Hej, zaczęłam dziś biegać rano, bo wygodniej niż wieczór, a mam czas - przerwa świąteczna w szkole Nie wiem co jeść rano przed bieganiem :/ Dziś wypiłam tylko herbatę z 2 łyżeczkami cukru, ale to za mało. Biegam niby tylko 30 min, ale jak biegłam to bez porządnego śniadania strasznie źle się czułam, mdliło mnie i wg. No i nie miałam energii. Nie dobiegłam, więc po 15 min wróciłam do domu Co powinnam jeść przed porannym joggingiem?
To zależy co chcesz robić na treningu. Jeśli będzie to spokojne wybieganie np w pierszym zakresie, to osobiście biegam bez posiłku (jak się ktoś uprze to może być bcaa). Do spokojnych wybiegań nie trwających dłużej niż 2godz. można śniadanko zjeść po. No ale nie wszyscy tak lubią. Jeśli w planach są przyspieszenia (interwały, tempówki) to osobiście coś na ruszt bym wrzucił, ale tu dochodzi wstanie odpowiednio wcześniej zjedzenie (coś lekkostrawne) i odczekanie odpowiedniego czasu (ja przeważnie minimum 1godzinę po jedzeniu idę na trening, a jak było więcej lub cięższe to nawet 1,5-2 po).
Tak ogólnie kwestia przyzwyczajenia.
A co jeść? tu też musisz sprubować kilku dań i zobaczyć jak na dane reagujesz przy bieganiu. Każdy jest inny i inaczej reaguje na np to samo jedzenie. Mi nie przeszkadzają płatki owsiane na wodzie z pestkami słonecznika, dyni, rodzynkami, i wiśniami (ale to już trzeba samemu dojść metodą prób i błędów).
Bardzo indywidualna sprawa, i każdy musi sam znaleźć swój złoty środek. Ja przy porannym bieganiu do 15km - a więcej raczej nie biegam - nie jem nic. Po nawet lekkim posiłku gorzej mi się biega, a płatki czy jakieś kaszki to gwarantowane próby zwrotu zawartości .
Do biegania muszę mieć 2-3 godziny przerwy od posiłku, nawet lekkiego, więc rano jedzenie nie wchodzi w grę.
płatki owsiane + siemię lniane + rodzynki + łyżeczka miodu na takim zestawie dziś zrobiłem 25km wybiegania(odczekałem po posiłku 40min). jeżeli biegasz do 30min spokojnie możesz zrobić to na czczo jak już musisz coś mieć w żołądku to jakieś płyny woda,herbata itp. Ps kiedyś z rana nie wyobrażałem sobie biegania po posiłku min przerwa między posiłkiem a treningiem 2-3h czyli rano odpada. Teraz słabo widzę trening bez posiłku heh takie życie. Bardzo indywidualna sprawa jedzenie przed treningiem.
Jeśli jest to poranne bieganie to przygotowuje mieszankę do miksera, wsypuję płatki, banana, rodzynki, orzech włoski, czasem migdały, łyżeczkę miodu lub miarkę mleka bebiko, zalewam mlekiem i miksuję. Po powrocie robię szejka z dobrego białka żeby wspomóc mięśnie.
Jak mam czas wcześniej to przygotowuję owsiankę z dodatkami jak wyżej. Rownież fajnie się sprawdza.
Wypijam małą kawę i zjadam mały jogurt naturalny z porcją białka serwatkowego.
Ważne, żeby nie obciążać żołądka.
Białko jem aby przerwać katabolizm jaki panuje w organizmie po poszczeniu w nocy. Kawa może nie jest najlepszym nawadnianiem. Wręcz odwadnia, jednak bez kawy się nie obudzę. Gdy zjem więcej i pobiegne to mam zgagę gwarantowaną. Podobnie z bananem. Wolę go zjeść po biegu.
Znajomy leczył Helicobacter ponad 7 lat, niestety nigdy nie wyleczyl zawsze bakteria była uśpiona i z czasem się uaktywniała, zawsze miał nawroty zgagi itd. W aptece można kupić prosty tani test do zrobienia na Helicobacter. Z głupoty i przekory kupił jakiś miód Manuka, po jakimś czasie po teście i badaniach nie stwierdzono już Helicobacter. Lekarz do dziś nie wierzy że zażegnał chorobę. Ja tam piwa z sokiem nie lubię, ale on zawsze po takim zestawie miał mega zgagę. W sumie wredna choroba a mało kto wie że ma Helicobacter.
Na bieganie rano najlepszym sposobem jest miłe towarzystwo i piękne okoliczności przyrody.
Ostatnio w trakcie przygotowań do obozu biegowego, biegałem tak.