mihumor .com

[le0n71]

No to czekamy, jaki sobie cel postawisz na ten wiosenny maraton? (aż się boję pomyśleć )

[mihumor]

No to czekamy, jaki sobie cel postawisz na ten wiosenny maraton? (aż się boję pomyśleć )

Chyba nie będę sobie na wejście stawiał żadnego konkretnego planu co do wyniku w maratonie, założenie będzie by spróbować poprawić choć trochę wynik, trening będzie krótszy i różnie może być więc nie będę czynił przesadnych planów, połówkę chciałbym pobiec w przyszłym roku ze średnią poniżej 4 minut, niby "skromne plany" ale trzeba będzie solidnie zasuwać by je zrealizować. Bardziej na poprawę wyników będę nastawiał się jesienią, wiosną będę chciał poprawić sprawność ogólną więc jeśli przy okazji uda się coś przyzwoicie pobiec to przyjmę to z pokorą - na wielki progres się nie nastawiam.

[panucci10]

a może dyszka sylwestrowa ?

[mihumor]

a może dyszka sylwestrowa ?

Na piątkę się wpisałem, z córkami "lecę" - miały obiecane z zeszłego roku bo im się bardzo podobało, akcent będzie wiec postawiony bardziej na przebieranie się i bieg razem z nimi (marszobieg z tego może wyjść bo nic teraz nie trenują )

[Aniad1312]

Jest przerwa w bieganiu, to i tęsknota się za nim pojawia. Ale z drugiej strony, czasem jest tęsknota, żeby biegać codziennie i się nie nudzi

[Krzychu M]

Co to za maraton 18-tego maja?Chyba nie CM....czyżby Skandynawia?

[mihumor]

Przerwa w bieganiu dobra rzecz, czas gdy się biega mniej też dobra rzecz. Co do tego 18.05 to nie będzie to CM

[Kwiat]

Kopenhaga czy maraton na Wielkim Murze Chińskim, co? .

[mihumor]

Napiszę za kilka dni co i jak gdy to poskładam do końca i na 100%, po chińskim murze to na pewno nie będzie Kopenhaga? Kto wie, fajne miasto

[panucci10]

Prawdopodobnie Skawina bedzie 10-11maj! Czyli tydzień przed! A Rybnik kiedy jest?

[Aniad1312]

Podsumuj filozoficznie

[cichy70]

w końcu mam szanse na pobicie jakiejś Twojej życiówki
i nie mówię o ilości córek !!!

[mihumor]

Żeby nie było, że mam specjalnie łatwo to podam, ze w domu mam 4 baby nie licząc kotki Ale to pikuś bo teraz doszła kuzynka z dwoma córkami i jeszcze koleżanka córki - mam mocno babskiego Sylwestra

[rubin]

fajna rodzinka gratuluję córek!!!
u mnie ta, co by chciała - nie może, a ta, co może - nie chce, ech

[mihumor]

Dzięki Rubin, muszę przyznać, że przebiegnięcie tej piątki było dla moich córek sporym wyzwaniem, gdy biegały w lecie z nami przez 3 tygodnie to swój debiut na dystansie 3,5km zrobiły śpiewająco i w fajnym tempie, teraz nie biegały nic i ten luźny, zabawowy bieg wyszedł z marszu, ciężko im to szło, to był w zasadzie marszobieg ale na końcówce się sprężyły i tu dały z siebie wszystko, ostatni kilometr był z fasonem. Jednak nawet odrobina biegania regularnego przynosi bardzo dobre i szybkie efekty - na razie biegać nie będą, starsza teraz rośnie szybko i ma szlaban od lekarza, pogoda zresztą nie na takie akcje, latem się pobawimy pewnie - pobawimy to dobre określenie