714 i jakichs wiekowych Adidasach i subiektywne odczucia sa najgorsze w Asicsach - te zwykle buty o tradycyjnej budowie biegowej sa znacznie bardziej komfortowe, lepiej amortyzuja no i sa bez porownania szybsze (choc ja i tak biegam powoli). Ogolnie rzecz ujmujac w NB chce mi sie biec, w Asicsach chce mi sie stanac, z najlepiej usiasc. Choc nie przecze, ze nogi maja sie dobrze.
> Najwazniejsze dr zero
Kamil, mow mi prosze Kamil

> ze wiesz jakiego rodzaju buta potrzebujesz
Sek w tym, ze nie jestem do konca o tym przekonany. Mily Wolfgang stwierdzil wyraznie, ze nie mam problemow biomechanicznych i biegam poprawnie, w pelni neutralnie (czym mnie mocno zdziwil, bo bylem przekonany, ze wyjda koszmarne patologie...). Uznal jednak, ze mimo poprawnego ukladania stop powinienem miec buty MC ze wzgledu na wage. Czyli jak gdyby badanie bylo bez sensu, bo bez wzgledu na jego wynik i tak zalecilby mi MC. A te wszystkie systemy, ktore ogladalem tam w butach MC, maja zasadniczo dwa cele - korygowac pronacje (ktorej nie mam, jak juz to supinacje) oraz dawac wsparcie platfusom (ktorych tez nie mam - wrecz mam wysokie podbicie). I chyba dlatego mi tak te buty nie leza, bo nie mam typowych stop bardzo ciezkiego biegacza, choc jestem bardzo ciezki.
> nie przejmuj sie niepowodzeniem, teraz
> szybko znajdziesz "swoje" buty.
Co prawda, to prawda. Teraz juz wiem, ze na nic teoretyczne dywagacje - jedyna droga sa proby, proby i proby.
> Szkoda, ze nie dales znac jak byles w Monachium,
> moglibysmy przebiec wspolnie kilka kilometrow.
Niestety, wyjazd odbiegl mi od planu. W Monachium bylem raptem dobe i to w dodatku powaznie przeziebiony. Zaczal padac snieg, co mnie powaznie zdolowalo, wiec juz nastepnego dnia pomknalem na poludnie lapac ostatnie w tym roku promyki goracego slonca.
kamil
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
A ja mam propozycje.... Przecież są buty dla ciężkich biegaczy!! Np Asics Kayano, Mizuno Creation!! Spróbuj tych. Jeżeli masz normalną stopę to powinno wystarczyć. A Kayano ..... są na prawdę rewelacyjne.
Ibex
-
- Stary Wyga
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 sie 2003, 16:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
Testowalem Kayano (chyba IX sie to nazywalo). Wybitnie mi ten but nie lezal na nodze. A mialem okazje sie nawet troche przebiec po asfalcie. Odnosilem wrazenie, jakby wszystkie sily w tym bucie byly zaprzegniete do zwalczania pronacji - czulem to tak, jakby wewnetrzna strona buta byla sztywna i uniesiona w gore, zas zewnetrzna miekka i nizsza. Doslownie balem sie, ze zaraz skrece kostke. Za to za diabla nie dalo sie w nich zle stanac do wewnatrz. Poza tym byly jakies takie waskie, zle lezaly na nodze. Ogolnie bylem mocno rozczarowany, bo tez myslalem, ze to bedzie dla mnie dobra opcja.
Z Mizuno nie mialem zadnych kontaktow, a bardzo chetnie bym sprobowal.
Z Mizuno nie mialem zadnych kontaktow, a bardzo chetnie bym sprobowal.
kamil
- lezan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 555
- Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Australia
Jesli z ogledzin butow istylu biegania wynika ze jestes neutralny do supinatora to pawdopodobnie jestes. Uzywanie butow motion control tylko przyspieszy zuzycie zewnetrznej krawedzi i spowoduje ze Twoja supinacja stanie sie bardziej wyrazna. Wyprobuj Adidas Supernova, NB 1022 lub Nike Pegasus. I nie przejmuj sie tym ze asics ci nie pasuja, mnie tez. A jak zobaczysz reklame ze asics sa najlepsze bo 67% uczestnikow maratonu X je nosilo to pamietaj ze pozostale 33% ma inna opinie. Sm raz sprobowalem asics nimbus (top of the range) i nie uwazam ze je znowu kupie, choc musze przyznac ze nizszy model, cumulus wyglada zachecajaco- jest lzejszy i nie tak sztywny.
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Zgadzam się, że Aiscsy, moga wszystkim nie pasowac. Ale wydaje mi sie ze Pegasusy moga byc za "miekkie" dla takiego ciężkiego biegacza. Z Nike to chyba Kantara jest dla ciękich biegaczy. Tak w ogole to jestem zaskoczony jak komus moze Kayano nie pasowac
(zartuje oczywiscie)

Ibex