Sklep Biegacza a Intersport - żalę się.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiedziałem, wiedziałem, że Sklep Biegacza jest drogi! Nigdy tam nic nie kupiłem, bo ceny mnie wręcz śmieszyły, nie wiem, co mnie skusiło - specjalnie tam do nich zjechałem, kupiłem Adidasy Trail Response, jeszcze się jak głupek cieszyłem że dostałem około 5% zniżki - zapłaciłem 380zł. Miasto - Bielsko-Biała.
A 5 km dalej, w Intersporcie, gdzie bywam praktycznie co chwilę, te same buty, bez łaski - 299zł... szlag mnie trafił. Wolałbym te 81zł oddać żebrakowi na ulicy :/
Wydawałoby się chociaż, że w sklepie biegacza będzie większy wybór - a gdzie tam... To co w sklepie internetowym nijak nie ma się do rzeczywistego zaopatrzenia, zrobiłem listę kilkunastu modeli butów - były ze 4...
Do tego jeden ze sprzedawców bezczelnie próbował mi wcisnąć jakieś kosmiczne buty, twierdząc że to na ultramaratony - mimo że wcześniej mu powiedziałem, że po górach to ja robię 100km, ale rocznie... Nie, uparł się i jak maniak wracał do tematu.
A 5 km dalej, w Intersporcie, gdzie bywam praktycznie co chwilę, te same buty, bez łaski - 299zł... szlag mnie trafił. Wolałbym te 81zł oddać żebrakowi na ulicy :/
Wydawałoby się chociaż, że w sklepie biegacza będzie większy wybór - a gdzie tam... To co w sklepie internetowym nijak nie ma się do rzeczywistego zaopatrzenia, zrobiłem listę kilkunastu modeli butów - były ze 4...
Do tego jeden ze sprzedawców bezczelnie próbował mi wcisnąć jakieś kosmiczne buty, twierdząc że to na ultramaratony - mimo że wcześniej mu powiedziałem, że po górach to ja robię 100km, ale rocznie... Nie, uparł się i jak maniak wracał do tematu.
- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
Było oddać i kupic w Intersporciegocu pisze:Wiedziałem, wiedziałem, że Sklep Biegacza jest drogi! Nigdy tam nic nie kupiłem, bo ceny mnie wręcz śmieszyły, nie wiem, co mnie skusiło - specjalnie tam do nich zjechałem, kupiłem Adidasy Trail Response, jeszcze się jak głupek cieszyłem że dostałem około 5% zniżki - zapłaciłem 380zł. Miasto - Bielsko-Biała.
A 5 km dalej, w Intersporcie, gdzie bywam praktycznie co chwilę, te same buty, bez łaski - 299zł... szlag mnie trafił. Wolałbym te 81zł oddać żebrakowi na ulicy :/
Wydawałoby się chociaż, że w sklepie biegacza będzie większy wybór - a gdzie tam... To co w sklepie internetowym nijak nie ma się do rzeczywistego zaopatrzenia, zrobiłem listę kilkunastu modeli butów - były ze 4...
Do tego jeden ze sprzedawców bezczelnie próbował mi wcisnąć jakieś kosmiczne buty, twierdząc że to na ultramaratony - mimo że wcześniej mu powiedziałem, że po górach to ja robię 100km, ale rocznie... Nie, uparł się i jak maniak wracał do tematu.
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Brzmi to trochę jak narzekanie na cenę kilograma pomidorów, które w jednym markecie są droższe niż w drugim. Możesz mieć pretensje do siebie, że nie zrobiłeś odpowiedniego rozeznania przed zakupem, ale nadal możesz przecież oddać buty.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
dokładnie. idź oddaj. wyższa cena jest usprawiedliwiona jeżeli zostajesz bardzo dobrze obsłużony, sprzedawca pokaże tobie kilka alternatywnych modeli, dobrze doradzi itd. jeżeli tej dodatkowej wartości niema, nie ma też co dopłacać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W sklepie biegacza jedne rzeczy są droższe inne tańsze. Przecież jest oczywistym, że całego asortymentu w każdym sklepie nie trzymają. Jak potrzebujesz coś przymierzyć to można zamówić na necie i za darmo sprowadzą Ci do dowolnego sklepu w 1 dzień, bez przymusu kupienia.
