Komentarz do artykułu Nike Shield Flash Jacket - TEST i zapowiedź konkursu
-
- Stary Wyga
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 lis 2012, 22:01
- Życiówka w maratonie: brak
żałosne biegać w kurtce prawie za 1.5k żeby mnie kierowca widział jakby nie można było biegać po lesie/alejkach/chodniku/stadionie itd jak już tak bardzo ktoś lubi biegać tam gdzie jezdzi się samochodem to trzeba też wiedzieć że od naszego bezpieczeństwa biegnąć po drodze dla samochodów zależy nie od kurtki czy jest za 100zł czy za 1000 i czy ma troszkę odblasków a od kierowcy bo jak ktoś wraca pijany to czy kurtka za 1000 czy 100 to nie ma różnicy.Powiesz że w tej za 1000 lepiej widać, ja wolę biegać w kurtce za 100zł po chodniku i na 100% mi się nic nie stanie a biegając po drodze ,,bo mam kurtke za 1000zł'' to jest na prawde słabe i mając kurtke za 1000 i droge a chodnik i kurtke za 100zł wybieram to 2 i jestem 900zł do przodu, tylko głupi się nabierze na te odblaski Pozdrawiam
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
No "paczcie", wracam sobie dziś jak co dzień autem z pracy. Godzina 17.00, jestem już na wsi. Jakaś awaria oświetlenia ulicznego, wszystkie lampy martwe, wyjeżdżam z zakrętu i widzę przed sobą po prawej stronie jasną białą plamę. Obiekt trudno identyfikowalny, dopiero gdy podjechałem na odległość jakichś 75-100 metrów nad plamą pojawiło się blade światełko czołówki. Zwolniłem i przyjrzałem się obiektowi. Obiektem tym okazał się biegacz w odblaskowej kutreczce najacza. Po tym spotkaniu mam mieszane uczucia co do tej kurtali bo z jednej strony faktycznie już z daleka świeci jak diabli w reflektorach samochodu, z drugiej jednak strony gdyby nie czołówka do ostatniej chwili nie zorientowałbym się, że jest to żywy człek. Osobiście wydaje mi się, że taka kurtka wcale nie musi poprawiać bezpieczeństwa biegacza jeśli nie jesteśmy świadomi tego, że biała plama przed nami to żywy poruszający się organizm.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale zainteresowałeś się co to jest i zwolniłeś czyli efekt osiągnięty. 

No pewnie żałosne. Ale mówisz to z punktu widzenia "miastowego". U mnie nie ma alejek, chodnika, (na trzepanie 12 km po ciemnym stadionie nie mam ochoty) a las to nie jest taki "lasek" jaki bywa w miastach tylko solidny las, z bardzo nierówną nawierzchnią, wałęsającymi się psami itd. Nie wiem czy chciałbyś tan biegać około północy. Jak mieszkałem w Warszawie to po Lesie Bielańskim w nocy biegałem.szybki123 pisze:jakby nie można było biegać po lesie/alejkach/chodniku/stadionie itd jak już tak bardzo ktoś lubi biegać tam gdzie jezdzi się samochodem
-
- Stary Wyga
- Posty: 195
- Rejestracja: 28 lis 2012, 22:01
- Życiówka w maratonie: brak
tak mówię z punktu miastowego, oczywiscie 12km po stadionie jest nudne, bieganie o 24 ogólnie może być nie bezpieczne ale i tak nie widzę sensu wydania dodatkowego 1000zł za kurtkę która ma trochę odblasków a jak widać wyżej wcale nie jest to jakaś genialna technologia. Może zadam pytanie gdybyśmy zrobili sonde czy wydałbyś 1000/1400zł za kurtkę nike to myslę że 99% odpowiedzi byłoby ,,nie'' a ten 1% to pomyłka.A na 1000 użytkowników serwisu bieganie.pl nie wiem czy 1 osoba kupi.Pozdrawiam
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Adamie, zwolniłem tylko dlatego, że zauważyłem czołówkę i sam biegam. Stąd moje zainteresowanie obiektem. Większość kierowców na moim miejscu kompletnie olała by temat myśląc, że jest to coś stojącego na poboczu a co za tym idzie wcale by nie zwolnili i nie zachowali bezpiecznej odległości od biegacza lub zrobili by to w niebezpieczny sposób w ostatniej chwili.Adam Klein pisze:Ale zainteresowałeś się co to jest i zwolniłeś czyli efekt osiągnięty.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
to co, kurtka powinna rzucać hologram?
