kamilo - komentarze
Moderator: infernal
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Nie miałeś obaw, żeby robić dłuższy bieg w takim tempie? .
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
Na początku jeszcze próbowałem walczyć żeby biec wolniej, ale za nic w świecie nie mogłem zwolnić do prędkości 6'/km. Nawet pod wiatr szło jak po maśle. Zero zmęczenia, sam jestem tym zaskoczony, jedynie ta niepewność, że ból kolan może powrócić.
EDIT: miało dzisiaj być max 8km, ale wbiegłem na teren jakiegoś składu/hurtowni i po drugiej stronie wszystkie bramy były pozamykane i trzeba było wracać przez to wyszło trochę więcej
EDIT: miało dzisiaj być max 8km, ale wbiegłem na teren jakiegoś składu/hurtowni i po drugiej stronie wszystkie bramy były pozamykane i trzeba było wracać przez to wyszło trochę więcej
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Tereny Lisiej Góry są ciekawe - kilka dni temu biegłem tamtędy już po zmroku, przy akompaniamencie samochodowych motorów, ale jezdnia tam jest na tyle szeroka, że nie było problemów ze zmieszczeniem się. Swoją drogą można by tam zrobić niezłą porcję siły, bo ten asfaltowy podbieg jest zabójczy .
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
A to tego odcinka nie widziałem - wbiegałem na Lisią na wysokości klubu kajakarskiego; tam jest dróżka składająca się z betonowych płyt (niezbyt równa nawierzchnia, sporo błotka). Natomiast ten podbieg, o którym pisałem, jest na ul. Żeglarskiej, na wysokości wjazdu do rezerwatu. Pewnie z niego zbiegałeś - ostra jazda w dół, nie? .
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Mam to samo. Akurat teraz biegam na okrągło w tym samym wdzianku, na które składa się bluza kolarska, więc rękawiczki czy czapkę mogę schować do tylnych kieszeni i jest elegancko, bo nic mi nie lata niczego nie muszę taszczyć w ręce. Z drugiej strony taka zmiana aury na trasie może nieźle namieszać i w efekcie wpędzić w jakieś przeziębienie czy inne choróbsko. Trudny żywot biegacza amatora .
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Może spróbuj wydłużyć przerwę do 4 minut? 4'10", to dla Ciebie chyba nie takie wielkie wyzwanie znowu?
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Gdzieś Ty miał to błoto, bo widzę, że biegłeś trasą, którą robiłem częściowo kilka dni temu i częściowo dzisiaj ?
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
To chyba jednak dobrze się ubrałeś, skoro na początku było trochę zimno, a wraz z wysiłkiem zrobiło się cieplej. Tak samo miałem wczoraj - po wyjściu z bloku w czasie krótkiej rozgrzewki w oczekiwaniu na złapanie fixa przez zegarek też było mi chłodno. Miałem na sobie standardowy zestaw, w którym biegałem do tej pory, z tą różnicą, że założyłem teraz dwie pary skarpetek (na biegowe stopki założyłem dłuższe, żeby mi achillesy nie odmarzły ) i komin z Nessi. Ciepło - tak,wygodnie - średnio (ten komin mógłby być szerszy...) .
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Widać nieco lepiej znoszę tę zimę pod tym względem . Co do niedzieli to raczej zamierzam pobiec jeszcze przy akompaniamencie słońca. Trochę krócej i wolniej (do 12 km po ~6'40"/km), bo ostatnim razem wyszedł mi z tego izi longa zbyt mocny trening. Przy takim tempie zamarzniesz .kamilo pisze:Jednak było trochę za zimno na początku, nawet podczas biegu. Musiałem szybciej biec, a dzisiaj mimo iż założyłem dodatkową warstwę to było jeszcze gorzej przez ten wiatr dobrze że jutro wolne
Robisz w niedzielę coś dłuższego, wieczorem ?