Cafe- komentarze

[rushatek]

wiedziałem, że prędzej czy później sam na końcu będę biegał

[cafe]

czy ja wyglądam na osobę, która zaryzykowałaby bieganie bez gadania,
z koniecznością ścigania się z harpaganami ... ?

[rushatek]

nawet w grupie "harpaganów" są jakieś rozmowy... na początku przynajmniej.. bo później Robert się irytuje i podkręca tempo i z konwersacyjnego tempa wychodzi zasapane

[rubin]

w naszej "trailowej grupie" ci mniej zasapani opowiadają po drodze dowcipy; jednych to temperuje, a innym pomaga przetrwać
byle tylko nie nazbyt śmieszne ...
ostatnio próbowałam opowiedzieć koledze dowcip, wyczytany na tut. forum; nie byłam w stanie - tak mnie śmieszył, że za każdym razem jak otwierałam usta - sama zaczynałam się śmiać
ps. coraz żwawiej, widzę; super!

[cichy70]

3:47 ? fiu fiu to chyba dogoniłaś marzenia
ps
może podać namiary na ten most ? też bym się poturlał w tym tempie

[cafe]

(...) nie byłam w stanie - tak mnie śmieszył, że za każdym razem jak otwierałam usta - sama zaczynałam się śmiać

Ja się z kolei śmiałam wczoraj na głos z komentarzy, które przeczytałam po moim bieganiu
Podobno 3 minuty szczerego śmiechu to dodatkowe minuty życia dłużej ...

możesz podać namiary na ten most ? też bym się poturlał w tym tempie

Mam wrażenie, że endo żyje własnym życiem
... to był wiadukt 3 miliony lat świetlnych od Twoich tras biegowych

[cichy70]

to życiówka na tym dystansie ?

[cafe]

nie mam życiówek
ale dwa lata temu w 24 minutach z sekundami zamknąć się potrafiłam

[cichy70]

29-12-2013 - 5 km ( 00:30:51 )

ciężko się biegło i wcale nie było to związane z dodatkowymi kilogramami ...

dostałaś po choinkę ?

[cafe]

dostałaś po choinkę ?

byłam bardzo niegrzeczna i nic nie dostałam pod choinkę

[cichy70]

byłam bardzo niegrzeczna i nic nie dostałam pod choinkę

nawet lania ?

[cafe]

nawet lania ?

święta Ci się pomyliły ...

[cichy70]

no nie rób se żartów ze mnie.
widziałaś gdzieś śnieg ?

[cafe]

widziałaś gdzieś śnieg ?

tęsknisz ?

[cichy70]

tęsknię