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Kuba, Ty tu sobie jak zwykle dworujesz a ja serio piszę, po zetknięciu z tym "cudem". Moim zdaniem te panele odblaskowe to gadżet wyjątkowo nastawiony na wyciągnięcie od co bardziej zamożnych ludków kasy niż realna poprawa bezpieczeństwa biegacza. Wg. mnie bardziej widoczny jest biegacz wyposażony w jakieś jasno ale nieregularnie mrygające czerwone światełko niż w to coś od najka. Nawet wąskie odblaski na nogawkach spodni są wg. mnie lepiej widoczne ponieważ są w ruchu i zwracają na siebie uwagę a tutaj jest po prostu nieruchoma jasna plama.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
zrozumiałem, dziękuję
nie dworuję sobie. ale jeśli chodzi o kurtkę to raczej więcej nie da się zrobić...

- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
a często nocą wjeżdzasz w coś świecącego odblaskami i nie będącego żywym człowiekiem?Piechu pisze: z jednej strony faktycznie już z daleka świeci jak diabli w reflektorach samochodu, z drugiej jednak strony gdyby nie czołówka do ostatniej chwili nie zorientowałbym się, że jest to żywy człek.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
średnio 5 razy w ciągu minuty, tak z grubsza
@Kuba, pewnie w kwestii odzieży da się zrobić jeszcze wiele wbrew pozorom, tylko pytanie czy to wszystko jest koniecznie potrzebne
@Kuba, pewnie w kwestii odzieży da się zrobić jeszcze wiele wbrew pozorom, tylko pytanie czy to wszystko jest koniecznie potrzebne
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
znany jest w poznańskich okolicach samochód widmo, czający się na odblaskowe plamy i sprawdzający, czy te plamy to żywe organizmy. przy zachowaniu odpowiednio wysokiej prędkości najazdowej okazuje się zazwyczaj, że plamy nie żyją, stąd można wysnuć całkiem logiczny wniosek, iż duża odblaskowa plama nie jest biegaczem, bo biegacz jest istotą żywą, a plama, jak wielokrotnie sprawdzono, choć kształtem może biegacza przpominać, żywa bynajmniej nie jest. oczywiście, należy podkreślić absolutną konieczność zachowania odpowiednio wysokiej prędkości najazdowej, inaczej plama może się wymnkąć i uniknąć sprawdzianu.
biegaczu: biegając po poznaniu i okolicach ubrany w odblaskową kurtkę jesteś kotem Schrodingera. zważ na to i załóż coś matowego i szare-burego, tak jak w kawale o szwagrze, co to przejeżdżał na czerwonym. tylko tym razem to nie są żarty...
biegaczu: biegając po poznaniu i okolicach ubrany w odblaskową kurtkę jesteś kotem Schrodingera. zważ na to i załóż coś matowego i szare-burego, tak jak w kawale o szwagrze, co to przejeżdżał na czerwonym. tylko tym razem to nie są żarty...

- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Nie ma znaczenia czy biegacz założy oczojebnego najacza czy szaroburego adadisa.... poruszam się czarnym autem a dodatkowo lubię sobie podnieść poziom adrenaliny poprzez wyłączenie oświetlenia zewnętrznego jak i wewnętrznego a wtedy nawet najacz nie pomoże. Jeśli pisane Ci jest zostać morkym truchłem na zboczu szosy to i tak nim zostaniesz.... bójcie się
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- raaf
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 02 lut 2010, 14:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy kurtka ma sens czy nie- jak ktoś chce to kupi, nie chce - nie kupi.
