Siłownia vs biegacz
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 09 lis 2013, 09:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Minął miesiąc zanim tutaj napisałem kilka postów i widzę, że dalej toczycie tutaj wojenki. Nie wiem czego to forum ma dziwną tendencję do bycia długodystansowym i wychodzi z założenia, że większość ma tu wielkie parcie na wyniki i rekordy. Jeśli masz ambicje na lepsze wyniki i chcesz biegać na długie dystanse to biegaj... Sam staram się być wszechstronnym (rower - szosa, rower - downhill, bieganie, siłownia + jeszcze kilka innych aktywności) i nie traktuje biegania jako priorytetu, ale jako dodatek do treningu. I dlatego kieruję to do ludzi wychodzących z podobnego założenia.
Jeśli nie zależy ci na byciu w czołówce a na dobrym wyglądzie i sprawności to biegaj i ćwicz siłowo. Sam osobiście biegam na dystanse 5, 7 i 10 km i teraz zacząłem robić jeszcze interwały VO2 max dwa razy w tygodniu. Moje czasy są jak dla rasowych biegaczy mocno przeciętne (np. 7 km w 30 min). Podobnie na rowerze szosowym (np. 100 km w ok 4 godziny 30 min po Bieszczadzkich górach). Na amatora to i tak nieźle, ale w porównaniu do ludzi trenujących tylko pod jedną dyscyplinę to i tak średnio. Ale.... Jednocześnie jestem w stanie przy wadze ok 71 kg i wzroście ok 175 cm, podciągać się nachwytem na drążku z ciężarem 10 kg po 10 razy siłowo. W miarę dobrze wyglądam i chce tylko przez rok czasu przytyć z 10 kg. Podobnie z podciągnięciami na poręczach czy innymi ćwiczeniami. Nie piszę tego z myślą by pokazać wam jaki to ze mnie "kozak", ale po to by podzielić się swoim doświadczeniem i uświadomić, że można godzić jedno z drugim. Nikt po pół roku ćwiczeń na siłowni, bez suplementacji i konkretnej diety nie będzie wyglądał jak Arnold, więc nie rozumiem tych farmazonów i strachu przed treningiem siłowym. Nie wiem jak siłownia może pomóc przy bieganiu na dłuższe dystanse (>10) i jak to się przekłada na siłę biegową w dłuższej perspektywie czasu bo sam tego nie próbowałem. Dlatego nie mam zamiaru pouczać i polemizować z osobami, które biegają na dłuższe dystanse. Poniżej kilka przydatnych artykułów...
1. To artykuł dla tych którzy błędnie myślą, że bieganie spowoduje utratę masy mięśniowej. Pierwszy argument za tym, że łączenie biegania z treningiem siłowym wcale nie jest złym pomysłem.
http://potreningu.pl/artykuly/642/boje- ... silowego--
2. Kolejny artykuł jest poświęcony przysiadom oraz ich roli w wzmacnianiu kolan i ogólnie nóg. Polecam szczególnie się zapoznać z mitem nr. 3, bo to powinno najbardziej zainteresować część z osób tutaj się udzielających.
http://potreningu.pl/artykuly/1524/gdyb ... -/strona/1
3. Jak godzić siłownię z bieganiem (ogólnie z aerobami). Sporo ciekawych rzeczy, odnośnie proporcji włókien mięśniowych itp.
http://potreningu.pl/artykuly/507/jak-a ... ily-ciala-
Jak ktoś chce to mogę mu udostępnić więcej ciekawych i podobnych rzeczy.
