Trening na chłopski rozum

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13842
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

ijon pisze: Bylon, nie straciłem 1% tkanki tłuszczowej, tylko udział tłuszczu w stosunku do całej masy spadł mi o 1%. Jesli po mocnym trenigu spalam 1500kcal i masa spada mi o min 2kg (dużo tam jest wody oczywiście), to przecież logiczne jest, że relacja tłuszczu musi spaść (część energii na bieg poszła wprost z tych tłuszczy). Po takim biegiu zwiększa mi się też % mięśni w stosunku do całej masy. Mam tak regularnie po każdy treningu, a im jest on cięższy i dłuższy, tym relacje są większe. Zwykle na następny dzień bilans wraca do równowagi.
Matamatyka 7 klasa. Zobacz do ksiazek, gdzie robisz blad.

Aha... 1kg tluszczu to 9000 kcal. Zeby to uzyskac musi 70kg-owy biegacz 130km przebiec calkiem powoli i przy tym nic nie jesc.

Pozd.
Rolli.
PKO
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Rolli - oczywiście zgoda, aczkolwiek pomyliłeś, bo 9000 kcal to jest kilogram czystego tłuszczu. Kilogram tłuszczu w ciele ludzkim to jest 7000 kcal (ze względu na obecność wody).
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13842
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:@Rolli - oczywiście zgoda, aczkolwiek pomyliłeś, bo 9000 kcal to jest kilogram czystego tłuszczu. Kilogram tłuszczu w ciele ludzkim to jest 7000 kcal (ze względu na obecność wody).
Tak, ale spalasz tylko tluszcz a wode jest raz mniej raz wiecej w tkankach. Czy w tluszczu jest ta wartosc stala?
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przyjmuje się, że kilogram tłuszczu w ciele ludzkim to jest 7000 kcal, i jak te 7000 kcal spalimy, to ucieknie nam tyle tłuszczu i wody razem wziętych, że wyjdzie równo kilogram.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:Przyjmuje się, że kilogram tłuszczu w ciele ludzkim to jest 7000 kcal, i jak te 7000 kcal spalimy, to ucieknie nam tyle tłuszczu i wody razem wziętych, że wyjdzie równo kilogram.
Acha, czyli w tłuszczu jest woda? No i po mocnym treningu udział tkanki tłuszczowej wzrośnie, albo pozostanie na niezmienionym poziomie???? I to ja mam zaglądać do książek? Ja się wyłączam z tej tej dyskusji. Przyjmijmt, że faktycznie po każdym mocnym biegu moje pomiary zawsze pokazują takie wartości, a po kilkunastu godz wracają do normy. Pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No tak, jasne, przeczepiać się do słów i wyłączać się z dyskusji. Proszę bardzo.
Nie w tłuszczu, tylko w tkance tłuszczowej w ciele człowieka, a że tłuszcz potocznie występuje jako skrót myślowy od tłuszcz w ciele człowieka, które to z kolei potocznie występuje jako skrót myślowy od tkanka tłuszczowa w ciele człowieka, to pozwoliłem sobie na zastosowanie tego określenia. Jak bardzo chcesz, to mogę pisać część moich postów drastycznie wyszukanym, czysto naukowym językiem, naprawdę. To zwolni Cię z myślenia, ale zmusi część osób, chcących moje posty czytać (Ciebie pewnie też), do ślęczenia przed słownikami i takimi tam. Mnie się wydaje, że jednak stosowanie skrótów myślowych jest działaniem pożądanym, to, że Ty nie jesteś w stanie naprawdę banalnie prostego, jak się czyta ze zrozumieniem, i spójnego przekazu zrozumieć, to nie jest moja wina.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:No tak, jasne, przeczepiać się do słów i wyłączać się z dyskusji. Proszę bardzo.
Nie w tłuszczu, tylko w tkance tłuszczowej w ciele człowieka, a że tłuszcz potocznie występuje jako skrót myślowy od tłuszcz w ciele człowieka, które to z kolei potocznie występuje jako skrót myślowy od tkanka tłuszczowa w ciele człowieka, to pozwoliłem sobie na zastosowanie tego określenia. Jak bardzo chcesz, to mogę pisać część moich postów drastycznie wyszukanym, czysto naukowym językiem, naprawdę. To zwolni Cię z myślenia, ale zmusi część osób, chcących moje posty czytać (Ciebie pewnie też), do ślęczenia przed słownikami i takimi tam. Mnie się wydaje, że jednak stosowanie skrótów myślowych jest działaniem pożądanym, to, że Ty nie jesteś w stanie naprawdę banalnie prostego, jak się czyta ze zrozumieniem, i spójnego przekazu zrozumieć, to nie jest moja wina.
Słuchaj, ja Cię nie obrażam chyba, więc i Ty nie obrażaj mnie. Rozumiem, że jesteś teoretykiem, lubisz pouczać i jest Cię generalnie "pełno" na forum. Ja Cię naprawdę nie prosiłem, żebyś tłumaczył mi ile tracę tłuszczu po treningu (np. skąd możesz wiedzieć jaką metodą robiłem pomiar, ile spaliłem glikogenu, jaki był to faktycznie wysiłek dla mnie ? Jaki mam poziom przemiany materii??? itp. itd. Ale zostawmy to już).
Czasem Twoje posty są sensowne i czytam je z zaciekawieniem, ale czasem wypisujesz rzeczy, z którymi się nie zgadzam. Ot normlana rzecz. Ale jeśli już zacząłeś wątek ad personam - to o ile to nie jest tajemnica - to napisz proszę coś o sobie (żebym ja, jak i każdy komu radzisz coś o treningu/tempie/diecie/rozciąganiu wiedział kto naprawdę to piszę). Dlatego: jaki jest Twój staż biegowy, jaka jest jakość Twoich treningów (ilość treningów tygodniowych, kilometraż tygodniowy, średnie tempo treningowe, typy treningów, itp.), Twoje wyniki życiowe na podstawowe dystanse, ile zrobiłeś maratonów, jak często startujesz w zawodach, ... itp. Mnie to naprawdę pomoże w czytaniu Twoich postów, bo na pewno nie wyszukane i trudne słownictwo. Albo skróty myślowe. Pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

