Ja zamiast garmina wybrałam geonaute porównania zegarków też były na forum i wątek osobny, ja nie narzekam działa bez zarzutu, a i jego wnętrzności ponoć są takie same jak w garminach "technologia", pewności nie mam. Testowali koledzy nie odstępuje garmina, a był połowę tańszy więc wzięłam. Mam go ponad rok ani razu mnie nie zawiódł!
Ja biegam z pulsometrem od zawsze, więc dla mnie to istotne, gps mogłabym mieć w tel kom i by wystarczyło, bo dodatkowo używam endomondo! A i biegać nigdy nie wychodzę bez telefonu tak bezpieczniej i jak małż się zaloguje to widzi gdzie biegnę.
Frankie z tą rzeźbą to jest tak, że to trwa!!!!!!!! Rok trzeba pracować na pupę na bank, a i nie wolno przestać bo traci się masę w zastraszającym tempie!!! Ja ponoć mam już dobre plecy i ramiona, to małż mi mówi bo ja siebie nie widzę z tyłu

ale to też nie jest tak jak nam się wydaje, bo ja ładnie zaczynam wyglądać jak się napompuję po kilku seriach dopiero, wtedy aż mnie skóra boli i wtedy dopiero widać cokolwiek. Ale chyba jest lepiej, bo podnosiłam ostatnio ciężar na klatę po jednym chłopaku, a inni patrzyli zazdrośnie
Są partie na które trzeba długo pracować nogi, pośladki, łydki, triceps i brzuch! Ja na tricepsie mam obciążenie 36 kg i ciągle mam progres, a mięśni nie widać. I tu dochodzimy do wniosków, że dieta jest bardzo ważna, mięśnie pokażą się po redukcji którą wykonam na wiosnę, i osoby które widujemy na podium kulturystki zupełnie inaczej wyglądają na co dzień nawet tydzień po zawodach przybierają na masie i mięśnie chowają się pod kołderką, strasznie ciężko jest utrzymać taki stan że mięśnie są widoczne, te osoby zwykle są na grubej diecie i pilnują tego co jedzą bardzo restrykcyjnie.
Nie da się robić tego na pół gwizdka sama się przekonałam na własnej skórze, stąd takie restrykcyjne podejście i odmawianie sobie często najmniejszych przyjemności, dziś np zjadłam 1 cukierka mars i mam taki wyrzut sumienia że szok. Ale nam kobietom trudniej utrzymać taką widoczną formę, jeszcze nie wiem Frankie jak Ty wyglądasz bo genetyka w takich ćwiczeniach ma duże znaczenie. Ja ponoć mam predyspozycje, zobaczymy... mam określony plan i wzór do którego dążę!
dokładnie rok temu zarzuciłam treningi biegowe i siłownię, do obu wróciłam dopiero niedawno - bieganie czerwiec, a siłownia wrzesień. Od września mam już jakieś efekty. Treningi siłowe to temat rzeka do tego dietetyka druga rzeka

ja się ciągle uczę, praktycznie codziennie, mogę powiedzieć, ze zaczynam co nieco kumać. No i suplementacja !! Jak patrzysz na panie muskularne i wyrzeźbione, to nie są same ćwiczenia. Ja np śliniłam się na sylwetkę jednej z koleżanek marzyłam o niej dosłownie (jej sylwetce) Ćwiczyłam i ćwiczyłam i nic. Aż dowiedziałam się że koleżanka na sterydach jedzie... no dla mnie niestety nie do przeskoczenia, robię to dla zdrowia! Więc też się tak nie możemy porównywać, bo można się pomylić.
"Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem." Tak więc cierpieć nie zamierzam!