Jeśli nie zależy ci na byciu w czołówce a na dobrym wyglądzie i sprawności to biegaj i ćwicz siłowo. Sam osobiście biegam na dystanse 5, 7 i 10 km i teraz zacząłem robić jeszcze interwały VO2 max dwa razy w tygodniu. Moje czasy są jak dla rasowych biegaczy mocno przeciętne (np. 7 km w 30 min). Podobnie na rowerze szosowym (np. 100 km w ok 4 godziny 30 min po Bieszczadzkich górach). Na amatora to i tak nieźle, ale w porównaniu do ludzi trenujących tylko pod jedną dyscyplinę to i tak średnio. Ale.... Jednocześnie jestem w stanie przy wadze ok 71 kg i wzroście ok 175 cm, podciągać się nachwytem na drążku z ciężarem 10 kg po 10 razy siłowo. W miarę dobrze wyglądam i chce tylko przez rok czasu przytyć z 10 kg. Podobnie z podciągnięciami na poręczach czy innymi ćwiczeniami. Nie piszę tego z myślą by pokazać wam jaki to ze mnie "kozak", ale po to by podzielić się swoim doświadczeniem i uświadomić, że można godzić jedno z drugim. Nikt po pół roku ćwiczeń na siłowni, bez suplementacji i konkretnej diety nie będzie wyglądał jak Arnold, więc nie rozumiem tych farmazonów i strachu przed treningiem siłowym. Nie wiem jak siłownia może pomóc przy bieganiu na dłuższe dystanse (>10) i jak to się przekłada na siłę biegową w dłuższej perspektywie czasu bo sam tego nie próbowałem. Dlatego nie mam zamiaru pouczać i polemizować z osobami, które biegają na dłuższe dystanse. Poniżej kilka przydatnych artykułów...
1. To artykuł dla tych którzy błędnie myślą, że bieganie spowoduje utratę masy mięśniowej. Pierwszy argument za tym, że łączenie biegania z treningiem siłowym wcale nie jest złym pomysłem.
http://potreningu.pl/artykuly/642/boje- ... silowego--
2. Kolejny artykuł jest poświęcony przysiadom oraz ich roli w wzmacnianiu kolan i ogólnie nóg. Polecam szczególnie się zapoznać z mitem nr. 3, bo to powinno najbardziej zainteresować część z osób tutaj się udzielających.
http://potreningu.pl/artykuly/1524/gdyb ... -/strona/1
3. Jak godzić siłownię z bieganiem (ogólnie z aerobami). Sporo ciekawych rzeczy, odnośnie proporcji włókien mięśniowych itp.
http://potreningu.pl/artykuly/507/jak-a ... ily-ciala-
Jak ktoś chce to mogę mu udostępnić więcej ciekawych i podobnych rzeczy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13839
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
BiałyMadball pisze: W miarę dobrze wyglądam

dodaj aktywności aerobowe (wybierając mniejsze zło


najskuteczniejszym treningiem poprawia ... żliwości.



Kolego, nie sugeruj sie tym ze tu pisze duzo "kulturystow"... ale przeczytaj jeszcze raz jakie to jest forum....... tak! BIEGANIE.pl. I biegacze trenuja przewaznie po to, zeby poprawic wyniki biegowe.
Od razu widac, ze ten przez ciebie podany artykol, napisal koles z silki.
Pozdrowienia i powodzenie w uprawianie "miejszego zla" i robieniu sprintow na progu mleczanym dla uzyskania Pose-figury.



Rolli
- Bylon
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1613
- Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Akurat PoTreningu oferuje bardzo dużo porządnej wiedzy, Rolli...
...inna sprawa, że, oczywiście, to nie jest portal biegowy.
To fakt, tu się z Tobą zgadzam. Akurat z podanych artykułów przeczytałem trzeci, delikatnie rzecz biorąc - nie powala. No i czuć brak wiedzy ogólnej, a wiedzę szczególną. W sportach siłowych czy też "sztukach ogólnosprawnościowych" bardzo często zapomina się o robieniu bazy, czy też: tlenu. Taki już ich urok.
...inna sprawa, że, oczywiście, to nie jest portal biegowy.

"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 09 lis 2013, 09:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Widać, że jesteś człowiekiem, który nie lubi wychodzić poza pewne ramy i pewne rzeczy które tu napisałem mogą wywoływać u ciebie te niczym nieuzasadnione salwy śmiechu ale ok. Masz racje to forum BIEGANIE.pl, ale o ile nie jesteś ślepy to temat o łączeniu biegania z siłownią. Cieszy się tutaj dużym zainteresowaniem więc jak ktoś chce w jakiś sposób to połączyć to wchodzi w ten temat by znaleźć jakiś kompromis tak ? Nie każdy jest TOBĄ i nie każdy stawia sobie za cel bicie życiówek w bieganiu poświęcając temu każdy wolny czas przeznaczony na trening. Przeczytaj jeszcze raz co wyżej napisałem i zwróć uwagę do jakich ludzi to adresowałem. Dlatego podałem takie argumenty i linki do takich artykułów. Jakbym chciał ci coś na "siłę" udowadniać to skorzystałbym z innych źródeł.Rolli pisze:
Kolego, nie sugeruj sie tym ze tu pisze duzo "kulturystow"... ale przeczytaj jeszcze raz jakie to jest forum....... tak! BIEGANIE.pl. I biegacze trenuja przewaznie po to, zeby poprawic wyniki biegowe.
