Garmin 220, 610 czy 310?

Awatar użytkownika
Iwonka
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 30 mar 2012, 23:36
Życiówka na 10k: 49:37
Życiówka w maratonie: 3:48:53

Nieprzeczytany post

Hej,
W ramach prezentu od Mikołaja mam dostać zegarek. Ustaliliśmy z Mikołajem, że będzie to jeden z wymienionych w temacie, a nie do końca umiem podjąć sama decyzję. Za 310 przemawia cała jej funkcjonalność (koleżanka mi pożyczyła swoją na pare dni), a 610 czy 220 są poprostu ładne :). Może coś doradzicie??
PKO
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cześć, ja miałem 310-kę, mam 610-kę, spróbuję Ci pomóc. Na pewno wykluczyłbym 310 - wielka cegła, wcale nie taka funkcjonalna jak to się zwykło uważać. Jeżeli nie trenujesz triathlonu/pływania olej ten zegarek kompletnie. Jak już to stara, dobra 305 jest o wiele przyjemniejsza w użytkowaniu.

610 - doskonały zegarek, do biegania lepszy niż 910-ka, którą też miałem. Mały, zgrabny, nieprzeszkadzający, czytelny, wszystkomający - super, super i jeszcze raz super. Jedyne co to zastanowiłbym się nad 220-ką - myślę, że może to być jeszcze lepszy wybór. Ale tego zegarka jeszcze nie miałem, to Ci nie podpowiem. Myślę, że warto sobie podjechać do sklepu i porównać, który Ci bardziej "leży".Podkreślę jeszcze raz - moim zdaniem do biegania pod każdym względem 10x lepszy niż 310 jest 610.

pozdrawiam
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ps. chyba jednak ze względu na wygodę użytkowania u mnie wygrałaby 610-ka - dotykowy monitorek jest rewelacyjny, naprawdę funkcjonalny i wygodny, no chyba że... 620-ka, ale tu cena powala :bum:

Jak chcesz w miarę tanio, to na allegro można kupić sporo używanych 610-tek na gwarancji, w niezłej cenie - 800-900 zł.
Awatar użytkownika
Iwonka
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 30 mar 2012, 23:36
Życiówka na 10k: 49:37
Życiówka w maratonie: 3:48:53

Nieprzeczytany post

Zalezy mi na dobrym zegarku do biegania :). Teraz biegam z telefonem, który coraz częściej zawodzi. Nie chcę pakować kasy w 620. Do przeczytania Twoich postów byłam w 80% przekonana do 310.
Czy w 610 ekran dotykowy podczas mrozów dobrze działa?
belzebubek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 24 kwie 2012, 12:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Działa dobrze, co więcej bez problemu można obsługiwać zegarek z założoną rękawiczką ;)
Awatar użytkownika
Ejdem
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 212
Rejestracja: 25 paź 2010, 19:05
Życiówka na 10k: 48m15s
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Iwonka pisze:Zalezy mi na dobrym zegarku do biegania :). Teraz biegam z telefonem, który coraz częściej zawodzi. Nie chcę pakować kasy w 620. Do przeczytania Twoich postów byłam w 80% przekonana do 310.
Czy w 610 ekran dotykowy podczas mrozów dobrze działa?
w jakim sensie zawodzi?
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Iwonka pisze:Zalezy mi na dobrym zegarku do biegania :). Teraz biegam z telefonem, który coraz częściej zawodzi. Nie chcę pakować kasy w 620. Do przeczytania Twoich postów byłam w 80% przekonana do 310.
Czy w 610 ekran dotykowy podczas mrozów dobrze działa?
610 działa super w mrozie, i w upale - mam to już przetestowane. Bieganie z telefonem jest co najmniej mało komfortowe, ja bym się nie zamienił na zegarek. Co do 310 to naprawdę odpuść sobie - ja jestem wielkim facetem, z wielkimi łapami, ale 310 na ręku: - wygląda tragicznie, - waży sporo, - jest po prostu niewygodna (to moje zdanie, ludzie którzy kupili i używają 310pewnie będę ją chwalić). 610 to zupełnie inna bajka - jakbyś jej nie miała na ręku, ładny, ekranik obsługiwany paluszkiem, delikatny, nieprzeszkadzający. A opowieści o niekomfortowym użytkowaniu ekranu dotykowego, to sobie można raczej włożyć między bajki - mam wrażenie, że są tworzone w większości przez ludzi, którzy nie używali 610, i takie teorie tworzą. Dla mnie jest to najwygodniejszy w obsłudze zegarek, bijący inne modele na głowę łącznie z 910-ką.

