Pęcherze na drugim palcu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
sturmkatze
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 04 sty 2014, 19:04
Życiówka na 10k: 52:13
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Cześć wszystkim, jestem tu nowy

Nie biegałem dobre 2 lata, postanowiłem wrócić do tego wraz z nowym rokiem. Niestety po drugim biegu (dziś po 7 rano) pojawiły się bardzo bolące przy nacisku , nabrzmiałe pęcherze wypełnione krwią. Znajdują się one na najdłuższych palcach stopy - tj. tych zaraz obok dużego palca, i tworzą jakby "poduszkę" tuż nad paznokciem, ale raczej nie wchodzą pod niego lub tylko nieznacznie. Opuszek palca od spodu jest natomiast OK. Wiem, że to wina złych butów i koniecznie muszę to od następnego tygodnia zmienić, natomiast moje pytanie brzmi - czy powinienem przebić te pęcherze (oczywiście zachowując sterylność) i założyć jakiś opatrunek (choć w tym miejscu jest to ciężkie) czy może poczekać z tym do czasu kiedy kupię buty (wtorek), ograniczyć chodzenie i mieć nadzieję, że do tego czasu wszystko się zagoi?

Proszę o poradę, dopiero zacząłem, a tu od razu mam przestój....
10 km - 48min:10s
21,1 km - 1h:41min
Od 01.01.14 - 10 kg w dół :)
PKO
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja przecinam bąble i dezynfekuje spirytusem (takim do picia). Szczypie! Co jakiś czas lekko smaruję spirytusem przez dzień, dwa... Przekłucie bąbla może nic nie dać, bo płyn znów się zbierze.
sturmkatze
Wyga
Wyga
Posty: 72
Rejestracja: 04 sty 2014, 19:04
Życiówka na 10k: 52:13
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki. Grunt w takiej sytuacji to chyba dobry opatrunek, żeby do wewnątrz jakiś syf się nie dostal...
Orientujesz się może ile taki normalny bąbel się goi?
10 km - 48min:10s
21,1 km - 1h:41min
Od 01.01.14 - 10 kg w dół :)
bosak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1083
Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Żadnych opatrunków nie zakładałem. Czasami jak większa sztuka się trafiła to jedynie plaster naklejałem. Goi się od pierwszego cięcia ;) Trzeba dobrze naciąć żeby płyn nie zbierał się. Na drugi dzień można biegać. Daj spokój przecież to bąbel, a nie rak. Boli to wyrywanie zęba na żywca :hej:
Nie wiem ile "normalny" się goi. Dla mnie normalny, to przecinany ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