Hej mam pytanko - czy bieganie raz lub też 2 razy na tydzień polepszyłoby moją kondycję - chodzi o to że lubię biegać, ale w tygodniu nie dam rady wygospodarować czasu na bieganie, i zostaje mi tylko sobota i niedziela. Czy jeśli będę trenował dosyć intensywnie w te dwa dni, to zbuduję sobie lepszą kondycję??
Od razu mówię, że moja dotychczasowa forma jest w sumie dobra:) a nawet mogę powiedzieć ze bardzo dobra:):) bieganie na dłuższe dystanse nie sprawia mi duzego problemu, ale aż tak bardzo dobry nie jestem, i chciałbym mieć jeszcze lepszą kondycję, żeby naprawdę móc pokonywać bardzo długie dystanse z dość dobrym tempem. Poradźcie mi, czy takie bieganie w sobotę i/lub niedzielę ma sens? a jeśli ma, to trening (na wytrzymałość jeszcze raz zaznaczam, szybkość jest sprawą drugorzędną:):)) jak ma wyglądać??
Pytanie odnośnie kondycji
-
- Stary Wyga
- Posty: 230
- Rejestracja: 05 lip 2002, 15:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
trening na wytrzymalość to dwa slowa: dlugo i daleko.
zeby polepszac kondycje wypada poruszac sie co najmniej 3x w tygodniu. poza tym jest kwestia regeneracji po treningu, niezbedna do podwyzszania wydolnosci. jezeli bedziesz sie ostrzej katowal w te dwa dni w tygodniu to w niedziele jeszcze sie nie zregenerujesz po sobocie - nie ma to za bardzo sensu. po niedzieli z kolei moze minac zbyt duzo czasu i organizm do nastepnej soboty "zapomni" trening niedzielny. moze uda ci sie wcisnac jakis inny trening niz bieganie w srodku tygodnia?
zeby polepszac kondycje wypada poruszac sie co najmniej 3x w tygodniu. poza tym jest kwestia regeneracji po treningu, niezbedna do podwyzszania wydolnosci. jezeli bedziesz sie ostrzej katowal w te dwa dni w tygodniu to w niedziele jeszcze sie nie zregenerujesz po sobocie - nie ma to za bardzo sensu. po niedzieli z kolei moze minac zbyt duzo czasu i organizm do nastepnej soboty "zapomni" trening niedzielny. moze uda ci sie wcisnac jakis inny trening niz bieganie w srodku tygodnia?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 mar 2004, 16:55
Dzieki za odpowiedz, tak wlasnie mysle nad dodatkowym bieganiem w tygodniu, bo poniedzialek mam nawet wolny po trochu, i najwyzej bym jeszcze wcisnal w srode po karate to bieganie:)... + w sobote , to by bylo nawet OK chyba... Jakos to moze zorganizuje, bo kurcze bardzo lubie sobie po zmroku pobiegac po lasach:)
I jeszcze jedno pytanko - czy zdobylbym szybciej kondyche, gdybym uzywal obciążnikow na nogi? czy takie ciezarki pomagają w podnoszeniu pułapu wytrzymałości, czy raczej polepszają silę, rzeźbę... jak z tym jest??
I jeszcze jedno pytanko - czy zdobylbym szybciej kondyche, gdybym uzywal obciążnikow na nogi? czy takie ciezarki pomagają w podnoszeniu pułapu wytrzymałości, czy raczej polepszają silę, rzeźbę... jak z tym jest??
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Z autopsji wiem , ze biegajac weekendowo , niektore osoby bardzo moga podniesc wytrenowanie .
Biegaj z opona .
Biegaj z opona .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- eLGombar
- Wyga
- Posty: 108
- Rejestracja: 17 lut 2004, 16:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Mnie się wydaje że bieganie w cieżarkach może więcej zaszkodzić niz pomóc. Szkoda zdrowia - cięzarki zwiekszają prawdopodobieństwo złapania kontuzji. Jak dla mnie cieżarki powinny służyć w wiekszości przypadków do ćwiczeń statycznych.
Blinded by the light ... another runner in the night
[url]http://www.dystans.krakow.pl[/url]
[url]http://www.dystans.krakow.pl[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 12 mar 2004, 16:55
Dzięki za wszystkie odpowiedzi, chyba zaczynam biegac ale tak porzadnie, ze 3 razy w tygodniu:):)
Pytanie - jak mówiłem nie znam dokłądnie swojej kondychy, ale wiem ze zła nie jest, a czytałem na stronie maratonu warszawskiego trening dla trenujących 3 razy w tygodniu, i tu nasuwa mi się taka sprawa - czy mam od poczatku stosowac sie do dystansow podanych w tym planie treningowym, czy raczej (co wydaje mi sie sluszne) najpierw zbadac kondycję dokłądniej i pozniej dostosowac ten plan do siebie? i jak mam sprawdzic stan swojego organizmu? Wydaje mi sie, ze przebiegnalbym bez przerwy godzinę, ale teraz jaki rodzaj biegu brac pod uwage? zwykly, najwolniejszy trucht, czy troche szybszy, itp... Proszę o odpowiedzi:):)
Pytanie - jak mówiłem nie znam dokłądnie swojej kondychy, ale wiem ze zła nie jest, a czytałem na stronie maratonu warszawskiego trening dla trenujących 3 razy w tygodniu, i tu nasuwa mi się taka sprawa - czy mam od poczatku stosowac sie do dystansow podanych w tym planie treningowym, czy raczej (co wydaje mi sie sluszne) najpierw zbadac kondycję dokłądniej i pozniej dostosowac ten plan do siebie? i jak mam sprawdzic stan swojego organizmu? Wydaje mi sie, ze przebiegnalbym bez przerwy godzinę, ale teraz jaki rodzaj biegu brac pod uwage? zwykly, najwolniejszy trucht, czy troche szybszy, itp... Proszę o odpowiedzi:):)
- byn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 459
- Rejestracja: 07 paź 2003, 19:18
CZe
...człowiek powinien biegać dla siebie...dla zdrowia i uśmiechu!!!
....myślę że wszystko jest kwestią indywidualną.
....ważne jest aby się poruszać...
...na początek zwiększając długość trasy stopniowo...potem można wplątać w to trochę szybkości ...ale bez przesady...w Twoim przypadku ma to podnieść kondycję!!!!
Pozdrawiam
...człowiek powinien biegać dla siebie...dla zdrowia i uśmiechu!!!
....myślę że wszystko jest kwestią indywidualną.
....ważne jest aby się poruszać...
...na początek zwiększając długość trasy stopniowo...potem można wplątać w to trochę szybkości ...ale bez przesady...w Twoim przypadku ma to podnieść kondycję!!!!
Pozdrawiam
BYN