[spodnie] Dobsom R-90 a zimowe bieganie. Dają radę?
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Chcę kupić nowe porcięta na zimę. Zastanawiam się nad Dobson R-90 w wersji "zwykłej" i wersji "winter". O tym, że winter idealnie na zimowe bieganie się nadają wiadomo. Ale jak ma się sprawa z wersją zwykłą? Czy w połączeniu z jakimiś cienkimi legginsami lub termorajciakami dają radę? Osobiście wolałbym kupić spodnie bardziej uniwersalne (R-90) niż wyspecjalizowane na konkretną porę roku (R-90 winter).
Ma ktoś doświadczenia z R-90 podczas zimowego biegania? Nawet tego bardzo, bardzo mroźnego?
Ma ktoś doświadczenia z R-90 podczas zimowego biegania? Nawet tego bardzo, bardzo mroźnego?
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam w Dobsomach R-90 i dla mnie są wybitnie okej, zwłaszcza zimą. Przy temperaturze w okolicy zera - kilka stopni poniżej wystarczają krótkie gacie + spodnie, jeśli temperatura spada wrzucam 3/4 i też jest git. W długich gaciach raczej nie wystepuję, ZTCP w najprawdę siarczysty mróz zakładałem gacie + gacie 3/4 i dopiero na to spodnie.
Reasumka - dobry ciuch.
Reasumka nr 2 - w winterach nie biegałem, ale jeśli grzeją podobnie jak kurtka dobsoma to dla mnie się raczej za ciepłe.
Reasumka - dobry ciuch.
Reasumka nr 2 - w winterach nie biegałem, ale jeśli grzeją podobnie jak kurtka dobsoma to dla mnie się raczej za ciepłe.
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
O widzisz!
I to mi się podoba
Ostatecznie przekonuję się, że wersja podstawowa będzie bardzo sympatycznym wyborem.
I to mi się podoba

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
To ja się podczepię z pytaniem - na 185 wzrostu brać L czy XL?
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
zwykłe r-90 w temp do -10 są idealne, poniżej pod spód można założyć jakieś gacie termo, 3/4 albo całe. Ogólnie spodnie 10/10, jesli chodzi o rozwiązania (kieszenie, ściągacz itp.), wygodę, materiał, trwałość.
zdecydowanie L, XL bardziej na 195 cm były by dobre.pehop pisze:To ja się podczepię z pytaniem - na 185 wzrostu brać L czy XL?
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
A powiedz mi ino drogi kolego a propos wytrzymałości tych portek....
Przy moim mikrym wzroście mam udziska enerdowskiej panczenistki i tak się zastanawiam jak może wyglądać kwestia przecierania się spodni w tych obszarach. Fakt, w każdym opisie trwałość tych spodni jest szczególnie podkreślana ale ciekawe jak to wygląda w rzeczywistości?
Przy moim mikrym wzroście mam udziska enerdowskiej panczenistki i tak się zastanawiam jak może wyglądać kwestia przecierania się spodni w tych obszarach. Fakt, w każdym opisie trwałość tych spodni jest szczególnie podkreślana ale ciekawe jak to wygląda w rzeczywistości?
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 685
- Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Spodnie są uszyte bardzo solidnie, dodatkowo pokryte teflonem. Nie ma żadnych niedoróbek. Tutaj masz krótki test:
http://www.testyoutdoorowe.pl/spodnie/d ... 0-spodnie/
http://www.testyoutdoorowe.pl/spodnie/d ... 0-spodnie/
-
- Stary Wyga
- Posty: 158
- Rejestracja: 26 wrz 2011, 20:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Znowu, same pozytywy. Spodni używam głównie zimą (chyba, że latam po krzakach, wtedy wiosną/ jesienią też zdarza się założyć), głównie do biegania (sporadycznie rower) i nic się nie przeciera. Po jakimś czasie używania urwał się dzyndzel od zamka jednej z nogawek i to tyle jeśli chodzi o staty.
Nie biegam po jeżynach, rzadko kiedy przebijam się przez naprawdę gęste chaszcze więc w ekstremalnych warunkach nie testowałem.
Nie biegam po jeżynach, rzadko kiedy przebijam się przez naprawdę gęste chaszcze więc w ekstremalnych warunkach nie testowałem.
'They saw that the perfect world is a journey, not a place.'
- Terry Pratchett
- Terry Pratchett
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Dzięki Panowie. Ten test czytałem wcześniej ale wiecie jak jest 

"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 16 sie 2013, 14:26
- Życiówka na 10k: 48:00
- Życiówka w maratonie: brak
Mam i te cienkie i te zimowe .Ogólnie bardzo dobre spodnie takie lekkie.Wersja letnia zdecydowanie bardziej uniwersalna,biegam cały rok do temperatury minus 5 stopni.Jedyna wada to zamki kiepskiej jakości
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Też mam - "edycja niedocieplana" ale używam ich raz do roku, dobre są ale trudno mi sobie wyobrazić warunki by w tym biegać, używam tylko jak muszę biegać gdy mocno leje i bardzo wieje (dzisiaj/jutro
) , w zimie to wolę dwie pary gaci założyć niż te spodnie bo w tym się tak sobie biega. Trudno mi sobie wyobrazić sobie warunki by biegać w zimie, jeśli ktoś biega przy - 15-20 stopni to może wtedy ale ja osobiście uważam, że wtedy lepiej robi nie biegać a do siedzenia w chacie takie cieplejsze nieprzydatne chyba

Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
-20 nie jest żadną wymówką 
Dlaczego źle Ci się w nich biega? Krój, materiał czy jakieś inne względy?

Dlaczego źle Ci się w nich biega? Krój, materiał czy jakieś inne względy?
coś więcej na ten temat możesz napisać?gulogulo1970 pisze:Jedyna wada to zamki kiepskiej jakości
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Po prostu w obcisłych biega się wygodniej niż w luźnych ale to w sumie detal, te Dobsony nie są złe akurat w tej kwestii. Co do sensu biegania w -20 stopniach to różne są opinie, ja pozostanę wierny tej, że lepiej wtedy w chacie siłę robić czy inne rzeczy i na tym poprzestanę bo wiem jak silne jest lobby, że biegać trzeba zawsze, dużo i do bólu fest, wyżej cenię podejście pragmatyczne niż manifestacyjną miłość na zabój 

Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
true truemihumor pisze:wyżej cenię podejście pragmatyczne niż manifestacyjną miłość na zabój
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Dyskutant
- Posty: 34
- Rejestracja: 06 gru 2013, 13:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wersja zimowa tych spodni jest raczej obcisła/dobrze dopasowana (wszystko zależy od wielkości umięśnienia).mihumor pisze:Po prostu w obcisłych biega się wygodniej niż w luźnych ale to w sumie detal...
Zimówki posiadają dwie kieszonki, brak ściągaczy pod kolanami (jedynie gumki), przy kostkach mama niskie gumki w odróżnieniu od tych "potworów" dostępnych w letniej odmianie (szkoda ?).