pozdrawiam
mafik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 305
Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
Życiówka na 10k: 43:52
Życiówka w maratonie: 3:59:06
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

maniek669 pisze:cześć, ja miałem 310-kę, mam 610-kę, spróbuję Ci pomóc. Na pewno wykluczyłbym 310 - wielka cegła, wcale nie taka funkcjonalna jak to się zwykło uważać. Jeżeli nie trenujesz triathlonu/pływania olej ten zegarek kompletnie. Jak już to stara, dobra 305 jest o wiele przyjemniejsza w użytkowaniu.
???????
Miałem okazję używać obu zegarków (z 305 biegam regularnie, 310 ma osoba z którą czasami biegam). Oba uważam za wygodne, ale jak ktoś pisze że 310 to wielka cegła, a 305 jest "o wiele przyjemniejsza w użytkowaniu", to przepraszam, ale chyba nie wie o czym pisze.
Oba zegarki są dosyć duże, ale w czasie użytkowania nie ma to żadnego znaczenia (powiedziałbym że wynikają z tego pewne zalety) - chyba że ktoś chce taki zegarek nosić na co dzień - wtedy odradzam :hej:
Natomiast na pewno 310 nie jest większe i bardziej "ceglaste" od 305.
Jak ja miałbym wybierać między 305 a 310 to bez wahania wybrałbym 310.

A co do wielkości - z niej wynika wiele zalet użytkowych. Na dużym kwadratowym ekranie po prostu znacznie lepiej widać. Mój roboczy ekran ma podział na 4 - i w czasie biegu nawet w słabych warunkach oświetleniowych można to spokojnie odczytać. Okrągły ekran, który jest mniejszy, z założenia nie będzie tak dobry.
No i bateria ... ja wiem że ktoś może powiedzieć, że 610 można ładować co 2-3 trening i będzie OK. Tylko że bateria 310 starcza na 2,5 razy tyle. I nie chodzi o długość pojedynczego treningu. Każda bateria ma jakiś czas życia - najczęściej jest to definiowane jako 1000 cykli. Chyba oczywiste jest, że w 610 te 1000 cykli upłynie znacznie wcześniej (oczywiście jak ktoś niezbyt dużo biega i nie używa zegarka do innych zastosowań to nie ma to znaczenia, ale przy intensywnym użytkowaniu już tak).

Moim zdaniem 310 i 610 to są na tyle inne produkty, że każdy powinien wybrać do swoich potrzeb a nie na podstawie tego co "wolą inni".
Wiadomo czym te zegarki się różnią - każdy musi odpowiedzieć na pytanie na czym mu zależy. A co do wielkości - przecież można jeden i drugi obejrzeć, przymierzyć i wyrobić własną opinię a nie opierać się na subiektywnych odczuciach innych.
Ja zegarka biegowego nie noszę na co dzień - zakładam go tylko na bieg (często "na ubranie") i dla mnie większe znaczenie ma funkcjonalność niż trochę mniejszy rozmiar.
Obrazek
Iaaf
Wyga
Wyga
Posty: 126
Rejestracja: 02 cze 2006, 11:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maniek669 pisze:...Na pewno wykluczyłbym 310 - wielka cegła...Jak już to stara, dobra 305 jest o wiele przyjemniejsza w użytkowaniu
osoba, która uważa, że 305 jest "o wiele przyjemniejsza" od 310, to chyba nie ma co czytać opinii tej osoby! Bo niby w czym jest przyjemniejsza, może wybroni się autor tych słów?
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Iaaf pisze:osoba, która uważa, że 305 jest "o wiele przyjemniejsza" od 310, to chyba nie ma co czytać opinii tej osoby! Bo niby w czym jest przyjemniejsza, może wybroni się autor tych słów?
310-ka to moim zdaniem najgorszy zegarek ze stajni garmina - miałem je wszystkie, oprócz najnowszych 620-ki i 220-ki. 305-ka jest bardzo przyjemna, dobrze leży na ręce, jest bardziej "płaska" od 310-ki, która mi fatalnie leżała. To raczej chyba Twojej opinii nie ma co słuchać, bo raczej nie wiesz o czym mówisz - większość biegaczy biega z 305-ką i ją kupuje, mimo że 310-ka jest do wyrwania w niewiele wyższej cenie (oczywiście używana). 310-ka jest takim odstającym od ręki "pudełkiem", w przeciwieństwie do 305-ki, która okala nadgarstek i bardzo miło na nim leży.