W USA pewnie te buty kosztują z 50$... i co teraz? :D
W USA pewnie te buty kosztują z 50$... i co teraz? :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 763
- Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oczywiście, że pretensje mam tylko dla siebie, żeby nie było. Rozwaliła mnie po prostu AŻ TAKA różnica w cenie... to raz. I wciskanie kitu - dwa.
Druga sprawa - nie, zgodnie z przepisami nie można oddać pełnosprawnego towaru. Owszem, jeśli sklep się MOŻE na to zgodzić, ale nie MUSI.
A na drzwiach sklepu biegacza wisi - o ile dobrze pamiętam (zauważyłem kątem oka) - kartka, że zwrotów nie przyjmują.
Co do ceny w Stanach - nie wiem, ale w GB kosztują 60 funciaków - a zatem tyle, co u nas w "promocji".
Druga sprawa - nie, zgodnie z przepisami nie można oddać pełnosprawnego towaru. Owszem, jeśli sklep się MOŻE na to zgodzić, ale nie MUSI.
A na drzwiach sklepu biegacza wisi - o ile dobrze pamiętam (zauważyłem kątem oka) - kartka, że zwrotów nie przyjmują.
Co do ceny w Stanach - nie wiem, ale w GB kosztują 60 funciaków - a zatem tyle, co u nas w "promocji".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 522
- Rejestracja: 19 lip 2009, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Wiele sklepów nie przyjmuje zwrotów (Intersport przyjmuje;), ale niekiedy można towar zamienić na coś zupełnie innego z oferty sklepu, jak droższe, to za dopłatą; zawsze warto się dopytać;gocu pisze: kartka, że zwrotów nie przyjmują.
.
BTW: 5% z każdego zakupu Intersport przekazuje w bonach na dalsze zakupy;
pzdr
gl
gl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 281
- Rejestracja: 30 cze 2011, 15:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
Lepiej chyba się powstrzymać niż obrażać kolegę z forum...pitgw pisze:Przepraszam, ale jesteś głupi i jeszcze się tym chwalisz. (Nie mogłem się powstrzymać).
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 14 gru 2013, 08:47
- Życiówka na 10k: 55
- Życiówka w maratonie: brak
Niestety gocu ale nie jesteś jedyny który popełnił błąd robiąc zakupy w tym sklepie. Lepiej nie słuchać co doradzają tylko samemu się zastanowić i dokonać wyboru a następnie sprawdzić w innych sklepach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niósł wilk razy kilka ...deepblue pisze:Lepiej chyba się powstrzymać niż obrażać kolegę z forum...pitgw pisze:Przepraszam, ale jesteś głupi i jeszcze się tym chwalisz. (Nie mogłem się powstrzymać).
Chcącemu podobno nie dzieje się krzywda. Trochę było by mi wstyd użalać się przed wszystkimi na swoją niegospodarność (w tak głupi sposób pozbyć się 81 PLN


"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Opisana przez założyciela wątku sytuacja to przecież typowa sytuacja dla tzw. "gospodarki rynkowej"
Aby się uchronić od takich niespodzianek nie należy dokonywać zakupu impulsywnie. I dobrze, że kolega podzielił się z innymi swoim cennym (bo wartym 81 zł
) doświadczeniem, ku przestrodze dla innych
Pocieszę jeszcze kolegę, że w przypadku ew. reklamacji to Intersport raczej nie słynie z nadmiernej życzliwości dla klienta. Nie wiem jak to wygląda w SklepieBiegacza, ale Intersport w takiej sytuacji pokazuje swoje mroczne oblicze.
