LadyE - komentarze.
Moderator: infernal
- rushatek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 368
- Rejestracja: 25 mar 2011, 10:14
- Życiówka na 10k: 44:41
- Życiówka w maratonie: 4:18
gratuluję falenicy, szkoda ze nie wiedziałem że tam będziesz.. chętnie bym poznał, a nawet "postawiłbym Ci" ciepły napój po biegu
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Chyba nigdy nie było z Twoim treningiem tak źle, jak jest teraz, co ?
Weź się w garść, inaczej nie będziesz mogła podjąć walki z rywalkami
Weź się w garść, inaczej nie będziesz mogła podjąć walki z rywalkami
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Chyba na maraton. Coś mało ambitna jesteśLedyE pisze:srednia 3:59 zeby tak tylko te tempo dalo rade przelozyc na dziesiatke
Dałoby ci to czas ca. 02:48:17
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4809
- Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 00:40:08
- Życiówka w maratonie: 03:15:19
- Lokalizacja: Niepołomice
- Kontakt:
jeśli piszesz i uważasz że dzisiaj dobrze pobiegłaś to w takim razie gratulacje !
jednak uważam że jak na Ciebie to słabo chyba na 2-gim km lekko juz siadałaś co ?
mam nadzieje że w tym sezonie te 3:59/km przełożysz na dyszke! tego Ci życze!
Ps. Nie uważasz że za czesto startujesz a za mało trenujesz ?
jednak uważam że jak na Ciebie to słabo chyba na 2-gim km lekko juz siadałaś co ?
mam nadzieje że w tym sezonie te 3:59/km przełożysz na dyszke! tego Ci życze!
Ps. Nie uważasz że za czesto startujesz a za mało trenujesz ?
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Komentarze
Dzienniczek run-log
5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
sluszna uwaga.
dzisiaj kolega mi powiedzial: " wiesz jak zobaczylem, ze przebieglas w roku ubieglym raptem 1300km to az cisnelo sie pytanie jaki procent z tego stanowily zawody"
Panucci nie oszukujmy sie. trenowac przestalam juz dawno. i tak dziwne, ze przy tym moich "spontanicznych odejsciach od normy" udaje sie to wszystko jako tako utrzymac. bo norma staly sie teraz jak to ujales "czeste starty"
prawda jest taka, ze w tygodniu albo jestem zbyt zmeczona zeby cokolwiek zrobic, albo nie mam czasu, albo po prostu dopada mnie lenistwo - no bo jakby sie uprzec zawsze mozna cos urwac ze snu albo np zrezygnowac z czegos innego
w weekendy poki co czas mam i staram sie to wykorzystywac. to nie sa starty na ktorych sie zarzynam. nazwalabym to nieco bardziej intensywnymi treningami. spotkalam sie kiedys ze szkola ktora zachecala do cotygodniowych spotkan w mocnych grupach i organizowania czegos na ksztalt zawodow. w dzisiejszych realiach trudno o cos takiego wiec ratuje sie czyms podobnym
bardzo mozliwe ze wszystko sprowadza sie do problemow z organizacja i lenistwem czy brakiem motywacji - o czym nie raz wspominalam. wciaz ludze sie ze uda mi sie to wszystko jakos ogarnac ...
co do siadania, to tak jak jusz napisalam w pw na run logu nie mam kompletnie wyczucia tempa jakim biegne. pewnie ze czulam ze dlugo juz nie pociagne i raczej zamiast lepiej jest gorzej, ale rownie dobrze dalabym sobie wmowic na mecie ze bieglam tempem 6:00 :P jak sie wychodzi na bieganie raz-dwa gora trzy w tygodniu to czego sie spodziewac? nie mowie ze to dobrze. mi sie to nie podoba. ale musze pierw ogarnac sie z robota a wyglada na to ze w tym tygodniu znow szykuja mi sie nadgodziny juz nie moge sie doczekac kiedy wyjde ze wszystkim na prosta
dzisiaj kolega mi powiedzial: " wiesz jak zobaczylem, ze przebieglas w roku ubieglym raptem 1300km to az cisnelo sie pytanie jaki procent z tego stanowily zawody"
Panucci nie oszukujmy sie. trenowac przestalam juz dawno. i tak dziwne, ze przy tym moich "spontanicznych odejsciach od normy" udaje sie to wszystko jako tako utrzymac. bo norma staly sie teraz jak to ujales "czeste starty"
prawda jest taka, ze w tygodniu albo jestem zbyt zmeczona zeby cokolwiek zrobic, albo nie mam czasu, albo po prostu dopada mnie lenistwo - no bo jakby sie uprzec zawsze mozna cos urwac ze snu albo np zrezygnowac z czegos innego
w weekendy poki co czas mam i staram sie to wykorzystywac. to nie sa starty na ktorych sie zarzynam. nazwalabym to nieco bardziej intensywnymi treningami. spotkalam sie kiedys ze szkola ktora zachecala do cotygodniowych spotkan w mocnych grupach i organizowania czegos na ksztalt zawodow. w dzisiejszych realiach trudno o cos takiego wiec ratuje sie czyms podobnym
bardzo mozliwe ze wszystko sprowadza sie do problemow z organizacja i lenistwem czy brakiem motywacji - o czym nie raz wspominalam. wciaz ludze sie ze uda mi sie to wszystko jakos ogarnac ...
