Witajcie,
Zapewne słyszeliście, a być może i braliście udział w biegach terenowych typu Bieg Morskiego Komandosa, Bieg Katorżnika itp. Miałem okazję brać udział w takim biegu i bardzo mi się spodobało. Biegi te charakteryzują się dużą ilością podbiegów, "kąpieli wodnych", itp. przeszkodom. Chciałbym przygotować się jak najlepiej do tego rodzaju biegów, i tu pojawia się moje pytanie: gdzie biegać? Mieszkam w podwarszawskim Legionowie, gdzie teren jest płaski, jak lodowisko. Najbardziej popularnym zbiornikiem wodnym jest Wisła, do której strach wpuścić psa, a co dopiero wejść samemu.
Czy znacie jakieś ciekawe miejsca do ćwiczenia takiego "ekstremalnego" biegania w okolicach Legionowa/Warszawy? Chodzi mi o miejsca, gdzie znajdę zarówno pagórki, jak i zbiorniki wodne, które będzie można obrać za przeszkodę.
Bieganie "ekstremalne" Legionowo/Warszawa
-
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 27 cze 2013, 16:39
- Lokalizacja: Warszawa
Teren okolic Legionowa nie jest wcale płaski jak lodowisko ,wręcz przeciwnie jest to jeden z ciekawszych terenów pod Warszawą.Do treningu masz obszar leśny od Legionowa przystanek aż do Olszewnicy.Znajdziesz tam wydmy jak również niecki bagienne mocno zarośnięte.Bardziej hardcorowy obszar też w tej okolicy to las poniżej Komornicy.Jest tam płasko ,ale ilość starorzeczy jest większa i zakrzaczenie również mocniejsze ,wodę masz miejscami po szyję.Szczególnie młodnik obok parkingu jest godny polecenia ,totalny hardcor ,złamanie tempa 15 minut na kilometr jest wyczynem.Podobny teren znajdziesz nad Wisłą na Kępie Wyszogrodzkiej albo Ordona ,trudno jednak jeżdzić taki kawał codziennie jak masz pod nosem Komornicę albo Przystanek.Ciekawi mnie gdzie ty trenujesz skoro te tereny masz pod samym nosem i chcąc niechcąc musiałeś się z nimi zapoznać.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 lis 2013, 23:31
- Życiówka na 10k: 51:38
- Życiówka w maratonie: 5:08:27
Mieszkam dokładnie z drugiej strony Legionowa więc i bardziej "pod domem" biegam, tzn. teren od Legionowa do Choszczówki, ew. Nieporętu, samo Legionowo, gdy jest już/jeszcze ciemno. Ostatnio nawet przypomniałem sobie o sporym podbiegu w Serocku (od plaży w stronę obwodnicy). Ciężko mi zmierzyć zmianę wysokości ale z pewnością daje w kość. Czasem też po Jabłonowskim wale Wiślanym trenuje. Ale masz rację. Nie będę dojeżdżał nie wiadomo ile aby sobie pobiegać. Tzn. od czasu do czasu dla urozmaicenia to nie widzę przeszkód ale regularne wyjazdy odpadają.
Muszę sprawdzić te okolice Komornicy, Olszewnicy. Nawet wcześniej o nich nie pomyślałem. A te zbiorniki wodne to należą raczej do sprawdzonych/bezpiecznych? Pytam, bo nie chciałbym tam ugrzęznąć na dobre. Lubię wyzwania i trudne do pokonania trasy ale wszystko w granicach rozsądku i względnego bezpieczeństwa.
I jeszcze jedno. Co to jest "młodnik"?
Muszę sprawdzić te okolice Komornicy, Olszewnicy. Nawet wcześniej o nich nie pomyślałem. A te zbiorniki wodne to należą raczej do sprawdzonych/bezpiecznych? Pytam, bo nie chciałbym tam ugrzęznąć na dobre. Lubię wyzwania i trudne do pokonania trasy ale wszystko w granicach rozsądku i względnego bezpieczeństwa.
I jeszcze jedno. Co to jest "młodnik"?
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 27 cze 2013, 16:39
- Lokalizacja: Warszawa
Tam gdzie biegasz na przedłużeniu ulicy osiedle słoneczna polana ,około czterystu metrów w lesie jest też bajoro tyle że głębokawe ,nie sprawdzałem go nigdy.Te bagienka w Komornicy i za Legionowem nie są aż tak głębokie ,przeważnie do pasa ,wiosną po szyję.Z tym że śmierdzą niemiłosiernie i ciężko doprać ciuchy ,ale jak lubisz te klimaty są jak znalazł.