Czołówka dla biegacza

Awatar użytkownika
terenowiec
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 26 paź 2013, 23:09
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Strzelin - Dolny Śląsk

Nieprzeczytany post

Latarka głowy trzyma się dobrze, ale nie ma paska górnego, idącego przez środek od góry (jak u borsuka). Waży mniej od Mactronika. Ma też znacznie gorszą regulację konta pochylenia. Ja problem rozwiązałem przy pomocy gumki recepturki i kawałka papieru. Po prostu ustawiłem stały kont świecenia przed nogi, tak aby się dobrze biegło i gumką ustawienie to zablokowałem.
Ile wytrzymają baterie? Tego nie wiem. Teraz są włożone małe paluszki Philipsa kupione po 1 zł za sztukę. Na razie używaliśmy jej 3 razy po godzinie. Świecą bez zmian, ale 3 godziny to żaden wynik. Pytanie czy wytrzyma np 10 godzin?
PKO
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

rudnickir pisze:a dlaczego akurat los w Tatrach aż tak zależy od czołówki ?:) ta latarka tania trzyma się głowy ?:) ile waży i czy baterie wystarczą na 3h?:)
Może wejdź nocą na Rysy lub Kozi Wierch, zalicz nocą Orlą Perć z chińską latareczką która odstaje od głowy i nie wiadomo kiedy i dlaczego przestanie nagle świecić gdy akurat będziesz na gzymsie 300 metrowej przepaści, lub ręką będziesz sięgał kolejnego łańcucha idąc kominem.
kids80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 03 sty 2012, 15:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A może inaczej co byście wybrali do biegania po lesie Petzl TIKKA XP2 czy Mactronic HLS-K5 nie ukrywam że moc w lumenach jest po stronie petzla przy 3,5 mactronica, natomiast cena jest wiadomo po czyjej stronie chociaż różnica między nimi w sklepach to niecałe 60 zł. Proszę o pomoc :-).
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jedz_budyn pisze:
rudnickir pisze:a dlaczego akurat los w Tatrach aż tak zależy od czołówki ?:) ta latarka tania trzyma się głowy ?:) ile waży i czy baterie wystarczą na 3h?:)
Może wejdź nocą na Rysy lub Kozi Wierch, zalicz nocą Orlą Perć z chińską latareczką która odstaje od głowy i nie wiadomo kiedy i dlaczego przestanie nagle świecić gdy akurat będziesz na gzymsie 300 metrowej przepaści, lub ręką będziesz sięgał kolejnego łańcucha idąc kominem.
I Ty tam wszędzie chodzisz zimą i w nocy?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

Kangoor5 pisze:
jedz_budyn pisze:
rudnickir pisze:a dlaczego akurat los w Tatrach aż tak zależy od czołówki ?:) ta latarka tania trzyma się głowy ?:) ile waży i czy baterie wystarczą na 3h?:)
Może wejdź nocą na Rysy lub Kozi Wierch, zalicz nocą Orlą Perć z chińską latareczką która odstaje od głowy i nie wiadomo kiedy i dlaczego przestanie nagle świecić gdy akurat będziesz na gzymsie 300 metrowej przepaści, lub ręką będziesz sięgał kolejnego łańcucha idąc kominem.
I Ty tam wszędzie chodzisz zimą i w nocy?
No Kozi wierch zima i w nocy piękna sprawa, szczególnie w sylwestra. Polecam. Na Rysach zima nie byłem, mam obawy. Spróbuj sam. Mi zdarzyło się kilka razy wracać w ciemnościach bo eskapady przedłużały się z różnych powodów.
rudnickir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Budyń dodaj jeszcze , że po pijaku i już wtedy działanie czołówki będzie pomijalnym aspektem bezpieczeństwa codziennych nocnych wypadów na Rysy:P
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

rudnickir pisze:Budyń dodaj jeszcze , że po pijaku i już wtedy działanie czołówki będzie pomijalnym aspektem bezpieczeństwa codziennych nocnych wypadów na Rysy:P
Mam wrażenie że masz jakiś uraz z dzieciństwa, lub ograniczenia emocjonalne.
rudnickir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tak mam zawsze psuły mi się latarki na szczytach Tatr .
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

rudnickir pisze:tak mam zawsze psuły mi się latarki na szczytach Tatr .
Latarka różni się znacząco od czołówki. Proponuję rozeznać się wpierw w temacie przed zebraniem głosu.

