Komentarz do artykułu Podczas biegu oddychajmy ustami.

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: Powód napisania tego artykułu jest taki, że biegacze początkujący szukają przyczyn tego, dlaczego sie szybko męczą. Jesli nie daj Boże przyjęli książkę Scotta jako jedyny drogowskaz do dobrego biegania to mogą wpaść we frustracje,
Generalnie jeśli przyjęli sobie książkę Scotta jako drogowskaz to mogą popaść we frustracje... :D
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Scott Jurek jak biega ultra, to biega sobie luźno i w kompletnym tlenie :). Z tego co pamiętam jego tempo to koło 4:00/km, to tak jakbym ja pewnie biegał po 6:00 - wtedy też mogę sobie gadać, oddychać nosem i nawet się nie pocę. Trzeba brać poprawkę na to że on biega zawody po 10h, a nie przekładać to na własne treningi do piątki czy nawet półmaratonu.
Oddychanie przez nos mocno limituje ilość wdychanego powietrza i tyle - nie da się na tym pobiec szybko.
The faster you are, the slower life goes by.
7arema
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 26 wrz 2011, 20:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oddychanie nosem ma sens - w trakcie szamania podczas biegu na przykład (ZTCP Scott w swojej książce zwracał na to uwagę). W innych przypadkach myślę, że wystarczy podejście zdroworozsądkowe - brakuje mi powietrza, oddycham paszczą (czy tam paszczą i nosem), nie brakuje, mogę sobie wciągać powietrze tylko nosem.
Jasne, że można dorobić teorię do oddychania tylko nosem podczas biegania na wysokich intensywnościach (trening wysokogórski alboco podobnego) pytanie tylko czy to faktycznie coś daje (kiedyś napisałbym, że to daremne, po zdjęciach Galena Ruppa w masce Hannibala Lectera już tak nie napiszę).
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rozumiem intencję, ale metoda mi się nie podoba. Autor zakłada, że obala mity potem podaje swoje kwestie, które brzmią jak mity. Wychodzi więc na to samo. Z tej dyskusji na forum widać już, że sposób oddychania wiąże się z intensywnością wysiłku. Na poziomie początkującego oczywiście każdy bieg jest na wysokiej intensywności, ale w art. jest zbyt duże uproszenie. Nie ma odniesienia do budowy samego nosa. Nos ogrzewa powietrze i to może zobaczyć nawet dziecko czytając czytankę o murzynku Bambo. Czy jednak inaczej nos funkcjonuje przy bieganiu? Może tak może nie, ale w artykule napisano jedynie że nie ogrzewa i tyle. Obniżanie tętna? W jodze właśnie do tego się stosuje m.in. oddychanie przez nos. Jak to się ma do biegania? Może się nie ma, ale też z artykułu to nie wynika. Moim zdaniem ma się. A teorie o oddechu mają trochę dłuższą historię niż teorie współczesnych badaczy. Bieganie długodystansowe to nie jest wymysł XI w.
Awatar użytkownika
Ginger
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 190
Rejestracja: 02 wrz 2013, 10:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:może powinien wyprostować przegrodę żeby odczuć różnicę?

btw. "przeczą podstawom zdrowego rozsądku."
jestem cięty na ten błąd
Jak jesteś taki specjalista i znawca, to już zakwestionuj całe wyrażenie.
Wyrażenia "mimo że" nigdy się nie oddziela przecinkiem, ale na ten błąd najwidoczniej już nie jesteś cięty.

:bleble:
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

interpunkcyjnie zawsze byłem noga
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

infomsp pisze:Z tej dyskusji na forum widać już, że sposób oddychania wiąże się z intensywnością wysiłku. Na poziomie początkującego oczywiście każdy bieg jest na wysokiej intensywności, ale w art. jest zbyt duże uproszenie.
Z drugiej strony właśnie na początku kluczowe jest kontrolowanie intensywności, żeby nie biec za szybko.
Tutaj akurat to może pomóc - biegnij tak, żeby spokojnie oddychać przez nos?
Keri
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1627
Rejestracja: 17 gru 2012, 13:28
Życiówka w maratonie: 2:59:50

Nieprzeczytany post

Ale się wszyscy tego Jurka uczepiliście.
On faktycznie pisze o oddychaniu nosem, ale też nie ukrywa, że dochodził do tego stopniowo, tak samo jak do tego by zostać wegetarianinem.

A samo oddychanie nosem (u niego) nie jest celem samym w sobie, ale poniekąd potwierdzeniem poziomu wytrenowania. I oczywiście odbywa się na niskich intensywnościach, choć dla wielu z nas jego wybieganie to więcej niż szybko.

Nomen omen, jak biegł w maratonie w Poznaniu to ustami oddychał ;-)
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Keri pisze:Nomen omen, jak biegł w maratonie w Poznaniu to ustami oddychał ;-)
Może chciał się zachłysnąć "wiatrem zmian" (tzw. wind of change)? ;)
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Fajnie Adam ze piszesz takie artykuly. Sprawy oczywiste, ale bedzie co podlinkowac w odpowiedzi na 50te pytanie poczatkujacego. Wrzuccie to w dzial ABC.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2013, 11:27 przez saper, łącznie zmieniany 1 raz.
deepblue
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 30 cze 2011, 15:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak można nawet tylko truchtać oddychając wyłącznie przez nos, abstrakcja jakaś.
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

deepblue pisze:Nie wiem jak można nawet tylko truchtać oddychając wyłącznie przez nos, abstrakcja jakaś.
???
Spokojnie się da.
Wdech nosem wydech ustami.
Może biegnij wolniej, albo trenuj więcej.
deepblue
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 281
Rejestracja: 30 cze 2011, 15:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia

Nieprzeczytany post

misio80 pisze:
deepblue pisze:Nie wiem jak można nawet tylko truchtać oddychając wyłącznie przez nos, abstrakcja jakaś.
???
Spokojnie się da.
Wdech nosem wydech ustami.
Może biegnij wolniej, albo trenuj więcej.
Dziękuję za rady. Nadal twierdzę, że oddychanie tylko nosem to poroniony pomysł.
7arema
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 158
Rejestracja: 26 wrz 2011, 20:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki. A tak przy okazji, rozmowa w trakcie biegu to też abstrakcja i poronienie? Nie odpowiadaj, pytanie pod rozwagę.
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
misio80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 314
Rejestracja: 24 cze 2012, 15:53
Życiówka na 10k: 37:55
Życiówka w maratonie: 3:29
Lokalizacja: Kołaków

Nieprzeczytany post

deepblue pisze:
misio80 pisze:
deepblue pisze:Nie wiem jak można nawet tylko truchtać oddychając wyłącznie przez nos, abstrakcja jakaś.
???
Spokojnie się da.
Wdech nosem wydech ustami.
Może biegnij wolniej, albo trenuj więcej.
Dziękuję za rady. Nadal twierdzę, że oddychanie tylko nosem to poroniony pomysł.
Twoje prawo, natura najwyraźniej zrobiła nam psikusa montując go po środku twarzy.
ODPOWIEDZ