spadek formy
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wobec tego, Jedz_budyn, na Twoim miejscu nie przejmowałbym się jakoś bardzo wskazaniami tej wagi. Niestety fakty są takie, że metoda pomiaru opornościowego nie należy do najdokładniejszych. Dopiero profesjonalne, potężne wagi za tysiące dają realną dokładność, ale nadal nie jest ona wzorowa.
Mam takie mini-hobby: zawsze, jak zobaczę "darmowy pomiar tkanki tłuszczowej", sobie ją mierzę. Czasem się człowiek aż uśmiechnie, jak mu wyjdzie "Body fat: 19%" (mój realny %BF to od 8 do 11) na takim "profesjonalnym, dokładnym pomiarze tkanki tłuszczowej".
W każdym razie na Twoim miejscu nie przejmowałbym się szczególnie procentowymi wskazaniami wagi, bo te prawdziwie miarodajne to masa ciała - i tyle. Najlepszą dla mnie metodą pomiaru jest ściskanie brzucha w celu uzyskania fałdu - i "na czuja", sugerując się jednocześnie wskazaniami masowymi wagi, oceniać ilość tłuszczu. To nie da dokładnych wartości procentowych, ale pozwoli kontrolować, czy tłuszczu ubywa, czy wręcz przeciwnie.
A wagi? Jak są NAPRAWDĘ wypaśne, jak najbardziej. W pozostałych wypadkach niekoniecznie... :/
Mam takie mini-hobby: zawsze, jak zobaczę "darmowy pomiar tkanki tłuszczowej", sobie ją mierzę. Czasem się człowiek aż uśmiechnie, jak mu wyjdzie "Body fat: 19%" (mój realny %BF to od 8 do 11) na takim "profesjonalnym, dokładnym pomiarze tkanki tłuszczowej".
W każdym razie na Twoim miejscu nie przejmowałbym się szczególnie procentowymi wskazaniami wagi, bo te prawdziwie miarodajne to masa ciała - i tyle. Najlepszą dla mnie metodą pomiaru jest ściskanie brzucha w celu uzyskania fałdu - i "na czuja", sugerując się jednocześnie wskazaniami masowymi wagi, oceniać ilość tłuszczu. To nie da dokładnych wartości procentowych, ale pozwoli kontrolować, czy tłuszczu ubywa, czy wręcz przeciwnie.
A wagi? Jak są NAPRAWDĘ wypaśne, jak najbardziej. W pozostałych wypadkach niekoniecznie... :/
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Stary Wyga
- Posty: 225
- Rejestracja: 27 lis 2010, 10:42
- Życiówka na 10k: 00:43:43
- Życiówka w maratonie: 03:25:30
- Kontakt:
Kurcze kolega rockman i nie stosuje się do hasła "Sex, drugs & rock n'roll"? Stąd ten spadek formy..Bankowo
Wiem, że teza, która wygłoszę jest dość mocno "niepopularna" na tym forum, ale naprawdę jest tak, że da się pogodzić i bieganie i walenie wódy w opór i kilka innych rzeczy przed którymi ostrzega minister zdrowia. Rzecz jasna - żyjąc w ten sposób nie da się zdobywać laurów, bić rekordów świata itd. Ale pozwala czerpać radość i z biegania i z życia (tak, wiem, niektórzy nie potrzebują do radości z życia używek - ich ta teza nie dotyczy).


Wiem, że teza, która wygłoszę jest dość mocno "niepopularna" na tym forum, ale naprawdę jest tak, że da się pogodzić i bieganie i walenie wódy w opór i kilka innych rzeczy przed którymi ostrzega minister zdrowia. Rzecz jasna - żyjąc w ten sposób nie da się zdobywać laurów, bić rekordów świata itd. Ale pozwala czerpać radość i z biegania i z życia (tak, wiem, niektórzy nie potrzebują do radości z życia używek - ich ta teza nie dotyczy).
spróbuj odwrotnie. Może wtedy polubisz seksI NIE DAM DUPY BYLE LASCE

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no cos takiego!stereotyp sie nie sprawdzil ?! 
piszcie sobie dalej ten offtop szkoda ze nie dostalem zadnej rzeczowej pomocy na moje pytanie . ja zmykam . aha dzis biegalem wolno i dlugo ,fajnie bylo.

piszcie sobie dalej ten offtop szkoda ze nie dostalem zadnej rzeczowej pomocy na moje pytanie . ja zmykam . aha dzis biegalem wolno i dlugo ,fajnie bylo.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dostałeś, ale nie przyjąłeś. w takim razie powodzenia.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
No niesamowite :D. Kilka lat temu dość aktywnie udzielałem się na pewnym forum dla gitarzystów i był tam użytkownik o nicku "punkbuster", straszny spamer, umiejętności gitarowe wątpliwe (a filmików ze swoim graniem wrzucał całą masę) i non-stop uskuteczniał pyskówki i głupie teksty, taki tamtejszy odpowiednik Bukiego ze szczytowych okresów kariery. Przeglądam ten temat, nick brzmi znajomo i nagle się okazuje że to ten sam człowiek
. Jaki ten internet mały
.
Z własnego doświadczenia powiem wam, że szkoda na niego klawiatury.