Btw. To od 2011 r. do dziś buty biegowe jakby "zdrożały". Kiedyś mega wypas to były buty za 400 zł, a np. większość Brooksów kosztowało ok 350 zł (chodzi mi oczywiście o tzw. "pierwszą cenę") z kultowymi Cascadiami na czele. Wraz ze wzrostem popytu sprzedawcy/dystrybutorzy podnieśli też ceny. Z drugiej strony dużo więcej pojawia się butów na wyprzedażach... dzięki czemu bez większego trudu można dziś kupić fajne buty za 180-270 zł. A czasami trafiają się i super okazje, ostatnio na ten przykład jeden kolega na forum chwalił się, że kupił w stacjonarnym outlecie znakomite Asics Fuji Racer za ok. 100 zł, że już o kupowaniu w zeszłym roku Merrell Trail Glove w Decathlonie za mniej niż 100 zł, nie wspomnę...

Aby się uchronić od takich niespodzianek nie należy dokonywać zakupu impulsywnie. I dobrze, że kolega podzielił się z innymi swoim cennym (bo wartym 81 zł


Pocieszę jeszcze kolegę, że w przypadku ew. reklamacji to Intersport raczej nie słynie z nadmiernej życzliwości dla klienta. Nie wiem jak to wygląda w SklepieBiegacza, ale Intersport w takiej sytuacji pokazuje swoje mroczne oblicze.
Btw. To od 2011 r. do dziś buty biegowe jakby "zdrożały". Kiedyś mega wypas to były buty za 400 zł, a np. większość Brooksów kosztowało ok 350 zł (chodzi mi oczywiście o tzw. "pierwszą cenę") z kultowymi Cascadiami na czele. Wraz ze wzrostem popytu sprzedawcy/dystrybutorzy podnieśli też ceny. Z drugiej strony dużo więcej pojawia się butów na wyprzedażach... dzięki czemu bez większego trudu można dziś kupić fajne buty za 180-270 zł. A czasami trafiają się i super okazje, ostatnio na ten przykład jeden kolega na forum chwalił się, że kupił w stacjonarnym outlecie znakomite Asics Fuji Racer za ok. 100 zł, że już o kupowaniu w zeszłym roku Merrell Trail Glove w Decathlonie za mniej niż 100 zł, nie wspomnę...

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- jarek_bb
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 271
- Rejestracja: 26 cze 2013, 11:49
- Życiówka na 10k: 44:40
- Życiówka w maratonie: 3:36:50
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
A ja w bielskim Sklepie Biegacza kupiłem we wrześniu kurtkę Salomona - dużo taniej niż w konkurencyjnych sklepach. Akurat mieli na nią promocję. Może sprzedali to bez zysku, może chcieli pozbyć się towaru który im nie sprzedawał się. Moze akurat tak samo było z Intersportem i Twoimi butami. Inna sprawa jest taka, że Intersport to potężna firma i może kupować te buty dużo taniej i dlatego zjechał z nich z ceny. A prawda jest taka, że zarabia na nich więcej niż Sklep Biegacza.
Podobał mi się argument o Coca Coli - nikt nie wiesz psów na sklepie osiedlowym, że Cola jest po 6zł, a w markecie za 4zł. Chcesz to kupujesz. Nie to nie.
PS. Goście z bielskiego Sklepu Biegacza to fachowcy i co istotniejsze praktycy. I co do ich wiedzy ciężko mieć zastrzeżenia.
Podobał mi się argument o Coca Coli - nikt nie wiesz psów na sklepie osiedlowym, że Cola jest po 6zł, a w markecie za 4zł. Chcesz to kupujesz. Nie to nie.
PS. Goście z bielskiego Sklepu Biegacza to fachowcy i co istotniejsze praktycy. I co do ich wiedzy ciężko mieć zastrzeżenia.
-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 10 maja 2013, 13:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja w SB kupiłam moje nimbusy w piątek, a w poniedziałek były przecenione o 150zł. Też się wkurwiłam i powiedziałam, że więcej tam nic nie kupię. Jest coś takiego jak relacje z klientem, marketing i inne czego w tym sklpie chyba nie znają,