Pulsometr - pierwsze doswiadczenia
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moje osobiste podejście do pulsometru jest teraz nieco inne, ale to temat na zupełnie inny wątek, na który juz chyba nie starczy mi czasu. Ogólna moja rada jest taka, żeby sobie postawić pytanie jak się chce prowadzić swoje treningi i potem dopiero zabaczyć czy pulsometr i który jeśli już najbardziej będzie przydatny. Oczywiście lepiej mieć coś na wyrost, bo wiadomo człowiek się rozwija i jego wymagania także.
Gdyby ta Scala miała międzyczasy, to byłaby na papierze na pewno lepsza, a tak to wychdzo mi z opisu, że to produkt dla osób chcących zrzucić wagę - tylko po co wtedy tyle stref. Odszukaj podręcznik użytkownika i sprawdź sobie najlepiej dokładnie funkcje tej Scali. Wydaje mi się także, że coś kiedyś o niej czytałem w starych wątkach.
Gdyby ta Scala miała międzyczasy, to byłaby na papierze na pewno lepsza, a tak to wychdzo mi z opisu, że to produkt dla osób chcących zrzucić wagę - tylko po co wtedy tyle stref. Odszukaj podręcznik użytkownika i sprawdź sobie najlepiej dokładnie funkcje tej Scali. Wydaje mi się także, że coś kiedyś o niej czytałem w starych wątkach.
- Daser
- Dyskutant
- Posty: 33
- Rejestracja: 26 cze 2003, 23:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lipno
Dzięki! Poczytałem o tej scali troszeczkę, niestety nie ma opinii użytkowników; rzeczywiście papier ma dobry, ale ciekawe jak w praniu? Na razie chyba sigma 

pozdrófka dla wszystkich
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
W praniu to jest tak,że po kilku miesiącach używania Sigma przestała działać. Po prostu zniknął obraz na monitorze i amen.Oczywiście nie pomogła wymiana baterii.
Scala jest bardziej renomowaną firmą. Gdybym kupił ten monitor z rachunkiem i gwarancją nie zastanawiałbym się nad wyborem.
Jednym z lepszych propozycji za niedużą kasę jest Timex. Wydatek ok 400 PLN. Wymienne baterie w nadajniku i zegarku.Wygodny pasek na klatkę piersiową. Niezawodne działanie i 3 letnia gwarancja.
Najlepszy jest Polar. Będzie jeszcze lepszy kiedy będzie można samemu wymieniać baterię w nadajniku za darmo.
Scala jest bardziej renomowaną firmą. Gdybym kupił ten monitor z rachunkiem i gwarancją nie zastanawiałbym się nad wyborem.
Jednym z lepszych propozycji za niedużą kasę jest Timex. Wydatek ok 400 PLN. Wymienne baterie w nadajniku i zegarku.Wygodny pasek na klatkę piersiową. Niezawodne działanie i 3 letnia gwarancja.
Najlepszy jest Polar. Będzie jeszcze lepszy kiedy będzie można samemu wymieniać baterię w nadajniku za darmo.
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nadajniki Polara z wymienną baterią zostały już zapowiedziane. Oficjalna informacja prasowa mówi o dostępnościu już w maju - ale chyba jeszcze nigdzie ich nie ma. Ryszard wspominał chyba coś o jesieni.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
witaj Romku - przeczytalem Twoj tekst i obejrzalem sobie troche inne posty. Jak Tobie w ogole udaje sie uzywac urzadzenia, ktore wysiada na chwile przy kazdej latarni? Bieganie wieczorne zostaje wykluczone?
Interesuje sie tym bo takze zamierzam nabyc takie cudo.
To moze powiem od razu do czego mi sie to ma przydac. 1. ja nigdy nie wiem czy biegne akurat OWB1 czy OWB2 - spodiewam sie wiec jakiegos "piszczacego" elementu na reku, ktory mi to powie
2.Pojecia nie mam jakie mam tetno w ogole- ale jakies chyba sie czasami pojawia
3.Fajnie jesli bedzie cos widac "po nocy" bo lubie wtedy biegac
4....i mogloby byc wodoodporne, bo basen mi raczej nie jest obcy. (choc pomysl mierzenia sobie tetna w trakcie "crowla" czy "motylka" wydaje mi sie ... no coz..."dziwny"!
5.dobrze jesli to cos pòkaze mo aktualna godzine, bo mnie narzeczona zabije jak powiedzmy nie zdaze na obiad z rodzicami, a biegajac mozna nie zauwazyc ze jest juz 30 min. po czasie
))
6.jakby mialo cos w stylu alarmu po okreslonym czasie to tez sie przyada, bo wtedy bede wiedzial kiedy wracac (np. wychodze na 1.5 godzinki i lece przed siebie a po 45 min. cos mi brzeczy i wtedy wracam)
7. nie wiem czy akurat miedzyczasy powiedza mi - "te piatke przebiegles szybciej o 3 min. a tamta wolniej" - czy Wam sie to przydaje? To przeciez latwe do policzenia "w glowie" na szybko. Poza tym troche mnie Romek odstraszyl wizja biegacza garbatego i spogladajacego bez przerwy na zegarek, bo musi kombinowac jak tu dotrzec do tego miedzyczasu, nie wylaczajac stopera a w dodatku to cholera nie z tej strony i dwa razy mi sie nacisnelo w efekcie to moze za 3 km. bede wiedzial jaki mam ten miedzyczas
) - a ja chce popatrzec na okolice po ktorej biegne, a nie tylko bez przerwy na zegarek.
8. ile biegam...
od listopada. srednio 3-4 razy w tygodniu (chociaz ostatnio mam kryzys
..)
Mial to byc prezent przed Old SpiceMW - 2003, ale z przyczyn zawodowo-odleglosciowych nie uda sie byc na tej imprezie.
ps. dla niektorych, ktorzy bywaja na forum MW to wypada sie na koniec przedstawic.
poniewaz za nic na swiecie nie pamietam hasla ani adresu e-mail na ktore mi to haslo admin wysyla postanowilem po prostu zostac "FEITO" - czyli "BRZYDKI"
))
przynajmniej koledzy hiszpanscy tak to przetlumaczyli...
dzieki za wszystkie porady (jakie dotad widzialem i jakie pewnie jeszcze spotkam)
brzydki-feito
Interesuje sie tym bo takze zamierzam nabyc takie cudo.
To moze powiem od razu do czego mi sie to ma przydac. 1. ja nigdy nie wiem czy biegne akurat OWB1 czy OWB2 - spodiewam sie wiec jakiegos "piszczacego" elementu na reku, ktory mi to powie
2.Pojecia nie mam jakie mam tetno w ogole- ale jakies chyba sie czasami pojawia