@Ijon - oczywiście, że ja też w żadne kłótnie wchodzić nie chcę. A wszedłem, bo Twój przedostatni post zinterpretowałem jako niemiły, nie wykluczam, że niesłusznie.
Co do tłuszczu, to po prostu wykluczyłem możliwość, że realny %BF spadł Ci o 1 - tylko tyle. Czemu ją wykluczyłem, napisałem w poprzednich postach. Tutaj nie trzeba mieć żadnych hiper-dokładnych danych. 1%BF jest wartością na tyle dużą, że na podstawie stosunkowo dokładnej, ale nadal ogólnej, wiedzy, spokojnie można wyliczyć odpowiednie parametry i tę wartość wykluczyć.
Wiadomo, że nie ze wszystkimi rzeczami się będziesz zgadzał. Tak, jak sam wspomniałeś - ot, normalna rzecz. :) Tym bardziej, że wiele moich poglądów jest niekoniecznie popularnych, albo nawet bardzo niepopularnych, a ponadto pewne powszechnie przyjęte standardy (w stylu wg mnie idiotycznego bilansu kalorycznego) całkowicie neguję; a negowanie powszechnie przyjętych standardów, nawet, jeśli jest się tego w 100% pewnym i ma się na poparcie owej negacji mocne argumenty, zawsze jest niebezpieczne - to w końcu część charakterystyki powszechnie przyjętych standardów. :D
Czy lubię pouczać? Wolę dyskutować. Ale staram się też pomagać, jeśli akurat w danym zagadnieniu czuję się pewnie. A w aspektach treningowych i okołotreningowych się czuję pewnie, jak już w taką szczerość idziemy...

Coś o mnie? No dobrze. Staż biegowy: krótki. Życiówki: słabe. Maratony: brak. Częstotliwość zawodów: duża (wszystkie, na które jestem w stanie <10 km). Treningi: ze względu na [niski] wiek, koncentruję się bardzo mocno na szybkości. Gdzieś tam na forum się pałętają chyba jakieś moje plany.
Zastanawiam się, tak na marginesie, w jaki sposób te informacje pomogą Ci w czytaniu moich postów? Szybka osoba się nie myli, a wolna się myli? Jedyne, co może się w istocie przydać, to informacja, że nie biegam maratonów. Z tego też względu na te tematy się wypowiadam bardzo zdawkowo albo się nie wypowiadam, no chyba, że chodzi po prostu o jakiś podstawowy plan na budowę bazy tlenowej albo na przebiegnięcie (w jakimkolwiek czasie) maratonu - do tego raczej nie jest konieczne oficjalne ukończenie tego dystansu.
Ostatnio zmieniony 01 gru 2013, 19:17 przez Bylon, łącznie zmieniany 1 raz.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13842
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Bylon pisze:(wszystkie, na które jestem w stanie >10 km)
Bylon... poszukaj bledu w wypowiedzi :hejhej:
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No, sorówa. Dzięki za uwagę, Rolli. Nie trzeba było szukać, samo zwróciło na siebie uwagę. :D Poprawione.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