Od razu widac, ze ten przez ciebie podany artykol, napisal koles z silki.
Rolli
"Siłownia bleeee, samo bieganie jest super... więcej ! więcej biegać" - To jest twój płytki argument. Przypominam ci, że są ludzie którzy muszą łączyć bieganie z treningiem siłowym. Polecam zapoznać się z testami sprawnościowymi do niektórych lepszych jednostek wojskowych czy policyjnych. Zawodnicy sztuk walki też biegają... Mam ci dalej wymieniać podobne przykłady gdzie potrzebą jest łączenie jednego z drugim ?
Jeszcze jedna rzecz... Zaopatrz się czasem w słownik, bo na twoim blogu jak i w twoich postach znajdują się czasami ogromne byki.
A co do mojego wyglądu... heh... zdziwiłbyś się mocno
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13839
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Cale szczęście ze to mi jeszcze zostało.BiałyMadball pisze: Widać, że jesteś człowiekiem,
Nie, nie jest, ale na bieganie.pl oczekuje się konkretne plany dla i pod bieganie a nie takie bzdurki jakie napisane są w artykule który ty tu wkleiłeś. Ja tez czytam i "rozszerzam swój horyzont" na stronach innych rodzajów sport, także kulturystów. Ale nigdy bym nie wpadł na pomysł napisać na sfd.pl jak oni maja robić przysiady, lub jakie plany biegowe powinni robić, żeby im mięśnie rosły jak na drożdżach... bo tam są fachowcy z ich dziedziny, którzy się na tym lepiej znają... Ja tez tam bym nie cytowal Greif'a albo Daniels'a.BiałyMadball pisze:Nie każdy jest TOBĄ i nie każdy stawia sobie za cel bicie życiówek w bieganiu
NIEEEE.... Proszę nie wklejaj tutaj twoich cycków sfotografowanych w lustrze (na takie coś nie wpadłby żaden biegacz) bo w sporcie, a to jest forum sportowe, liczy się nie wygląd (beeee) tylko wyniki.BiałyMadball pisze:A co do mojego wyglądu... heh... zdziwiłbyś się mocno
Tu mnie złapałeś... Masz racje. Niestety j. polski nie jest moja najlepszy strona... Dlatego nie pisze nic na forum polonistycznym. Ale (!) dzisiaj wziąłem się za google i przeczytałem jak mogę na Chrome ustawić automatyczna korekturę w j. polskim. Pozostaną tylko błędy budowy zdań. I wielkie dzięki za ta wskazówkę.BiałyMadball pisze: Jeszcze jedna rzecz... Zaopatrz się czasem w słownik, bo na twoim blogu jak i w twoich postach znajdują się czasami ogromne byki.
Pozd.
Rolli
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Świat według Rolliego: Biega się po to by biegać dalej i szybciej, każda inna forma jest wypaczona.
Sorki Rolli ale tak odbieram to co piszesz.
Biegam sobie bo mi to sprawia frajdę, uzupełnia inne dziedziny mojej aktywności, poprawia wydolność itp. itd.
Rolli wiele osób ma podobne podejście do biegania i chce się czegoś w tym temacie dowiedzieć, mają gdzieś nawet świetne życiówki bo liczy się dla nich sama frajda z biegania a pięć minut w tą czy tamtą jest bez różnicy. Pokuszę się nawet o tezę że więcej osób biega i traktuje to jako uzupełnienie niż takich co to biega byle dalej byle szybciej.
Sorki Rolli ale tak odbieram to co piszesz.
Biegam sobie bo mi to sprawia frajdę, uzupełnia inne dziedziny mojej aktywności, poprawia wydolność itp. itd.