co do siadania, to tak jak jusz napisalam w pw na run logu nie mam kompletnie wyczucia tempa jakim biegne. pewnie ze czulam ze dlugo juz nie pociagne i raczej zamiast lepiej jest gorzej, ale rownie dobrze dalabym sobie wmowic na mecie ze bieglam tempem 6:00 :P jak sie wychodzi na bieganie raz-dwa gora trzy w tygodniu to czego sie spodziewac? nie mowie ze to dobrze. mi sie to nie podoba. ale musze pierw ogarnac sie z robota a wyglada na to ze w tym tygodniu znow szykuja mi sie nadgodziny juz nie moge sie doczekac kiedy wyjde ze wszystkim na prosta
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
A więc Tri
Polecam: VOLVO TRIATHLON SERIES
W klasyfikacji generalnej 1/4 Ironmen w K1 zostało sklasyfikowanych aż 5 zawodniczek a w kategorii K2 tylko 2.
Poznałem też triatlonistę, który w kategorii M2 był klasyfikowany w pierwszej piątce na 71 zawodników. Można scharakteryzować go tak: słabo pływa, mało jeździ na rowerze, trochę biega. Za to JAK WYGLĄDA kobiety w każdym wieku robią do niego maślane oczy
Polecam: VOLVO TRIATHLON SERIES
W klasyfikacji generalnej 1/4 Ironmen w K1 zostało sklasyfikowanych aż 5 zawodniczek a w kategorii K2 tylko 2.
Poznałem też triatlonistę, który w kategorii M2 był klasyfikowany w pierwszej piątce na 71 zawodników. Można scharakteryzować go tak: słabo pływa, mało jeździ na rowerze, trochę biega. Za to JAK WYGLĄDA kobiety w każdym wieku robią do niego maślane oczy
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
no to jak to? przyznawali miejsca za wyglad? :P
jakie to tri jak ja nawet na basen nie moge pojsc ... wszystko mnie uczula, zwykla koszulka podraznia skore ... wyzwa mnie na plywalni od tredowatych wspominalam juz ze na chlor tez jestem uczulona?
jakie to tri jak ja nawet na basen nie moge pojsc ... wszystko mnie uczula, zwykla koszulka podraznia skore ... wyzwa mnie na plywalni od tredowatych wspominalam juz ze na chlor tez jestem uczulona?
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Posiadam takie przypuszczenieLadyE pisze:no to jak to? przyznawali miejsca za wyglad? :P
A tak serio to konkurencja słaba, no i pewnie, aby być klasyfikowanym w generalce to trzeba było zaliczyć ileś tam zawodów z cyklu a może nawet wszystkie (trzeba by regulamin przejrzeć).
A są podobno baseny bez chloru gdzie woda jest ozonowana. Zresztą ja bym się tak tym pływaniem nie przejmował. I tak jak się słabiej człowiek czuje w pływaniu to lepiej zostać na końcu i płynąć z żabkarzami niż dostać łapą albo i girą od jakiegoś draba kraulisty Jak nie toniesz to już jest połowa sukcesu. Lepiej postaw na rower.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3883
- Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33
Piaseczno jest blisko, a gdzies trzeba sprobowac
wiem wiem dlatego lubie chodzic na inflancka ... no w sumie tez tak sobie tlumacze ... zreszta jak przegldalam wyniki to wcale nie trzeba byc najlepszym w plywaniu zeby zajsc wysoko ...
wiem wiem dlatego lubie chodzic na inflancka ... no w sumie tez tak sobie tlumacze ... zreszta jak przegldalam wyniki to wcale nie trzeba byc najlepszym w plywaniu zeby zajsc wysoko ...
- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Garmin Iron Triathlon Piaseczno :uuusmiech: Przetrzesz szlak, a ja w przyszłym roku pójdę Twoim śladem. Niestety, ale w tym roku nie dam rady ukończyć tri Przez pracę nie dam rady poprawić pływania Trzymam kciuki mocno! A może podjadę i pokibicuję?
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Wolf w 2015 to będzie już za późno. Zrobi się tłok, wrosną ceny za udział. Trzeba chwytać dzień, bo za rok to maraton i biegi górskie pozalicza już większość i rzuci się na Tri. Teraz ukończyć zawody Tri to jest wypas, za rok to będzie "normalność"
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.