Obecnie jestem na początku planu treningowego (koniec 3go tygodnia) do polmaratonu warszawskiego. Wyjeżdżam na 10 dni w ciepłe okolice i pomyślałem ze może to jakoś intenstywniej wykorzystać.
Obecnie biegam 4 razy w tygodniu około 40km. A co gdybym w tym czasie biegał co dziennie dwa razy i zwiększył objętość do około 60?
Potem powrót do planu treningowego.
Czy raczej skazuje się na ryzyko kontuzji?
Plan treningowy a wyjazd w ciepłe kraje
- Shoegazer91
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
- Życiówka na 10k: 00:39:30
- Życiówka w maratonie: 03:21:34
- Lokalizacja: Wejherowo
Powiem Ci tak, te 40km obecnie pod półmaraton to 'troche' mało. Co do pomysłu z bieganiem dwa razy dziennie to bezsensu. Powinieneś biegać 4-5 razy w tygodniu ale za to duzo kilometrów. Jeśli nie jesteś zawodowcem, to lepiej robić solidne treningi 5 razy w tygodniu z czasem na dobra regeneracje niż robić trening dwa razy dziennie który i tak nie bedzie efektywny bo bedziesz je robil na duzym zmeczeniu - lepiej za jednym razem zrobic wiecej i miec czas na odpoczynek. Na początku przygotowań nie zajeżdzaj się, masz sie przygotować do cięższych treningów które będą potem. Teraz mógłbyś np. biegać tak: wtorek: 12km, środa: 10km, czwartek: 16km, sobota: 12km, niedziela: 20km i masz przy 5 treningach 80km, gdzie w taka środe możesz robić siłe a po 12-kach przebieżki. Taka propozycja tylko ; ) powodzenia
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki.
Rozumiem, że piszesz tak w ogóle, a nie tylko względem wyjazdu.
Te 40 km to mało aby zrobić jakiś ekstra czas a teraz mamy jeszcze początek planu. 80 km to jest dwa razy więcej niż robię obecnie i moje stawy by tego nie zniosły. Może podnosząc poprzeczkę stopniowo to tak.
Te moje plany treningowe w ogóle nie przewidują takich treningów (80km tygodniowo) Max 55 w środku planu.
Rozumiem, że piszesz tak w ogóle, a nie tylko względem wyjazdu.
Te 40 km to mało aby zrobić jakiś ekstra czas a teraz mamy jeszcze początek planu. 80 km to jest dwa razy więcej niż robię obecnie i moje stawy by tego nie zniosły. Może podnosząc poprzeczkę stopniowo to tak.
Te moje plany treningowe w ogóle nie przewidują takich treningów (80km tygodniowo) Max 55 w środku planu.
- Shoegazer91
- Stary Wyga
- Posty: 203
- Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
- Życiówka na 10k: 00:39:30
- Życiówka w maratonie: 03:21:34
- Lokalizacja: Wejherowo
Na wyjezdzie zatem skup się głównie na odpoczynku ; ) a na jaki czas to plan ?
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min