Kwiat: głos ma opinia publiczna
Moderator: infernal
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Czyli mniej więcej zrobić coś takiego:
PN - 60' easy
WT - 20' progowego
ŚR - wolne
CZ - 30' easy + przebieżki
PT - 60' easy (lub zmienić czwartek z piątkiem)
SO - wolne
N - zawody
Z tego tygodnia wypada sesja najszybszego biegania, zamiast niej robię sporo wolniejszy akcent w postaci progowego i tyle. Z jednej strony to ma być start dla zabawy, ale z drugiej chcę żeby był to swoisty punktem kontrolny, więc nie ma mowy o odpuszczaniu. W pogoni za życiówką (zamierzam zacząć w okolicach mojego tempa dla interwału, czyli 5'07"/km, czyli coś nowego na zawodach - może trafi się jakiś jegomość, z którym w końcu będę mógł się trzymać przez większą część dystansu... ew. odpadnę pod koniec) i te sprawy .
PN - 60' easy
WT - 20' progowego
ŚR - wolne
CZ - 30' easy + przebieżki
PT - 60' easy (lub zmienić czwartek z piątkiem)
SO - wolne
N - zawody
Z tego tygodnia wypada sesja najszybszego biegania, zamiast niej robię sporo wolniejszy akcent w postaci progowego i tyle. Z jednej strony to ma być start dla zabawy, ale z drugiej chcę żeby był to swoisty punktem kontrolny, więc nie ma mowy o odpuszczaniu. W pogoni za życiówką (zamierzam zacząć w okolicach mojego tempa dla interwału, czyli 5'07"/km, czyli coś nowego na zawodach - może trafi się jakiś jegomość, z którym w końcu będę mógł się trzymać przez większą część dystansu... ew. odpadnę pod koniec) i te sprawy .
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Ja tu wczoraj kolegę do wąskiego grona znajomych na GC dodałem co by poprzez podglądactwo podróż sentymentalną do Rzeszówka uczynić a tu cały misterny plan w pizdu bo kolega nie udostępnia podglądu treningów
No nic, pozostaje czytać i łoczyma wyobraźni buszować po Rzeszowie
No nic, pozostaje czytać i łoczyma wyobraźni buszować po Rzeszowie
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Już powinieneś móc podejrzeć - myślałem, że można podglądać do woli .
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Gratulacje za bieg !!
a Ojca słuchać trzeba, szczególnie, że dobrze Ci mówi o tych kilometrówkach.
zrób sobie z 6x 1km po 4:35/40 na przerwie 3-4 minuty,
a Ojca słuchać trzeba, szczególnie, że dobrze Ci mówi o tych kilometrówkach.
zrób sobie z 6x 1km po 4:35/40 na przerwie 3-4 minuty,
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Podziękował, choć z biegu zadowolony nie jestem nazbyt - w dupę dostać od niebiegającego staruszka, biegając pięć razy w tygodniu i robiąc przy tym jego niemal kwartalny kilometraż... coś jest nie tak. Spróbuję robić akcenty wg VDOT 39-40 (wstępnie: 39 dla interwału, a 40 dla powtórek) i zobaczymy co z tego wyjdzie.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Gratulacje stary, bardzo ładnie. I nie panikuj, najważniejsza jest cierpliwość. Wyniki same przyjdą
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Jedną z najbardziej zadziwiających rzeczy był profil trasy - wyszło, że jednak coś nieco wspinaczki na niej zaznaliśmy. Suma podbiegów i zbiegów to okolice setki. Inna rzecz, że była ona rozciągnięta na kilkaset metrów i w praktyce nie odczułem jej jakoś specjalnie. Gorzej była z poślizgiem na zmrożonym śniegu .
