Właśnie wróciłam z 10 km biegu. Na ulicach spokojnie

,mało ludzi i chyba bezpiecznie (przynajmniej 3 radiowozy policyjne). Gorzej jest w soboty, bo wtedy spotyka się pijaną młodzież, "a w młodzieży najbardziej nie lubie tego, że już do niej nie należę"