3.Fajnie jesli bedzie cos widac "po nocy" bo lubie wtedy biegac
4....i mogloby byc wodoodporne, bo basen mi raczej nie jest obcy. (choc pomysl mierzenia sobie tetna w trakcie "crowla" czy "motylka" wydaje mi sie ... no coz..."dziwny"!
5.dobrze jesli to cos pòkaze mo aktualna godzine, bo mnie narzeczona zabije jak powiedzmy nie zdaze na obiad z rodzicami, a biegajac mozna nie zauwazyc ze jest juz 30 min. po czasie

6.jakby mialo cos w stylu alarmu po okreslonym czasie to tez sie przyada, bo wtedy bede wiedzial kiedy wracac (np. wychodze na 1.5 godzinki i lece przed siebie a po 45 min. cos mi brzeczy i wtedy wracam)
7. nie wiem czy akurat miedzyczasy powiedza mi - "te piatke przebiegles szybciej o 3 min. a tamta wolniej" - czy Wam sie to przydaje? To przeciez latwe do policzenia "w glowie" na szybko. Poza tym troche mnie Romek odstraszyl wizja biegacza garbatego i spogladajacego bez przerwy na zegarek, bo musi kombinowac jak tu dotrzec do tego miedzyczasu, nie wylaczajac stopera a w dodatku to cholera nie z tej strony i dwa razy mi sie nacisnelo w efekcie to moze za 3 km. bede wiedzial jaki mam ten miedzyczas

8. ile biegam...
od listopada. srednio 3-4 razy w tygodniu (chociaz ostatnio mam kryzys

Mial to byc prezent przed Old SpiceMW - 2003, ale z przyczyn zawodowo-odleglosciowych nie uda sie byc na tej imprezie.
ps. dla niektorych, ktorzy bywaja na forum MW to wypada sie na koniec przedstawic.
poniewaz za nic na swiecie nie pamietam hasla ani adresu e-mail na ktore mi to haslo admin wysyla postanowilem po prostu zostac "FEITO" - czyli "BRZYDKI"