Rolli wiele osób ma podobne podejście do biegania i chce się czegoś w tym temacie dowiedzieć, mają gdzieś nawet świetne życiówki bo liczy się dla nich sama frajda z biegania a pięć minut w tą czy tamtą jest bez różnicy. Pokuszę się nawet o tezę że więcej osób biega i traktuje to jako uzupełnienie niż takich co to biega byle dalej byle szybciej.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 09 lis 2013, 09:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli pisze: Nie, nie jest, ale na bieganie.pl oczekuje się konkretne plany dla i pod bieganie a nie takie bzdurki jakie napisane są w artykule który ty tu wkleiłeś. Ja tez czytam i "rozszerzam swój horyzont" na stronach innych rodzajów sport, także kulturystów. Ale nigdy bym nie wpadł na pomysł napisać na sfd.pl jak oni maja robić przysiady, lub jakie plany biegowe powinni robić, żeby im mięśnie rosły jak na drożdżach... bo tam są fachowcy z ich dziedziny, którzy się na tym lepiej znają... Ja tez tam bym nie cytowal Greif'a albo Daniels'a.
A czy ja pouczam każdego i każe wszystkim biegać swoim sposobem i planem treningowym ? Nie... Napisałem tylko tutaj swoje doświadczenia, które mogą w pewien sposób ukierunkować innych użytkowników, którzy chcą to połączyć. Ja nikogo tutaj nie pouczam jak biegać szybciej na długie dystanse. Tak samo nie neguje tutaj twoich biegowych osiągnięć... Samo bieganie to zbyt ogólne pojęcie i jest półśrodkiem jak i samym środkiem w wielu innych dyscyplinach. Nawet na sfd.pl znajdą się ludzie, którzy także biegają z dobrymi czasami i nie wyglądają jak Arnold.
Rolli pisze: NIEEEE.... Proszę nie wklejaj tutaj twoich cycków sfotografowanych w lustrze (na takie coś nie wpadłby żaden biegacz) bo w sporcie, a to jest forum sportowe, liczy się nie wygląd (beeee) tylko wyniki.
To wytłumacz mi teraz czego tyle ludzi rejestrujących się na forum zakłada tematy typu "Plan treningowy dla otyłego" ? Czego wybrali bieganie jako "narzędzie" do zrzucania zbędnych kilogramów ? Idąc twoją logiką to jest to forum Bieganie.pl, a nie odchudzanie.pl więc to też powinno wydawać się dziwne w kontekście do tego jak odnosiłeś do moich powyższych odpowiedzi. Czy naprawdę jesteś takim ignorantem by wierzyć w to, że wszyscy tutaj wchodzący mają w dupie wygląd a jedynie parcie na wyniki ? Daję sobie uciąć przyrodzenie, że dla większości priorytetem jest dobry i zdrowy wygląd by czuć się dobrze w swoim ciele więc twój argument od razu leci w śmietnik.
Uspokoję cię... Nie mam zamiaru wklejać zdjęć moich cycków
Nie pisałem tego z złośliwości... Czasem rażą mnie takie rzeczy i każdego staram się zwracać na to uwagęRolli pisze: Tu mnie złapałeś... Masz racje. Niestety j. polski nie jest moja najlepszy strona... Dlatego nie pisze nic na forum polonistycznym. Ale (!) dzisiaj wziąłem się za google i przeczytałem jak mogę na Chrome ustawić automatyczna korekturę w j. polskim. Pozostaną tylko błędy budowy zdań. I wielkie dzięki za ta wskazówkę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13839
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nie zmieniajcie teraz tematu... tu chodziło od początku o pytanie czy i jak robić dodatkowo sile w treningu biegowym, żeby biegać szybciej/lepiej. I to już tutaj moja trzecia odpowiedz: żeby biegać szybciej, biegaj więcej i na siłowni nie musisz nic robić. Niestety to się "kulturystom" nie podoba i cały czas próbują chwalić trening siłowy, przepiękny wygląd ciała i wspaniale wytrenowanie...
Tu nie chodzi o biegaczy którzy biegają dla zdrowia i z potrzeby 2x w tygodniu się poruszyć. Tu chodzi o konkretne pytanie: muszę iść do siłowni żeby szybciej biegać. Ja mowie ze nie.
Nie ma obawy, ze nie umie rozróżnić intencji biegaczy... opiekuje się tez takimi joggerami... OK, przy okazji ich sortuje i kieruje na ambitniejsze ścieżki, gdy jest w tym sens. I nikt się nie zali jak pobiegnie nowa życiówkę.
Tu nie chodzi o biegaczy którzy biegają dla zdrowia i z potrzeby 2x w tygodniu się poruszyć. Tu chodzi o konkretne pytanie: muszę iść do siłowni żeby szybciej biegać. Ja mowie ze nie.