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Do gratulacji przyłączam się również. Fajny wynik, z tego poziomu do łamania 50/10 km już niedaleko powiedział ten co jeszcze nie złamał
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Niby nie daleko, ale daleko Szansy upatruje w tym, że jednak te 45 kaemów tygodniu robi różnicę w stosunku do tego, co było wcześniej, a z czego nabiegałem około 55'00". Wtedy to jednak ostatnie 3 km biegłem z mega bólem łydek - może to połączenie dystansu z intensywnością i Merrell Bare Access 2. Po niepodległościowym czułem się bardzo dobrze, a po dziś - też nieźle. Nie licząc tego nieszczęsnego bólu na trasie (nie wyrobiłem oddechowo? ale żeby tak nagle wzięło?), który spowodował, że wynik poszybował na łeb na szyję.mclakiewicz pisze:Do gratulacji przyłączam się również. Fajny wynik, z tego poziomu do łamania 50/10 km już niedaleko powiedział ten co jeszcze nie złamał
Ale spokojnie, idzie zima, ja wracam na Podkarpacie, gdzie żadnego biegu w okolicy przez najbliższe miesiące nie zapowiedziano - przynajmniej jak na razie - więc będzie czas na trening.
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Nie mogłem się powstrzymać - dziś na trasie miałem momentami wrażenie, że jestem jak ten kot :
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
- mar_jas
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2826
- Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
- Życiówka na 10k: 0:39:59
- Życiówka w maratonie: 3:28:43
- Lokalizacja: Śląsk
Sylwek...hahahahaha ..
Jakoś nie miałem wcześniej okazji poczytać Twoich relacji...teraz widzę ze biegałes GP Tychów.....
Tak jest zawsze 10km, trasę mierzą kółkiem więc jest dokładnie...a niedokładność garmina bierze się własnie z tym 180st nawrotek....biegalem tam w całym cyklu w zeszłym roku i mam bardzo pozytywne wrażenia...fajna, porządnie zorganizowana impreza za niewielkie pieniądze....gratulacje występu
Jakoś nie miałem wcześniej okazji poczytać Twoich relacji...teraz widzę ze biegałes GP Tychów.....
Tak jest zawsze 10km, trasę mierzą kółkiem więc jest dokładnie...a niedokładność garmina bierze się własnie z tym 180st nawrotek....biegalem tam w całym cyklu w zeszłym roku i mam bardzo pozytywne wrażenia...fajna, porządnie zorganizowana impreza za niewielkie pieniądze....gratulacje występu
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
@Sylwek: blady jestem, to się zgodzę, ale ruszać się w rytmie tanecznym nijak nie potrafię . Jak pojawią się jakieś foty z biegu, to wrzucę na blog - a nuż wyjdę mniej nordycko czy nawet aryjsko
@Maj_jas: ostatnio maglowałem twojego bloga i dostrzegłem, żeś tam biegał swego czasu. Mnie również bardzo spodobały się te zawody - można było zamienić słowo z kilkoma osobami, do tego był niczego sobie bufet, całkiem przyjemna trasa i właśnie pełne 10 km (nawrotki nawrotkami, ale drzewa pewnie też swoje zrobiły w pomniejszeniu dystansu) Jak wspominałem wcześniej, chętnie brałbym udział w GP Tychów częściej, ale raczej się na to nie zanosi.
@Maj_jas: ostatnio maglowałem twojego bloga i dostrzegłem, żeś tam biegał swego czasu. Mnie również bardzo spodobały się te zawody - można było zamienić słowo z kilkoma osobami, do tego był niczego sobie bufet, całkiem przyjemna trasa i właśnie pełne 10 km (nawrotki nawrotkami, ale drzewa pewnie też swoje zrobiły w pomniejszeniu dystansu) Jak wspominałem wcześniej, chętnie brałbym udział w GP Tychów częściej, ale raczej się na to nie zanosi.
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
Czemu chcesz mniej? Taka Twoja cecha, bądź z niej dumny, bo to jednak rzadko spotykane rysy u nas Może gdzieś tam w Twojej rodzinie odzwierciedlają się wojny o Inflanty ze Szwedami