
Tydzień przerwy w bieganiu?
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Dziwię się ze nie biegasz już boso 

- marlena.skorkiewicz
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radom
Wowjedz_budyn pisze:Dziwię się ze nie biegasz już boso

Ostatnio zmieniony 23 lis 2013, 12:22 przez marlena.skorkiewicz, łącznie zmieniany 1 raz.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
właśnie przeżywam kontuzję kostki i krio w bałtyku bedzie dobrą opcjąjedz_budyn pisze:Dziwię się ze nie biegasz już boso
dam znać

- marlena.skorkiewicz
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radom
Dziś mija tydzień bez biegania, w poniedziałek idę do lekarza internisty. Nie wiem sama po co, ale niech chociaż skierowanie do ortopedy da
A tymczasem dziś naprawiony został mój orbitrek. Myślicie, że przy moich dolegliwościach mogę śmigać na orbim? Niby urządzenie rehabilitacyjne...
Może większe obciążenie dobrze wpłynie na łydki? 



- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
dobrze to wpłynie stopniowanie obciążeń a nie ładowanie od razu dużych
ja jak przegnę z bieganiem-tzn. kiedyś przeginałam to ratowały mnie rolki, na czas odpoczynku od biegów jeżdziłam, nawet 30km jednorazowo, nic mi nie było, a poprawę w kolanach odczuwałam
jutro nie nadaję się jeszcze do biegu(kostka) więc pojeżdżę sobie
także tego
nie przeginaj, a będzie OK

ja jak przegnę z bieganiem-tzn. kiedyś przeginałam to ratowały mnie rolki, na czas odpoczynku od biegów jeżdziłam, nawet 30km jednorazowo, nic mi nie było, a poprawę w kolanach odczuwałam
jutro nie nadaję się jeszcze do biegu(kostka) więc pojeżdżę sobie
także tego

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 09 lis 2013, 13:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mi właśnie na orbitreku najprzyjemniej się ćwiczyło przy bolących nogach od kolana w dół. Niestety nie mam w domu, ale na siłce mi się zdarzało pośmigać. Potrafiłem się nawet na tyle dobrze rozgrzać na orbitreku, że później właziłem na bieżnię i biegło mi się wyśmienicie (biegłem w skarpetkach).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak to po co? Po skierowanie do ortopedy. Jeśli będzie chciał Cię zbyć jakąś maścią, to lepiej od razu zmień lekarza.marlena.skorkiewicz pisze:idę do lekarza internisty. Nie wiem sama po co, ale niech chociaż skierowanie do ortopedy da
Każdy przypadek inny. Gdy miałem problem z łydkami to też myślałem że pojeżdżę na rolkach, aż pani doktor mi to wyperswadowała. Nawet niektóre z mięśni, które są w bucie, też pracują podczas jazdy. Moja fizjoterapeutka zanim poszła na urlop i zanim byłem wyleczony poleciła zacząć za 3 tyg. biegać. Na pytanie o rolki odpowiedziała, żeby poczekać z nimi dłużej bo to nie jest tak naturalny ruch jak bieganie. Nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził. Miała rację w obydwu sprawach.
Z orbitrekiem musisz sama wypróbować, jak to będzie na Ciebie wpływało. Tylko stopniowo i nigdy na lekach przeciwbólowych lub przeciwzapalnych.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- marlena.skorkiewicz
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radom
Dziś 8 dzień bez biegania i tfu tfu dziś ból pojawiał się coraz rzadziej i coraz słabszy
myślę, że lada dzień pójdę biegać! Tfu tfu
i tu pytanie skoro ostatnio w planie biegłam 45 minut czyli 3 x 15 z minutowymi przerwami na marsz, to jak pobiec teraz? Wiem, że o wiele wolniej, ale jak czasowo? 30 minut bez przerw albo z jedą minutową na początek będzie dobrze? Nie mogę się doczekać. Jak ciężko jest rozmawiać o tym z kimś kto nie biega. Szwagier rzucił mi dziś genialną radę na moje bóle "no to nie biegaj" hehe, jak to łatwo powiedzieć.


- marlena.skorkiewicz
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radom
Jeszcze jedno - nogi już nie bolą, zastanawiam sie czy iść dziś biegać, ale mam zakwasy po wczorajszym graniu w move fitness na ps3 i nie wiem czy bieganie z zakwasami może mieć jakiś negatywny wpływ? Boję się, że znowu zacznie boleć
zakwasy głównie w ramionach, barkach i pośladkach, trochę w nogach. Bardzo chcę iść biegać, ale boję się.

- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
może pobiegaj w gta 5 na PS3..... będzie rozsądniej
- marlena.skorkiewicz
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radom
Zadałam normalne pytanie, nie rozumiem Twojego sarkazmu.jedz_budyn pisze:może pobiegaj w gta 5 na PS3..... będzie rozsądni
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
jeszcze jest ratunek w zmianie dyscypliny przy stosunkowo małej inwestycji w niedrogie dwa kijkibosak pisze:Najlepiej zasięgnij porady u specjalisty na literkę p...

- marlena.skorkiewicz
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 13 lis 2013, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radom
Głupie komentarze zachowajcie dla siebie, na forum piszę po to, żeby zasięgnąć porady czy informacji na dany temat, w tym wypadku z obawy przed pogorszeniem stanu nóg, nie widzę w tym nic dziwnego czy śmiesznego, po prostu się boję
Nikogo do czytania ani odpowiadania na posty nie zmuszam, a przerwa w bieganiu dziś zakończona, więc ode mnie to tyle, wątek można zamknąć (gdyby się dało).