Z własnego doświadczenia powiem wam, że szkoda na niego klawiatury.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
a idzcie w pizdu . zamiast czlowieka motywowac to jedziecie po nim bo nie je waszych eko marchewek i nie wazy 50 kg przy 200 cm . i jeszcze nie uszanowuja czyjegos zdania , zasciankowi prostacy dla ktorych czlowiek ktory pije piwo i nie uprawia sexu to juz mutant z ktorego trzeba sie nabijac wszystkich ktorych znam bede ostrzegal przed ta strona . napisze na najrozniejszych forach za na tym forum sa prostacy i egoisci . nie pozdrawiam i do nie zobaczenia
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
najglupsze porownanie o jakim slyszalemWojtekM pisze:samowystarczalny jak Korea Północnapunkbuster pisze:A MOZE NIE POTRZEBUJE SEKSU MOZE JESTEM SAMOWYSTARCZALNY?
z kim? z psem ? jak mnie wszyscy maja w dupie od kiedy sie urodzilem?nikt mnie nie lubi bo jestem skurwysynem i dobrze mi z tym .wole alkohol . na niego zawsze moge liczyc.Albiones pisze:może spróbuj odwrotnie, to forma wrócipunkbuster pisze:nie uprawiam sexu w ogole i pije czesto alkohol bo go uwielbiam .
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 02 gru 2013, 20:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
Chociaz bys matki nie obrazal
...a tak juz calkiem na powaznie to nie obraz sie ale najbardziej to Ty chyba potrzebujesz dobrego psychoanalityka

„Cudem nie jest to, że skończyłem. Cudem jest to, że miałem odwagę zacząć.”
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Podsumuję : zjedzcie sobie budyń.
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
punkbuster, całkiem poważnie: czy rozmawiałeś z kimś o problemach, czy masz z kim o nich rozmawiać, albo czy byłeś ze swoimi problemami u odpowiedniego specjalisty?
jeżeli nie masz do kogo zwrócić się ze swoimi problemami, albo jeżeli zwracałeś się do kogoś i dalej sytuacja wygląda marnie, wtedy proponuję któregokolwiek z dwóch specjalistów: psycholog / psychiatra.
proponuję zacząć od psychologa. w razie potrzeby psycholog skieruje Cię na konsultację psychiatryczną. i odwrotnie - jeżeli zaczniesz od psychiatry, a ten uzna, że leki nie są konieczne, to zaproponuje wizytę u psychologa.
ps nie robię żartów. czasem wystarczy tylko kilka konsultacji u psychologa i świat wygląda lepiej.
jeżeli nie masz do kogo zwrócić się ze swoimi problemami, albo jeżeli zwracałeś się do kogoś i dalej sytuacja wygląda marnie, wtedy proponuję któregokolwiek z dwóch specjalistów: psycholog / psychiatra.
proponuję zacząć od psychologa. w razie potrzeby psycholog skieruje Cię na konsultację psychiatryczną. i odwrotnie - jeżeli zaczniesz od psychiatry, a ten uzna, że leki nie są konieczne, to zaproponuje wizytę u psychologa.
ps nie robię żartów. czasem wystarczy tylko kilka konsultacji u psychologa i świat wygląda lepiej.
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13839
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Dołożę aktualny artykulik... najlepiej przeczytaj jego końcówkę.
http://bieganie.pl/?show=1&cat=137&id=6139
http://bieganie.pl/?show=1&cat=137&id=6139
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 27 gru 2013, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
bylem u najrozniejszych psychologow i psychiatrow . bralem leki na depresje nerwice fobie itp .nic nie pomoglo i po jakims czasie wszyscy rozlozyli rece i uznali ze skurwysynstwo jest u mnie wrodzone i nieuleczalne , ze jest moja cecha osobowosci taka jak np . ze ktos rodzi sie heteroseksualny a nie homoseksualny powiedzieli mi ze.zostaje mi alkohol i sport
Ostatnio zmieniony 04 sty 2014, 22:36 przez punkbuster, łącznie zmieniany 2 razy.