przynajmniej koledzy hiszpanscy tak to przetlumaczyli...
dzieki za wszystkie porady (jakie dotad widzialem i jakie pewnie jeszcze spotkam)
brzydki-feito
..a czasem też b r z y d k i :)
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
0. Te latarnie to jest jakiś problem, ale nie za duży - jak się biega w parku (przynajmniej na mojej trasie) to tych zakłócających latarnie nie ma za dużo i nie każda latarnia powoduje zakłócenia - przykładowo na 5km pętli u siebie mam takich miejsc 3-4 (pulsometr wariuje na 5 do 30s). To nawet dziwne, bo te latarnie są takie same, a przy jednych są zakłócenia a przy innych nie.
Nawet Polary choć zachowują się lepiej, to także nie są odporne na takie zakłócenia - ale tu można zapisać sobie dane w komputerze i dokonać korekty. W Sigmie może to istotnie obniżyć średnie HR w międzyczasie. Przecież jak nie będziesz znał swojego aktualengo HR przez 30s, to chyba nie umrzesz
1. Ja z tym nie mam problemu i bez pulsometru, ale jak ktoś ma problem, to może się przydać.
3. jak będziesz miał model z podświetleniem, to zobaczysz, co będziesz chciał.
4. w Sigmie to możesz sobie umyć ręcę i biegać w deszczu, ale nie pływać - klasy odporności są takie same jak w normalnych zegarkach, choć jak ktoś nie trenuje pod triathlon lub równie porządnie samego pływania, to może sobie darować ten luksus wodoodporności.
5. chyba nawet najprostsze modele mają zegarek (napewno PC1600)
6. jw odnośnie alarmu.
7. każdy biega tak jak lubi - ja mam swoją stałą pętle oznaczoną co 0.5km! - jeśli mi wzrasta puls to wiem, czy dlatego że przyśpieszyłem (np. z 4:50 na 4:30), czy z innych powodów: także wiem, że te 0.5km przebiegłem szybciej o ileś s niż poprzednie - nie wyobrażam sobie iczenia tego w głowie (nie mam ochoty pamiętać jaki czas na stoperze miałem poprzednio). Bez przesady - naciskanie właściwego guzika (zwłaszcza, że to tylko jeden) nie jest wcale skomplikowane.
Nikt Ci nie każe cały czas patrzeć na zegarek - biegaj tak jak chcesz - ja zresztą śledzę uważnie go na początku, a potem zerkam tylko kontrolnie co 0.5-1km; tak samo przy interwałach patrzę tylko na tętno i czas na końcu odcinka. Im dłużej biegam z pulsometrem tym chyba rzadziej na niego spoglądam - na początku trochę za bardzo zaprzątał moją uwagę - juz mi mija: tak naprawdę to nic zaskakującego/ciekawego się z nim nie dzieje (wolniej lub szybciej sobie rośnie i to wszystko - na dobrą sprawę przy biegu tym samym tempem to wystarczy puls na początku i na końcu)
Nawet Polary choć zachowują się lepiej, to także nie są odporne na takie zakłócenia - ale tu można zapisać sobie dane w komputerze i dokonać korekty. W Sigmie może to istotnie obniżyć średnie HR w międzyczasie. Przecież jak nie będziesz znał swojego aktualengo HR przez 30s, to chyba nie umrzesz

