Witam jakie buty do biegania na zime asfalt ,bruk

Birut
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 28 lis 2013, 22:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam
Chcialbym kupic buty do biegania na zime z shieldem.
Na lato mam lunarki bez shielda.
Zima biegam glownie po asfalcie .
Chcialbym ,zeby but mial tez dobra trakcje.zeby nadawal sie zarowno jak jest kolo zera i lekko szklanka jak i na snieg.
Zastanawiam sie nad
Lunary 5 shield
Pegasus 30 shield
Zoom WILDHORSE GTX z goretexem.

Lunary wydaja sie miec podeszwe dosyc sliska.Boje sie poslizgow.Ale maja dobra amortyzacje.
Pegasusy sa dosyc toporne ciezkie,ale bierznik bardziej zabkowany i wyzszy.
Naomiast gtx maja chyba najgorsza amortyzacje ,ale bierzmik typowo trailowy chyba najlepszy na snieg i oblodzenia.No i goretex na pokladzie.
Ale boje sie ze amortyzacja moze byc slaba ,a waze 86kg.
Co byscie doradzili ,moze jakies wasze spostrzezenia co do bieznika.
PKO
dobrzan
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 02 maja 2011, 20:50
Życiówka na 10k: 49:52
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do bieżnika to nie, bo generalnie uważam że Nike się nadaje do wszystkiego, ale na pewno nie do biegania - natomiast uwaga dot. goretexu. Nie wiem ile i jak biegasz, ale jeśli nie będzie to bieganie przez pół roku non stop w puchu po kolana, to gtx jest bez sensu.
Ja biegam w zwykłych letnich butach całą zimę. Nawet jak solidnie posypie, to ile będzie takich śnieżnych dni z puchem? Jak posypie, zaraz jest odśnieżone, a po ubitym śniegu przecież nie przemoknie Ci but.
Gtx - będzie gorąco, a jak już przemoknie, bo i tak przemoknie w końcu, to tak łatwo nie odparuje.
Poszperaj jeszcze w sieci, przemyśl ten gtx.
Obrazek
tanhauser
Wyga
Wyga
Posty: 54
Rejestracja: 14 lip 2009, 14:45

Nieprzeczytany post

Z tym Nike'em to trochę kolega pojechał po bandzie... Biegam od kilku dobrych lat w Pegasusach i złego słowa o tych butach nie powiem. Zimą używam właśnie wersji GTX i spisuje się rewelacyjnie i nic nie przemaka. Jedyne czego można się obawiać, to że śnieg będzie powyżej kostki i do buta wsypie się od góry, ale i na to jest metoda - wystarczy kupić odpowiednie stuptuty (albo nawleki, jak to mawiają Czesi) i problem z głowy.
Walczyliśmy jak lwy, padaliśmy jak muchy.
Obrazek
Robert
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 791
Rejestracja: 30 lip 2001, 10:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Birut pisze:Chcialbym ,zeby but mial tez dobra trakcje.zeby nadawal sie zarowno jak jest kolo zera i lekko szklanka jak i na snieg.
...
Co byscie doradzili ,moze jakies wasze spostrzezenia co do bieznika.
Moim zdaniem nie ma butow uniwersalnych, ktore sie doskonale sprawdza na kazdej nawierzchni - zwlaszcza mocno sliskiej. Co prawda takich sliskich / snieznych dni, to w roku jest ze 2-3 tygodnie, wiec wielki problem to nie jest (mozna "bardziej uwazac", odpuscic sobie).

Ale... Za kilka tygodni, w polowie stycznia powinny zaczac sie wyprzedaze w sportowych sklepach, sprzedawcy beda sie pozbywac zimowych modeli. Ja na poczatku roku tak kupilem terenowe buty, z agresywnym bieznikiem (Asics Ulterior WR) - w sumie niespecjalnie potrzebowalem, ale sporo przecenione byly.
No i okazalo sie, ze na sliskim sniegu (wczesna wiosna) / zamarzajacym blocie (tydzien temu) przyczepnosc maja ogromnie lepsza anizeli buty w ktorych zazwyczaj biegam.
dobrzan pisze: Ja biegam w zwykłych letnich butach całą zimę. Nawet jak solidnie posypie, to ile będzie takich śnieżnych dni z puchem? Jak posypie, zaraz jest odśnieżone, a po ubitym śniegu przecież nie
Ja rowniez zasadniczo biegam w zwyklych butach caly rok - ale uwaga, ze "zaraz jest odsniezone", to moim zdaniem odrobine zbyt optymistyczna jest...

Nie wiem gdzie mieszkasz, ze tak doskonale odsniezaja - ale przyklad z lutego / marca tego roku: W-wa, Dolinka Sluzewiecka, od Wilanowskiej do Pulawskiej, odcinek ok. 2 km - chodnik przez jakies 3 tygodnie nie byl odsniezany.
A ze to byla "dziwna pogoda", tzn. w dzien temperatura odrobine dodatnia, w nocy mroz, co sie roztopilo w dzien, w nocy zamarzalo, troche sniegu popadalo, pod sniegiem lod etc. Bieganie po tym bylo malo komfortowe - co kilkaset metrow poslizg, czasem graniczacy z wywrotka.
dobrzan
Wyga
Wyga
Posty: 83
Rejestracja: 02 maja 2011, 20:50
Życiówka na 10k: 49:52
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Robert pisze:odrobine zbyt optymistyczna jest...

Nie wiem gdzie mieszkasz
Ok, może faktycznie odrobinę zbyt..., ale ja nie zauważyłem dramatu. Ok, jak posypie wieczorem, to w nocy jest puch, ale u mnie przynajmniej (okolice Saskiej Kępy), szybko działają chłopaki. A te tygodnie nieodśnieżone przy Dolince - masakra!

Odnośnie jeszcze butów na zimę - ja w zeszłym roku kupiłem - tak jak Ty, na ostrej wyprzedaży, Asics Arctic, i bardzo sobie chwalę agresywny bieżnik i przede wszystkim kolce - już teraz zabieram je regularnie w weekend do Lasku Bielańskiego (tam przy mokrej pogodzie jest duuużo błota), czy do Falenicy. Kolce w lesie - piękna sprawa. Zgadzam się z Tobą, że na treningi w terenie warto mieć lepszy bieżnik.
Ja np. ostatnio biegam w naturalnych Merrell Road Glove 2, raz w nich śmignąłem do Bielańskiego, i po ok 10m, na błocie, zaliczyłem taką glebę, że aż siedziałem w tym błocie i sam się z siebie śmiałem... :)
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