Mijałem dziś w Rzeszowie k. Reala biegacza w tej kurtce i świecił się jak psu... i napewno jest w niej bezpieczniej niż w tańszych z paseczkami odblaskowymi typu 0.5x15cm.
Mijałem dziś w Rzeszowie k. Reala biegacza w tej kurtce i świecił się jak psu... i napewno jest w niej bezpieczniej niż w tańszych z paseczkami odblaskowymi typu 0.5x15cm.
KB RS SEWO RZESZÓW
- Katarina
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 13 mar 2006, 12:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
można sobie szydzić z tego, że na kimś nadmiar oślepiającego światła zrobił wrażenie odwrotne od zamierzonego, jedynego słusznego, pozytywnego sejfeti ferst
biegam po nieoświetlonych, zarośniętych, wąskich, krętych uliczkach i doświadczenie mam takie, że kierowcy reagują szerszym łukiem na czerwone światełko niż sam nadmiar odblasków
biegam po nieoświetlonych, zarośniętych, wąskich, krętych uliczkach i doświadczenie mam takie, że kierowcy reagują szerszym łukiem na czerwone światełko niż sam nadmiar odblasków
cats do not go for a walk to get somewhere, but to explore
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 252
- Rejestracja: 24 cze 2010, 12:25
- Życiówka na 10k: 58:30
musiałabym na głowę upaść żeby kurtkę do biegania w tej cenie kupić (pewnie dlatego nie ma damskich wersji a może są ?)
M będzie w styczniu w Miami to sprawdzi ile to cudo w USA kosztuje w normalnym sklepie stawiam że połowę Polskiej stawki
ale żyjemy w kraju bogatych ludzi to możemy płacić.
a może nie tyle bogatych co głupich - którym się wydaje że kawałek materiału może nam podnieść prestiż, ego, przedłużyć to czy owo czy co tam komu potrzeba.
A firmy analizują i zacierają ręce.
do biegania 10 km pięć razy w tygodniu w Polskich warunkach nawet w zimie kurtka wytrzymująca napór wody wodospadu ??? po cholerę - no jest u nas zimno przez trzy miesiące ale naprawdę zimno jest może tydzień może dwa w roku - bez przesady - można wtedy biegać troszkę mniej lub cieplej się ubrać "pod"
W przyszłym roku wyjdzie nowa kurtka która będzie wytrzymywać napór tsunami i co wtedy z tym badziewiem zalegającym u nas w szafie.
nie dziękuję
ale każdemu według potrzeb i uznania - na szczęście mamy wolny wybór.
M będzie w styczniu w Miami to sprawdzi ile to cudo w USA kosztuje w normalnym sklepie stawiam że połowę Polskiej stawki
ale żyjemy w kraju bogatych ludzi to możemy płacić.
a może nie tyle bogatych co głupich - którym się wydaje że kawałek materiału może nam podnieść prestiż, ego, przedłużyć to czy owo czy co tam komu potrzeba.
A firmy analizują i zacierają ręce.
do biegania 10 km pięć razy w tygodniu w Polskich warunkach nawet w zimie kurtka wytrzymująca napór wody wodospadu ??? po cholerę - no jest u nas zimno przez trzy miesiące ale naprawdę zimno jest może tydzień może dwa w roku - bez przesady - można wtedy biegać troszkę mniej lub cieplej się ubrać "pod"
W przyszłym roku wyjdzie nowa kurtka która będzie wytrzymywać napór tsunami i co wtedy z tym badziewiem zalegającym u nas w szafie.
nie dziękuję

ale każdemu według potrzeb i uznania - na szczęście mamy wolny wybór.