
Przygodę z regularnym bieganiem zacząłem ok. 3 mc temu. W chwili obecnej biegam 11 km w czasie 01:09.
Ale denerwuje mnie jeden problem: po ok. 30 min biegu zaczyna mnie ssać w żołądku i momentalnie tracę energię do biegu. Problem jest dla mnie bardzo przykry ponieważ od dzieciństwa choruje na zapalenie żołądka i w momencie ssania kłuje mnie w brzuchu.
Przed bieganiem (ok. 2 godz) zazwyczaj jem płatki z mlekiem i 4 kromki chleba np. z dżemem.
Już w momencie kiedy idę biegać czuję, że żołądek jest pusty. Więc płatki chyba nie są za dobre.
Może ktoś mi pomoże co jeść żeby nie mieć ssania i kolki

Pozdrawiam biegających