Latarka elektryczna – rodzaj lampy elektrycznej, emitującej światło punktowe. Źródłem światła w latarce jest zwykle żarówka o niewielkiej mocy, zasilana bateriami. Do skupiania światła używa się reflektora parabolicznego. Wszystkie części latarki, wraz z odpowiednimi obwodami elektrycznymi, są montowane w obudowie o niewielkich rozmiarach i masie, zapewniającej niezbędną ochronę żarówce.

Latarka czołowa (potocznie nazywana czołówką) jest latarką mocowaną bezpośrednio na czole lub kasku za pomocą specjalnych pasków.

W porównaniu z latarkami ręcznymi, czołówki mają następujące zalety:

nie zajmują rąk
snop światła w naturalny sposób pokrywa się z kierunkiem zwrócenia głowy
światło rozproszone przez reflektor i obudowę czołówki nie razi oczu
dzięki korzystnemu usytuowaniu źródła światła, czołówka pozwala na optymalne oświetlenie przedmiotów widzianych z bliska (np.map), nawet przy stosunkowo niewielkiej intensywności świecenia
Ze względu na swobodę posługiwania się rękami, czołówki są szczególnie często wykorzystywane przez służby ratownicze, wspinaczy, grotołazów, wędkarzy oraz inne osoby liczące się z możliwością wykonywania jakiejkolwiek pracy w ciemności - turystów planujących nocny biwak, kierowców naprawiających po ciemku samochód, harcerzy itp.
niedzielny_biegacz
Wyga
Wyga
Posty: 76
Rejestracja: 10 gru 2013, 22:40
Życiówka na 10k: 58:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Petzl Myo RXP 2 - daje radę, polecam.
Awatar użytkownika
jedz_budyn
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1881
Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
Życiówka na 10k: 46:45
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bieruń

Nieprzeczytany post

niedzielny_biegacz pisze:Petzl Myo RXP 2 - daje radę, polecam.
kolega
rudnickir
też daje może nie rade co daje rady :), dobra pasuje, nie dogaduje już :) taka rozmowa do niczego nie prowadzi, pozdrawiam.
rudnickir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Budyń Ty widzę szukasz zaczepki nie tylko ze mną ...wklejanie tekstu z wikipedii niczego nie zmieni ...latarka to latarka , czolowa czy inna nie ma znaczenia. Jeśli aż tak Ci zależy to możesz uznać , że bez latarki za co najmniej 2tys nie da się wejść na Rysy. Jeśli masz problemy z akceptacją zdania innych to idź do psychologa , ewentualnie możesz kupić droższe buty, albo zegarek to Ci powiększy ego.
Awatar użytkownika
terenowiec
Wyga
Wyga
Posty: 114
Rejestracja: 26 paź 2013, 23:09
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Strzelin - Dolny Śląsk

Nieprzeczytany post

Panowie, zeszliście mocno od tematu wątku i konkretnych zdawanych pytań. Chodzi nie o czołówki tatrzańskie, tylko o czołówki dla biegaczy. Inne miejsce, inny czas korzystania, inna odpowiedzialność.
Moim zdaniem, jeżeli ktoś ma gruby portfel, to może, a nawet powinien, kupić czołówkę drogą, nawet najdroższą - bo pewnie będzie to bardzo dobry wybór jakościowy. Jeżeli jednak ktoś się mocno liczy z groszem, to bardzo tania czołówka, która świecie lepiej od drogiej, jest doskonałym rozwiązaniem. Nawet jeżeli się za pół roku zepsuje - połamie, to można wydać kolejne 15 zł i mieć nową na dalsze miesiące. To jest moje zdanie. Czołówka to nie buty, które powinny być możliwie najlepsze. Ma dobrze oświetlać drogę przed biegnącym i być w miarę wygodna w użyciu.
Awatar użytkownika
P@weł
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1587
Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