Bylo, trochę racji jest w tym, że nie zapominasz przy każdej radzie napisać, jaki jesteś dumny sam z siebie, że jesteś tak mądry. łatwiej byłoby przyjąć twoje posty bez tego samouwielbienia :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Drogi Bylonie, oczywiście spierajmy się w rzeczowej dyskusji. Tutaj na forum przychodzi cała masa ludzi, którzy szukają rzeczowej i fachowej porady. Tacy ludzie są często na bardzo podstawowym poziomie i jeśli ktoś udziela im rady, to lepiej żeby było to poparte podstawowymi informacjami. Wszyscy jesteśmy tutaj anonimowi, więc wpisanie sobie w profil jakie się ma życiówki (albo w stopkę) w sposób minimalny uwiarygadnia taką radę. Ty nie masz zupełnie nic, ale można było odnieść wrażenie, że jesteś biegaczem bardzo doświadczonym. Mam nadzieje, że to jasne dlaczego prosiłem o dane?
W sumie nie napisałeś o osobie nic konkretnego i nie wiem dalej na czym opierasz wysoką opinie na temat własnej wiedzy i doświadczenia. Ale brak odpowiedzi to też odpowiedź. Napisałeś tylko, że nie masz maratonu i skupiasz się na biegach poniżej 10km. No i raczej nie wypowiadasz się o treningu pod maraton. Hmm, ja sobie przypominam, że jakiś tydzień temu napisałeś post chyba na pół str A4, gdzie radziłeś chłopakowi przygotowującemu się do pierwszego M., że najlepiej jakby wybiegania robił tempem 6 min/km (chłopak 10km robił w 43 min). Nie rozumiałem wtedy jak można coś takiego pisać, ale teraz jest to jasne.
I to nie jest tak, że biegacz szybki myli się rzadziej, albo wie więcej. Ale dla mnie ktoś kto ma w nogach tysiące km, ciężko trenuje przygotowując się pod jakiś dystans, ma bardzo dobre życiówki, jest zupełnie inaczej traktowany, niż ktoś kto bardziej czyta i rozmyśla o bieganiu. Żeby nie było wątpliwości - ja w kontekście biegacza nie mam o sobie wysokiego mniemania :-) Biegam równo rok, co jest bardzo krótkim odcinkiem, dlatego z zaciekawieniem odwiedzam to forum. Życiówki mam bardzo przeciętne (ale tylko rekord na połówkę jest w miarę świeży i odpowiada mojemu aktualnemu poziomowi). Myślę, że jeśli nie masz nic do dodania, to możemy zakończyć ten "spór". PS. I nie poprawiaj mnie już więcej proszę o tym tłuszczu; zrób kiedyś naprawdę mocny i długi trening z podbiegami, a sam się zdziwisz ile można stracić tłuszczu!
Obrazek
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13842
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

ijon pisze:zrób kiedyś naprawdę mocny i długi trening z podbiegami, a sam się zdziwisz ile można stracić tłuszczu!
... wody.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ijon, chłopakowi radziłem po 6min/km z wypisanych w tamtym wątku powodów - chłopak podał bardzo mocno zaniżoną życiówkę z półmaratonu i wychodziły mu dwie skrajnie różne wartości VDOT, więc zaproponowałem uśrednienie, żeby się nie zarzynał na długich wybieganiach. Później się okazało, że ten półmaraton to był treningowo i na luzie, więc swoje zdanie wycofałem.

Qba - mówisz, że ze mnie taki drugi Kamyk? ;P Na serio: możesz mieć rację, ja nie umiem tego obiektywnie ocenić tak "a o!", ale możesz też nie mieć. Możesz uściślić i podać konkretne przykłady? Chodzi np. o "czucie się pewnie w kwestii treningu"?
Ogólnie to ja staram się unikać tego samouwielbienia (poza celowymi przypadkami, jak np. podczas dyskusji o przysiadach z panią "mądrą" fizjoterapeutką...), natomiast czasem nie wychodzi. Bardzo dużo piszę, ostatnio akurat na bieganie.pl, pewne rzeczy wchodzą w manierę :/ + jak jestem zmęczony, to czasem nie zauważam czegoś i piszę w dobrej wierze. No, rozumiesz chyba. Tak czy inaczej, dzięki za uwagę, będę się starał (tylko uściślij proszę).

Rolli - ot co!
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
ijon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 360
Rejestracja: 11 maja 2013, 15:59
Życiówka na 10k: 00:39:21
Życiówka w maratonie: 03:01:54

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:
ijon pisze:zrób kiedyś naprawdę mocny i długi trening z podbiegami, a sam się zdziwisz ile można stracić tłuszczu!
... wody.
Mam w domu butle 5-galonowe; chętnie odstąpię jedną.
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