Nie ma obawy, ze nie umie rozróżnić intencji biegaczy... opiekuje się tez takimi joggerami... OK, przy okazji ich sortuje i kieruje na ambitniejsze ścieżki, gdy jest w tym sens. I nikt się nie zali jak pobiegnie nowa życiówkę.
-
- Dyskutant
- Posty: 43
- Rejestracja: 09 lis 2013, 09:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No i w tym momencie sam się zaczynasz gubić w swoich wypowiedziach. Może temat się zaczął od tego o czym piszesz, ale po pewnym czasie stał się bardziej popularny i ludzie zaczęli zadawać trochę inne pytania... Tak ! Przyznaję ci rację teraz i przyznawałem rację wcześniej (przeczytaj sobie pierwsze wypowiedzi) co do jednego - Jeśli ktoś traktuje bieganie jako priorytet i chce szybciej biegać to niech biega i odpuści sobie siłownie. Jeden z głównych wniosków całek tej dyskusji. Zadowolony ?Rolli pisze:Nie zmieniajcie teraz tematu... tu chodziło od początku o pytanie czy i jak robić dodatkowo sile w treningu biegowym, żeby biegać szybciej/lepiej. I to już tutaj moja trzecia odpowiedz: żeby biegać szybciej, biegaj więcej i na siłowni nie musisz nic robić. Niestety to się "kulturystom" nie podoba i cały czas próbują chwalić trening siłowy, przepiękny wygląd ciała i wspaniale wytrenowanie...
Tu nie chodzi o biegaczy którzy biegają dla zdrowia i z potrzeby 2x w tygodniu się poruszyć. Tu chodzi o konkretne pytanie: muszę iść do siłowni żeby szybciej biegać. Ja mowie ze nie.
Nie krytykowałem tego co polecasz ludziom, którzy chcą w ZNACZNY sposób swoje wyniki w bieganiu. To ty dalej miałeś jakieś uprzedzenia i zauważalną drwiną w wypowiedziach śmiałeś się z "kulturystów". Nie ma tutaj żadnych RASOWYCH kulturystów bo ci z bieganiem nie mają nic wspólnego, ale masz za to ludzi którzy biegają bez spiny i jednocześnie przerzucają żelastwo na siłowniach. Co jest złego w chwaleniu treningu siłowego, dobrego wyglądu i wytrenowania ? To chyba jeden z tych celów do których większość z nas dąży.
No i super... Chwała ci za to. Jak ktoś ma ambicję i predyspozycje do biegania i chce się skupić tylko na tym to niech biega. Uwierz mi, że ani JA ani nikt INNY nie będzie mu wciskał siłowni czy innych aktywności skoro postawił sobie taki cel. Tak samo nie będę go pouczał jak ma biegać kiedy znajdzie tutaj lepszych wyjadaczy i z dłuższym biegowym stażem. Jeśli ktoś ma podobne cele jak ja i chce być w miarę wszechstronnym, cieszyć się dobrym zdrowiem, wyglądem nie mając jednocześnie ciśnienia na życiówki w bieganiu to będę mu polecał łączenie siłowni, kalisteniki, biegania czy innych aktywności...Rolli pisze:Nie ma obawy, ze nie umie rozróżnić intencji biegaczy... opiekuje się tez takimi joggerami... OK, przy okazji ich sortuje i kieruje na ambitniejsze ścieżki, gdy jest w tym sens. I nikt się nie zali jak pobiegnie nowa życiówkę.
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rolli jak na wiedze oparta wylacznie na swoim doswiadczeniu wyrazasz bardzo kategoryczne osady.
Ja odkad ograniczylem bieganie do 3 gora 4x w tygodniu i dolozylem solidna silowke na nogi, ogolnorozwojowke i rower mam znacznie wiekszy progres biz latajac 6x w tygodniu. Moim zdaniem im blizej komus do zapuszczonego kanapowca tym wieksze korzysci osiagnie z laczenia biegania z innymi dyscyplinami i silownia. Korzysci rowniez w wynikach.
Ja odkad ograniczylem bieganie do 3 gora 4x w tygodniu i dolozylem solidna silowke na nogi, ogolnorozwojowke i rower mam znacznie wiekszy progres biz latajac 6x w tygodniu. Moim zdaniem im blizej komus do zapuszczonego kanapowca tym wieksze korzysci osiagnie z laczenia biegania z innymi dyscyplinami i silownia. Korzysci rowniez w wynikach.
