Witajcie Biegacze!
Na szybko coś o sobie.Nazywam się Marcin i mam 15 lat.Na codzień (poniedziałek,środa, czasami czwartek ,piątek) trenuje kick boxing i boks.We wtorek biegam około 35-40min po asfalcie a w sobotę robię sprinty po "bieżni"(Takich piasek bardziej).Ale przejdźmy do sedna.Od jakiegoś czasu zaczęły boleć mnie kolana podczas biegu i uniemożliwiło mi to bieg .Biegam w butach puma faas 300 i chciałbym wiedzieć w czym mam biegać.Chciałbym dodać ,że biegam od około 8 miesięcy ale nie robiłem tego zbyt regularnie .
Bolące Kolana
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rower jest zawsze dobry, bo nie obciąża stawów. To nie problem w amortyzacji. Na 40 minutowe bieganie nie potrzeba żadnych cud butów. Ból kolana to zbyt szerokie pojecie. Kolano składa się z tylu części, że co tu z za klawiatury zgadnąć? Najlepiej udać się do fachowców.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
- Życiówka na 10k: 44,39
- Życiówka w maratonie: brak
No przecież pisze ci bosak,że to nie buty są problemem.
Uważam,że możesz mieć złą technikę biegania.Fassy 300,sam mam takie,sa twarde.Słaba amortyzacja pod piętą,a ty pewnie uderzasz podczas biegu w pierwszej kolejności piętą,która nie amortyzuje.Amortyzację przejmują kolana i dlatego bolą.Zacznij od poprawy techniki,ląduj bliżej środka stopy,na całą stopę lub na śródstopie.Musisz wzmocnić(nauczyć stopy)aby robiły to do czego,min. zostały stworzone czyli do amortyzacji
Uważam,że możesz mieć złą technikę biegania.Fassy 300,sam mam takie,sa twarde.Słaba amortyzacja pod piętą,a ty pewnie uderzasz podczas biegu w pierwszej kolejności piętą,która nie amortyzuje.Amortyzację przejmują kolana i dlatego bolą.Zacznij od poprawy techniki,ląduj bliżej środka stopy,na całą stopę lub na śródstopie.Musisz wzmocnić(nauczyć stopy)aby robiły to do czego,min. zostały stworzone czyli do amortyzacji
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli już tak uparłeś się na tą amortyzację, to najpierw pobiegaj gdzieś po "miętkim". No przecież gdzieś znajdziesz kawałek parku, lasu, łąki... Wówczas ocenisz, czy to inne buty powinny być.