Oczywiście bateria, wodoodporność to niezaprzeczalne zalety 310-ki, ale do triathlonu/pływania a nie do biegania. Nikt zdrowy na głowę nie biega dłużej niż 3-4 godziny, więc tutaj 610 jest tylko hipotetycznie słabsza. Jedyna przewaga nad 305-ką dla biegacza oczywiście, to alarmy wibracyjne. Ale 610-ka też je ma więc tutaj też mamy remis.

A co do czytelności, to jak ktoś nie ma wady wzroku, to nawet podczas dużego zmęczenia, bezproblemowo może odczytać cyferki z ekranu 610-ki podzielonego na cztery pola. No chyba, że ktoś ma problemy ze wzrokiem, to się zgodzę, że 310 będzie lepszy.

Ale rozumiem wzburzenie posiadaczy 310 ;), ja powiem tylko tyle, najpierw miałem 610-kę, potem 310-kę, to używałem 310-ki tydzień i modliłem się żeby ktoś to ode mnie odkupił w miarę dobrej cenie,

pozdrawiam
trucho
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 373
Rejestracja: 26 mar 2013, 08:53
Życiówka na 10k: 43:37
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja mam 310. jest to mój pierwszy zegarek, w zasadzie drugi, bo pierwszą 310 mi ukradli. Myślę, że wszystko jest kwestią gustu. Porównywałem w sklepie ten zegarek z 610 i jest sporo większy ale jakoś mi nie przeszkadza w bieganiu, nie czuję go, nic mi nie ciąży.

Każdy musi wybrać to co mu najbardziej odpowiada. Na temat różnic i podobieństw tych zegarków wiadomo wszystko, reszta to tylko subiektywne opinie.

610 hrm jest chyba trochę droższa?
Awatar użytkownika
Iwonka
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 30 mar 2012, 23:36
Życiówka na 10k: 49:37
Życiówka w maratonie: 3:48:53

Nieprzeczytany post

trucho pisze: 610 hrm jest chyba trochę droższa?
Jest droższy o ok 200 zł.
firek7
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 12 lis 2013, 23:15
Życiówka na 10k: 48
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zdecydowanie najlepiej wybrać się do salonu i pooglądać zegarki. Tydzień temu miałem podobny dylemat ;) Zdecydowanie 610 jest bardzo ładnym zegarkiem (i może jako zegarek służyć w przeciwieństwie do 310XT), świetnie leży na ręce. Wybrałem jednak 310XT :hej: ze względu na baterię i duży wyświetlacz- u mnie jednak zegarek miał też zastąpić licznik rowerowy a tu niestety z 610 byłby problem. Wyglądu zdecydowanie nie ma fajnego za to obsługa bardzo prosta.

Moja rada- jeśli tylko do biegania to 610, 310XT jak by Cię miała ograniczać bateria :ble:
hyzop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 07 mar 2010, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

...łącznie z 910-ką.


Trochę chyba się rozpędziłeś :hahaha:, no chyba że ma służyć do noszenia na co dzień.
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hyzop pisze:...łącznie z 910-ką.


Trochę chyba się rozpędziłeś :hahaha:, no chyba że ma służyć do noszenia na co dzień.
nie, w żadnym wypadku, zegarek biegowy jest do biegania, a nie do noszenia na co dzień.
A pod jakim względem się rozpędziłem? Ja miałem i ten i ten i nie widzę żadnej przewagi 910-ki w zastosowaniu jej do treningów biegowych. No chyba, że znów wada wzroku. A i dla gadżeciarzy wyższy numer jeszcze i fakt, że to nowszy model. Faktem jest, że 610-ka mogłaby być całkowicie wodoszczelna, żeby można było w niej pływać, ale to znów jeżeli chodzi o bieganie to fakt odporności na deszcz i pod prysznic jest zupełnie wystarczający.

@Iwonka tak jak napisali Ci poprzednicy, najlepiej podjedź do sklepu, przymierz - może biała 610? - naprawdę ładna :), sama zobaczysz, że 310 do biegania, na kobiecy nadgarstek to zły pomysł.

tu masz mały test białej 610-ki:

http://www.testyoutdoorowe.pl/zegarki/g ... mega-test/

pozdrawiam

ps. @iwonka, poczytaj rainmakera - on robi bardzo dobre i szczegółowe testy - do biegania jako najlepszy zegarek też poleca 610-kę, 310-kę poleca jako opcję budżetową do triathlonu, a 910-kę jako opcję niebudżetową do triathlonu. Znaczy tak polecał do czasu ukazania się 620-ki :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