Lista prezentów dla biegaczki

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

kateglory
Wyga
Wyga
Posty: 123
Rejestracja: 05 mar 2013, 13:47
Życiówka na 10k: 40m00s
Życiówka w maratonie: 2h59min09s.
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja tam od Mikołaja wolę prezenty niebiegowe, ale jakby przyniósł Garmina 620 to bym nie pogardziła...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
zapa
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 200
Rejestracja: 29 sie 2012, 19:53
Życiówka na 10k: 46:00
Życiówka w maratonie: 03:48:52
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

gocu pisze: Tego "buffa" to wrzuć do kategorii "do 25zł". Kupowanie oryginału to marnowanie pieniędzy.
Oj, pozwolę sobie się za Tobą nie zgodzić.

Miałeś w rękach i biegaleś w prawdziwym Buffie?

Skoro tak piszesz, to mam wrażenie, że nie.
Zapraszam: http://www.biegamblog.pl - wyjątkowy blog o bieganiu :) - testy, recenzje, porady, relacje,
Magnesion
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 29 wrz 2013, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wiec w czym prawdziwy buff jest lepszy od nieprawdziwego?
emmy
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 04 gru 2013, 00:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Drugi raz tego wieczoru czytam o bieganiu z telefonem dla bezpieczeństwa. Będziecie z niego strzelać fleszem? Czy raczej chodzi o to żeby nikt w domu nie czytał SMS, wiec dla bezpieczeństwa lepiej go zabrać ze sobą.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

ja mam taki oldskulowy, że jak mnie ktoś zaatakuje, to mogę użyć go jak cegły na głowę
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Emmy, dobre :) tak, zeby nasze brzydsze połowy nam nie grzebaly na mejlu, Facebooku lub w smsach :) niektóre z nas być moze po to by jak sie zgubia, moc zadzwonić i wyszczebiotac "kochanie zgubiłam sie przyjedzie po mnie" względnie "nogi mnie bola " :
A ja zabieram komórkę bo mam tam runkeepera. Pare razy jak polecialam w nieznany las, telefon był po to by w razie czego nie robić z siebie idiotki tylko odpalić Google maps i sie spozycjonowac. Ale faktycznie zdarzyło mi sie to moze z 3 razy :)
Dla bezpieczeństwa to nie ma jak kombo: z kolana w jajka, prawy prosty w tzw ryj ( pięknie odsłonięty ) i szybkie wycofanie sie na z góry upatrzone pozycje (ale mam dziś głupawke :bum: )
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

emmy pisze:Drugi raz tego wieczoru czytam o bieganiu z telefonem dla bezpieczeństwa. Będziecie z niego strzelać fleszem? Czy raczej chodzi o to żeby nikt w domu nie czytał SMS, wiec dla bezpieczeństwa lepiej go zabrać ze sobą.

Chodzi o to, że jak sobie np. skręcisz nogę i będziesz leżeć w krzakach w lesie, to możesz zadzwonić po pomoc a nie tylko powoli przymarzać do podłoża.

Po prostu wypadki się zdarzają. Niebezpieczeństwo nie zawsze oznacza konieczność bronienia się przed napastnikiem.
Możesz zahaczyć nogą ostrą gałąź i się poharatać tak mocno, że nie będziesz w stanie iść.


Opisywałam na tym forum, jak się z mężem na spacerek rowerowy na lody wybraliśmy bez telefonów.
Bo lato, ciepło, po mieście i niedaleko od domu.
Skończyło się moim bieganiem po prośbie po obcych ludziach, żeby od kogoś komórkę pożyczyć i móc wezwać pogotowie. A mąż w tym czasie leżał sam na chodniku i się na niego wykrwawiał.
ODPOWIEDZ