katekate pisze:cava! jasna cholera

przykro mi

koniecznie zapisz się na rehabilitację, pole magnetyczne działa cuda na złamania
życzę ci dużo zdrowia
eee tam.
To znaczy , dzięki za troskę, ale chyba to gorzej się nazywa niż u mnie jest.
Wprawdzie zaproponowano mi wypożyczenie jakiejś maszynki i "strzelanie sobie " impulsem z niej przez 30 dni (może właśnie magnetycznym?), ale jak usłyszałam cenę za wypożyczenie i skorelowałam ją z oświadczeniem lekarza że "samo się w sumie zrośnie bo nic się z tym w sumie nie robi poza odpoczywaniem" . I jeszcze pozwolił mi na bieganie na nartach bo tam nie ma uderzeń nogą o ziemię, to po moim trupie zrobię coś więcej niż nie bieganie i nie skakanie aż do ustąpienia bolesności.
No może za 2 miesiące pójdę znów na USG żeby sprawdzić czy już OK i poproszę o popatrzenie na to, jak ja biegam.
Choć ogólnie to mi powiedzieli, ze jakby to technika biegu była tak fatalna, to by wcześniej już było źle, raczej za szybko przyczadziłam z obciążeniami, doszło do przeciążenia, a ja zamiast siąść na tyłku skoro boli i dać odpocząć "materiałowi", biegałam uparcie dalej i to coraz mocniej. :/
Co ciekawe, widza w jakich butach biegam i tez nie mieli zastrzeżeń i nie uważają żeby to od butów mini.
Raczej od mojego narwania, olewania bólu i dokręcania śruby mimo buntu ciała. :/
Niestety na narwanie nawet strzelanie polem magnetycznym podejrzewam, że nie pomoże, to niech się samo naprawia, skoro się samo zrobiło.