- lukaskl123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 265
- Rejestracja: 19 lut 2012, 20:44
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
przeczytałem te wwasze wszystkie 13 stron tego tematu i powiem jedno:
KAZDY ORGANIZM REAGUJE INACZEJ NA INNE BODZCE TRENINGOWE, JEDEN ZROBI WIEKSZY PROGRES PO WIEKSZEJ ILOSCI TRG. SILOWEGO A DRUGI PO BIEGOWYM.
a odnosnie konkretnie tematu uwazam tak samo jak Rolli - silownia jest tylko dodatkiem do biegania który pozwala uzupełnic braki talentu w czlowieku. wezmy np.Patrycje Wyciszkiewicz -zero siłki a 400 metrowcy charakteryzuja sie mocną siłą na sztangach , ona nic jak mówiła sama w wywiadzie, samo bieganie jej to wystarcza bo ma duzy talent , niestety inni juz takiego talentu nie maja i musza robic dodatek czyli siłę . Mozecie nie zgadzac sie z taka opinią kazdy ma swoją ale chciałem wtrącic swoje 3 grosze bo widze ze tu wielka dyskusja wynikła co lepsze
Pozdrawiam
KAZDY ORGANIZM REAGUJE INACZEJ NA INNE BODZCE TRENINGOWE, JEDEN ZROBI WIEKSZY PROGRES PO WIEKSZEJ ILOSCI TRG. SILOWEGO A DRUGI PO BIEGOWYM.
a odnosnie konkretnie tematu uwazam tak samo jak Rolli - silownia jest tylko dodatkiem do biegania który pozwala uzupełnic braki talentu w czlowieku. wezmy np.Patrycje Wyciszkiewicz -zero siłki a 400 metrowcy charakteryzuja sie mocną siłą na sztangach , ona nic jak mówiła sama w wywiadzie, samo bieganie jej to wystarcza bo ma duzy talent , niestety inni juz takiego talentu nie maja i musza robic dodatek czyli siłę . Mozecie nie zgadzac sie z taka opinią kazdy ma swoją ale chciałem wtrącic swoje 3 grosze bo widze ze tu wielka dyskusja wynikła co lepsze

-
- Wyga
- Posty: 83
- Rejestracja: 03 gru 2007, 16:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Małopolska
Jestem bardzo zdziwiony kiedy czytam/słyszę, że bieganie zbija masę mięśniową. Według mnie, według moich doświadczeń jest to absolutna bzdura. Wręcz uważam, że bieganie kształtuje mięśnie, sprawia, że są widoczne, wytrzymałe. Popatrzcie przecież na własne nogi! Kiedyś miałem sflaczałe, dzisiaj są z kamienia! Mam 5 lat stażu biegowego, 3 lata siłowego. Wiem co mówię. Z drugiej jednak strony każdy organizm jest inny. Ale nie gadajcie, że bieganie pali mięśnie, bo to jest śmieszne.
trening jest częścią mnie...
- kfadam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1270
- Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
- Życiówka na 10k: 1.05
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Przemek to kwestia ile biegasz i diety. Biegasz 80-100 km tygodniowo, opierasz diete na węglowodanach i nie ćwiczysz siłowo to z czego i jak utrzymasz masę mięśniową???
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13839
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Jest praktycznie niemożliwe utrzymać dietę bezbiałkową. I nawet krowa jedząc tylko trawę buduje mięśnie.
100km nie jest dla mięśni zadnym problemem. Znam zawodników wegetarianów korzy i 250km robią i maja jeszcze mięśnie wystarczy odpowiednia ilość kalorii w postaci węgla i tłuszczów.
100km nie jest dla mięśni zadnym problemem. Znam zawodników wegetarianów korzy i 250km robią i maja jeszcze mięśnie wystarczy odpowiednia ilość kalorii w postaci węgla i tłuszczów.
- barcel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1107
- Rejestracja: 16 wrz 2011, 10:58
Rolli pisze:Jest praktycznie niemożliwe utrzymać dietę bezbiałkową. I nawet krowa jedząc tylko trawę buduje mięśnie.
100km nie jest dla mięśni zadnym problemem. Znam zawodników wegetarianów korzy i 250km robią i maja jeszcze mięśnie wystarczy odpowiednia ilość kalorii w postaci węgla i tłuszczów.
buhahahhaa, a fasola to nie białko?? będąc wegetarianinem także dostarcza się białko