Zamierzam nabyć pulsometr, ale nie wiem jaki...
- Pawlik
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 04 lip 2003, 09:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
No właśnie, moja przygoda z bieganiem dopiero się zaczyna (do tej pory bieganie traktowałem jedynie jako ogólnorozwojowe uzupełnienie treningu wspinaczkowego). Teraz chciałbym podejść do tego nieco poważniej i sprawić aby mój trening był bardziej efektywny. Jak na razie przejrzałem tylko stronkę Polar-a i w oko wpadł mi model S610. Niestety nie mam żadnego punktu odniesienia więc będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady i informacje.
Pozdr
Pozdr
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przepraszam, wydaje mi sie, ze jak nie wiesz jaki, to pewnie go niepotrzebujesz.
Jesli jednak jest inaczej: napisz ile biegasz, ile zamierzasz biegac i co zamierzasz osiagnac? Dlaczego podoba Ci sie S610?
W dziale Sprzet wsrod ostatnich dwoch stron jest link do recenzji S610 (i troche o S810), a takze opis moich doswiadczen z Sigma PC1600 + cala masa innych rzeczy, ktore moglyby Ci pomoc
Jesli jednak jest inaczej: napisz ile biegasz, ile zamierzasz biegac i co zamierzasz osiagnac? Dlaczego podoba Ci sie S610?
W dziale Sprzet wsrod ostatnich dwoch stron jest link do recenzji S610 (i troche o S810), a takze opis moich doswiadczen z Sigma PC1600 + cala masa innych rzeczy, ktore moglyby Ci pomoc
- Pawlik
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 04 lip 2003, 09:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
W tej chwili biegam około 10km 3 razy w tygodniu, teren to wzgorza morenowe - Gdańsk;) Nie mam konkretnego celu poza maksymalnym podniesieniem wydolności organizmu. O przydatności pulsometru dowiedziałem się na AWF-ie w Poznaniu, gdzie robiłem kurs instruktorski. Tam wykałdowca zwrócił naszą uwagę na to jak ważna jest kontrola tętna. Powiedział, że nie jest istotne jak długi dystans wybierzemy, ani jak szybko będziemy go przebiegać. Najważniejsze to ułożyć sobie plan treningowy i bezwzględnie się go trzymać... A z tego, co przeczytałem S610 jest do tego idealny.
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z tego co na razie napisales, to prawie kazdy by Ci sie nadal. Ja na Twoim miejscu podszedlbym do tego od innej strony. Ułóż sobie plan treningowy, a potem postaw sobie pytanie, który pulsometr Ci najlepiej pomoże zrealizować ten cel.
Co znaczy to maksymalne - masz jakis konkretny cel (maraton? jakis inny bieg?), chcesz osiągnąć jak najwięcej w danym czasie. Ile zamierzasz docelowo biegać.
Jak masz dużo kasy, to kup najdroższy i nie trać czasu na rozważania, a jak nie to może te pieniądze przeznacz np. na obóz ze Skarżynskim w Augustowie - myślę, że w tej chwili więcej bys na tym zyskał
Co znaczy to maksymalne - masz jakis konkretny cel (maraton? jakis inny bieg?), chcesz osiągnąć jak najwięcej w danym czasie. Ile zamierzasz docelowo biegać.
Jak masz dużo kasy, to kup najdroższy i nie trać czasu na rozważania, a jak nie to może te pieniądze przeznacz np. na obóz ze Skarżynskim w Augustowie - myślę, że w tej chwili więcej bys na tym zyskał
- Pawlik
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 04 lip 2003, 09:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Szczerze mówiąc to przez chwilę nawet myślałem o maratonie, ale mam pełna świadomość, że przedemną jeszcze długa droga;) Na razie muszę sobie ułożyc trening na najbliższy rok - nie udało mi się w tym roku dostać na awf (głównie przez lekką...) i chcę się przygotować na przyszły. W tym roku powinienem mieć troche więcej czasu - właśnie skonćzyłem studia i zamierzam większość czasu poświęcić na trening (ewentualnie jakaś praca;)). Dzięki za rady. W tej chwili jestem na etapie zbierania materiłów w postaci fachowej literatury dotyczącej biegania.