terenowiec pisze:Moim zdaniem, jeżeli ktoś ma gruby portfel, to może, a nawet powinien, kupić czołówkę drogą, nawet najdroższą - bo pewnie będzie to bardzo dobry wybór jakościowy. Jeżeli jednak ktoś się mocno liczy z groszem, to bardzo tania czołówka, która świecie lepiej od drogiej, jest doskonałym rozwiązaniem. Nawet jeżeli się za pół roku zepsuje - połamie, to można wydać kolejne 15 zł i mieć nową na dalsze miesiące
O ile z pierwszą częścią się zgodzę - jakaś korelacja pomiędzy ceną i jakością jest, choć już tu były wywody dłuższe, że w wydaniu np. Petzla ceny są "nadmuchane", o tyle z drugą częścią, o kupowani taniej latarki, która ma prawo się zepsuć i wtedy można kupić następną tanią, dyskutowałbym...Oczywiście nie każdy musi być akurat wysoko na grani, myślę jednak, że gdyby zgasła trwale w środku lasu późnym wieczorem, sympatyczne też by to nie było...Prawda leży jak zwykle pośrodku...Większość z pytających o czołówki, to mimo wszystko nie wytrawni biegacze górscy, a amatorzy, którym nie starcza czasu "za jasnego" i o tej porze roku czołówka staje się niezbędnym wyposażeniem, gdy chcą się oddalić wieczorem od miejskiego zgiełku...Ta grupa na pewno nie chce wydawać majątku, ale też wątpię, by była zachwycona zakupem taniego, niepewnego sprzętu. Szuka kompromisu. Moim zdaniem czołówka w porze zimowej to ważny zakup, dla mnie tak samo istotny, jak każdy inny element wyposażenia.
P@weł...

Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu :)

Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte

Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
kids80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 03 sty 2012, 15:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O ile z pierwszą częścią się zgodzę - jakaś korelacja pomiędzy ceną i jakością jest, choć już tu były wywody dłuższe, że w wydaniu np. Petzla ceny są "nadmuchane", o tyle z drugą częścią, o kupowani taniej latarki, która ma prawo się zepsuć i wtedy można kupić następną tanią, dyskutowałbym...Oczywiście nie każdy musi być akurat wysoko na grani, myślę jednak, że gdyby zgasła trwale w środku lasu późnym wieczorem, sympatyczne też by to nie było...Prawda leży jak zwykle pośrodku...Większość z pytających o czołówki, to mimo wszystko nie wytrawni biegacze górscy, a amatorzy, którym nie starcza czasu "za jasnego" i o tej porze roku czołówka staje się niezbędnym wyposażeniem, gdy chcą się oddalić wieczorem od miejskiego zgiełku...Ta grupa na pewno nie chce wydawać majątku, ale też wątpię, by była zachwycona zakupem taniego, niepewnego sprzętu. Szuka kompromisu. Moim zdaniem czołówka w porze zimowej to ważny zakup, dla mnie tak samo istotny, jak każdy inny element wyposażenia.

Właśnie P@wle,
Kupiłem wczoraj petzla Tikka XP2 i dałem za nią 159,00 zł. Dzisiaj byłem ją wypróbować i daje rade :-). Ale mam możliwość jej zwrócenia i tu jest pytanie: czy Twój Mactronic działa podobnie - tzn czy daje tyle samo światła i baterie tak samo długo trzymają ? bo jeżeli tak to chyba wolę oddać Petzla kupić Mactronica a zaoszczędzone pieniążki wydać na co innego :-) Miałeś może możliwość porównania tych czołówek ? Bo swego czasu pisałeś coś chyba o Petzl myo ?
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