Problem z udami-urosly od biegania:)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Hej,

Od pewnego czasu zauważyłam, że uda mi rosną!:( Tzn. w obwodzie zwiększyły się o dobry cm. Nigdy nie były specjalnie szczupłe, a raczej zawsze był z nimi problem, ale po porodzie i uprawianiu marszów z wózkiem wyszczuplały, tak ze byłam z nich zadowolona. Po pierwszych tygodniach marszo-biegów a potem biegów nic sie z nimi złego nie działo. Ale od jakis 2-3 miesięcy zaczęły rosnąć i teraz mają 53,5 i 52,5 cm w obwodzie przy wzroscie 165 i wadze niezmiennej od maja ubieglego roku: ok. 55 kg.
Biegam 3x 6,5 km + dłuższe wybiegania niedzielne, od 2 miesiecy probuje interwałów 1-2 x tydzien, a od początku w rozgrzewce mam b. lekkie skipy A i C, robiłam też półprzysiady, ale zrezygnowałam ze względu na uda i już ich od 2 miesięcy nie robię.

Nie chce mieć grubych ud!!!! Poradźcie, co robić, żeby - najlepiej- schudły spowrotem, a przynajmniej juz nie tyły!!

Oczywiście nie chce rezygnować z biegania!!

Ratujcie!! Wiem że można na Was liczyć, choć problem może się Wam wydać błahy, ale dla mnie jest powany!
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ach, zapomniałam dodać, ze ktoś mi doradził, żeby z interwałów zrezygnować i wolniej biegać.

Ale jak tu formę budować, jeśli nie można robić inrterwałów!!??

RatunkU!
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

To dziwne, bo ja u siebie obserwujê zjawisko wrêcz odwrotne. Im wiêcej biegam, tym szczuplejsze mam uda. A warunki mamy prawie takie same: mam 165 cm wzrostu przy wadze 49 kg utrzymuj±cej siê od sierpnia 2003. Nie s±dzê, aby to by³a kwestia biegania, interwa³ów i skipów. Wagê masz niezmienn±...  Wydaje mi siê, ¿e ¶mia³o mog³aby¶ biegaæ wiêcej.
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No Joycat, na zdjęciach widziałam Twoje nogi. Są naprawdę niezłe!! No i jesteś jednak szczuplejsza ode mnie!:(
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

A wyobra¼ sobie, ¿e dok³adnie rok temu - mam to zapisane w dzienniczku treningowym - wa¿y³am 55 kg. Ale nie czu³am siê z tym dobrze. Oko³o maja 2003 zaczê³am intensywniej biegaæ i przesta³am je¶æ kolacje. I waga zaczê³a systematycznie spadaæ, aby oko³o sierpnia osi±gn±æ poziom 49 kg. Tak przebieg³am maraton. Przez jesieñ i zimê biega³am 50-60 km tygodniowo i waga ani drgnie.
Madzikowa, chyba nie ma siê czym martwiæ :) Absolutnie nie namawiam Ciê na odchudzanie - bojê siê reakcji Twojego mê¿a ;) Taka waga jest widocznie dla Ciebie optymalna, skoro siê nie zmienia.
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Kobieto (to do Madzikowej :) ), nie przesadzaj! Ja mam 164cm wzrostu i ważę 57kg. Do szkieletów z pewnością się nie zaliczam, ale grubasem też chyba trudno mnie nazwać. Oczywiście nie miałabym nic przeciw temu, aby zgubić ze 3kg, ale przecież wiosna dopiero idzie :). Ja tak samo jak przedmówczyni obserwuję u siebie zmianę jakościową (objętościową) - z tłuszczyku w mięśnie przy stałej wadze. Biegam tylko około 30 km tygodniowo i wcinam słodycze.
Jola
Pozdrawiam, Jola
joycat
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3301
Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Nieprzeczytany post

Oto zdrowe podej¶cie do sprawy. Brawo Ojla!!
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na wyczyn i tak pozwolić sobie nie mogę z powodów różnych. Joycat oddala mi się z zawrotną prędkością (a ja lubię sobie biegnąc pogadać i na zawodach nie bardzo mam z kim, bo wszyscy dają ostro do przodu :( ), odkąd biegam, to jedząc słodycze nie mam wyrzutów sumienia :).
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Oti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 406
Rejestracja: 06 paź 2003, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Ojla 1: na pol maratonie bedziesz mial conajmniej 2 osoby ktore benda sobie truchatly pomalutku . wiec bedziesz mialz z kim pogadac :-P o ile starczy nam oddechu. oczywiscie.

Madzikowa: ja jako facet moge powiedziec. iz co innego grube uda od nadmiaru tluszczu a co innego gdy pod skora preza sie miesnie.
moje tipi twoim tipi
Awatar użytkownika
Martynab
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 25 sie 2003, 17:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dębica

Nieprzeczytany post

Ja zauważyłam u siebie że jak na początku biegałam to moje uda nie malały wręcz odwrotnie ale teraz chyba nadrabiają ;)
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Aha, przypomniało mi się - Madzikowa, nie masz się co tymi udami przejmować! Faktycznie - na jakimś etapie biegania kształtują się już mięśnie, a tłuszczyk jeszcze przez chwilę nie znika. Ale ten stan nie trwa zbyt długo. Mięśnie wygrywają i obwód się zmniejsza :) .
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Madzikowa
Wyga
Wyga
Posty: 109
Rejestracja: 27 lis 2003, 12:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

dzięki Wam serdeczne!!! Od razu lepiej się poczułam!! :)Postaram się tak nie przejmować i jakiś czas nie zwracać na nie uwagi!:)

A z biegania nie zamierzam zrezygnować. Za to może trochę ograniczę ilość spożywanych przeze mnie słodyczy....

Jeszcze raz dziękuję!!

P.S. A zobaczyłyście mojego synka na niżej podanych stronkach?
Magda[url]http://szymon.mucha.fm.interia.pl[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan2/kajetan2[/url]
[url]http://public.fotki.com/Kajetan/kajetan_mucha[/url]
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Oglądałam :), śliczności :). Moje śliczności skończył 12 lat, nosi spodnie z krokiem w kolanach (też mógłby tam zmieścić Pampersa :) ). Pozdrowionka.
Jola
Pozdrawiam, Jola
Henryk
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Hmm, nie wiem czy ja mogłem oglądać, skoro pytanie brzmiało: "zobaczyłyście?", ale rzuciłem okiem - fajowy Kajtek:).
robaj
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 04 paź 2003, 21:52
Życiówka na 10k: 36:40
Życiówka w maratonie: 3:08:48
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ja też sobie fotki Kajtka pooglądałem. Oj sportsman z niego będzie. Wygląda na bardzo żywego chłopaka. A i biegająca mama to gwarantuje :)
Bieganie, odtrutka doskonała!
ODPOWIEDZ