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W półmaratonie np. w Warszawie mogłbys spokojnie wystartować. Zrob więc tak. Poczytaj trochę. Zastanów się jakie czasy chcesz mieć na jakich dystansach. Potem zrób sobie jakis plan i wtedy dopiero pomyśl o pulsometrze. Dołąćż najlepiej do jakiejś grupy biegowej. Dużo się dowiesz o bieganiu oraz o tym, jak inni praktycznie wykorzystują to urządzenie. Nie wiem, jak Ci mogę jeszcze pomóc. Jakby coś to pytaj. Przejrzałem ostatnio całkiem sporo informacji o pulsometrach, wiec od tej strony moge Ci troche pomoc. W praktycznym wykorzystaniu nie mam jeszcze zbyt duzego doswiadczenia, ale jest tu pare osób, więc Ci pewnie w razie czego pomogą.
Pozdrawiam i zyczę powodzenia
Romek
ps. przyłacz się koniecznie do jakiejś grupy
Pozdrawiam i zyczę powodzenia
Romek
ps. przyłacz się koniecznie do jakiejś grupy
- Ojla
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:43:37
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
Oczywiście do 3M.
Jola
Jola
Pozdrawiam, Jola
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Pawlik to zależy czy chcesz potaktować pulsometr jako gadżet,czy chcesz sterować swoim treningiem dzięki niemu. Jeśli wybierasz drugą opcję to wystarczy aktualny pomiar tętna,stoper,timer.
- Pawlik
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 04 lip 2003, 09:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Dezz: zdecydowanie wspin, na boulderki jestem za słaby. Preferuję długie piony, a mój top w skałach to VI.4/4+ i długo raczej powyżej tego nie wyskoczę...
BTW czemu bieganie ma tak poważnie wpłynąć na wspinanie? Jak na razie doskonale godze oba rodzaje treningu i wydaje mi się, że świetnie się uzupełniają. Znaczy się, mam świadomość, że nigdy nie będę ani topowym wspinaczem, ani topowym biegaczem, ale nie o to mi chodzi. Dopóki jedno i drugie mnie cieszy i sprawia satysfakcje, dopóty mam zamiar się tym zajmować...
Irko S: nie mam kasy na gadgety, chodzi mi o sprzęt, który pomoże mi w rozwoju. Dzięki:)

BTW czemu bieganie ma tak poważnie wpłynąć na wspinanie? Jak na razie doskonale godze oba rodzaje treningu i wydaje mi się, że świetnie się uzupełniają. Znaczy się, mam świadomość, że nigdy nie będę ani topowym wspinaczem, ani topowym biegaczem, ale nie o to mi chodzi. Dopóki jedno i drugie mnie cieszy i sprawia satysfakcje, dopóty mam zamiar się tym zajmować...
Irko S: nie mam kasy na gadgety, chodzi mi o sprzęt, który pomoże mi w rozwoju. Dzięki:)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No i co? Grupa Trójmiejska poradziła coś?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
S610 - jest bardzo dobry.
Ale zastanów się - poczytaj trochę o treningu długodysnansowym choć jako absolwent AWF pewnie sporo wiesz. Masz cel biegowy - czy tylko ogólna sprawność?
Ja mam S810 - i oprócz sporadycznych pomiarów w trakcie snu - nie używam go. Dlaczego? Bo mi się nie chce kontrolować w trakcie biegu z jakim biegnę tętnem - czuję to - czuję czy to za mocno czy za słabo w zależności od zakładanego treningu.
Chyba nie każdemu monitor jest potrzebny w równym stopniu.
Ale zastanów się - poczytaj trochę o treningu długodysnansowym choć jako absolwent AWF pewnie sporo wiesz. Masz cel biegowy - czy tylko ogólna sprawność?
Ja mam S810 - i oprócz sporadycznych pomiarów w trakcie snu - nie używam go. Dlaczego? Bo mi się nie chce kontrolować w trakcie biegu z jakim biegnę tętnem - czuję to - czuję czy to za mocno czy za słabo w zależności od zakładanego treningu.
Chyba nie każdemu monitor jest potrzebny w równym stopniu.
- Pawlik
- Rozgrzewający Się
- Posty: 14
- Rejestracja: 04 lip 2003, 09:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Heh, na AWF to ja się dopiero wybieram, w tym roku skończyłem socjologię;) A w Poznaniu robiłem instruktora rekreacji o specj. wspinaczka sportowa:) Tak więc moja wiedza o bieganiu jest, że tak powiem, żadna. A propos odczuć, to obawiam się, że są one nieco subiektywne:P Wolałbym mieć pewność czy to co (i jak) robię ma sens. Co do celu, to raczej jest nim ogólna sprawność...