1. Ja z tym nie mam problemu i bez pulsometru, ale jak ktoś ma problem, to może się przydać.
3. jak będziesz miał model z podświetleniem, to zobaczysz, co będziesz chciał.
4. w Sigmie to możesz sobie umyć ręcę i biegać w deszczu, ale nie pływać - klasy odporności są takie same jak w normalnych zegarkach, choć jak ktoś nie trenuje pod triathlon lub równie porządnie samego pływania, to może sobie darować ten luksus wodoodporności.
5. chyba nawet najprostsze modele mają zegarek (napewno PC1600)
6. jw odnośnie alarmu.
7. każdy biega tak jak lubi - ja mam swoją stałą pętle oznaczoną co 0.5km! - jeśli mi wzrasta puls to wiem, czy dlatego że przyśpieszyłem (np. z 4:50 na 4:30), czy z innych powodów: także wiem, że te 0.5km przebiegłem szybciej o ileś s niż poprzednie - nie wyobrażam sobie iczenia tego w głowie (nie mam ochoty pamiętać jaki czas na stoperze miałem poprzednio). Bez przesady - naciskanie właściwego guzika (zwłaszcza, że to tylko jeden) nie jest wcale skomplikowane.
Nikt Ci nie każe cały czas patrzeć na zegarek - biegaj tak jak chcesz - ja zresztą śledzę uważnie go na początku, a potem zerkam tylko kontrolnie co 0.5-1km; tak samo przy interwałach patrzę tylko na tętno i czas na końcu odcinka. Im dłużej biegam z pulsometrem tym chyba rzadziej na niego spoglądam - na początku trochę za bardzo zaprzątał moją uwagę - juz mi mija: tak naprawdę to nic zaskakującego/ciekawego się z nim nie dzieje (wolniej lub szybciej sobie rośnie i to wszystko - na dobrą sprawę przy biegu tym samym tempem to wystarczy puls na początku i na końcu)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
Zebyscie mogli mi cos polecic - szczegolnie Romek-milosnik gadzetu:-)) Romku - nie dziele biegaczy na "tych z glowa w zegarku" i "tych lepszych" - mowie tylko o moich preferencjach, bo zauwazylem ze po pytaniu : "jaki kupic pulsometr?" za chwile pojawia sie odpowiedz "po co go chcesz?"- i slusznie. A co do miedzyczasow to FAKT - rzeczywiscie jakbym mial w glowie podliczac sobie miedzyczas co 0.5 km czy 1 km to bym sie wymordowal - i tu FAKT - przydaja sie pewnie miedzyczasy
to moze powiem co mi dotad wpadlo w oko
- Sigma soprt 800 (170zl) lub 1600 (250zl)(ale jedno jest tu prawda- jak wczoraj zobaczylem "live" sigme 1300 to sie przerazilem-a taka sliczna jest na zdjeciach w inetrnecie...)
- Polar B3 (70 E)
- i jakas marka promowana w Decathlonie - Geonaolite CW500 (no tu to juz w oglole tzw. "cholera wie co to"
)
a---i serdeczne dzieki
brzydki
to moze powiem co mi dotad wpadlo w oko
- Sigma soprt 800 (170zl) lub 1600 (250zl)(ale jedno jest tu prawda- jak wczoraj zobaczylem "live" sigme 1300 to sie przerazilem-a taka sliczna jest na zdjeciach w inetrnecie...)
- Polar B3 (70 E)
- i jakas marka promowana w Decathlonie - Geonaolite CW500 (no tu to juz w oglole tzw. "cholera wie co to"

a---i serdeczne dzieki
brzydki
..a czasem też b r z y d k i :)
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Polar to chyba A3 a nie B3 - ale jak cena jak za nowy, to moim zdaniem nie warto. Ktoś tu ostatnio oferował jakiś lepszy używany model - można by rozważyć, choć jeśli nie ma międzyczasów, to moim przekonaniu nie warto.
Jeśli coś taniego, to Sigma lub np. coś takiego podobnego, co ostatnio Irko wypatrzył na Allegro. Zastanowił bym się tu poważnie na starym modelem PC14 - nie jest taki strasznie brzydki. (tańsze modele z nowej serii Sigmy nie mają chyba podświetlania!)
Jak bardziej szaleć, to już naprawdę szaleć i kupić sobie coś z możliwością przesyłania danych do komputera
- choć za podobną cenę, to już można kupić sobie podręczny miernik stężenia kwasu mlekowego.
Jeśli coś taniego, to Sigma lub np. coś takiego podobnego, co ostatnio Irko wypatrzył na Allegro. Zastanowił bym się tu poważnie na starym modelem PC14 - nie jest taki strasznie brzydki. (tańsze modele z nowej serii Sigmy nie mają chyba podświetlania!)
Jak bardziej szaleć, to już naprawdę szaleć i kupić sobie coś z możliwością przesyłania danych do komputera

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono

aj... rzeczywiscie A3!
No musze ci pwiedziec ze prawdopodobnie "napedzasz" sigmie wiecej klientow niz sama sigma sobie napedzila kiedykolwiek. W moim przypadku (i nie tylko jak widzialem) dzialasz przekonujaco!!- ale owszem - popatrze sobie i tu i troche na Allegro, chociaz jeszcze nic mi sie nie udalo nigdy kupic przez internet - staroswieckie przyzwyczajenia

..a czasem też b r z y d k i :)
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no, cóż - może jakąś dywidendę dostanę na koniec roku;).
Tak dla jasności, to już sam Sigmy nie używam - PC1600 jest trochę niedorobiona (ale da się przeżyć), ma za mało międzyczasów (PC14 ma 40, a tu 16) i przestało mnie podniecać badanie wpływu zakłóceń latarni na 1km w porównaniu do latarni na innym km (trochę złośliwie przesadzam) lub wpływu luzu paska/pocenia się w jednym biegu w porównaniu do innego. Średnie HR pokazywane w międzyczasach są z reguły zaniżane - tym bardziej im szybciej się biegnie.
Moje kolejne doświadczenia może w chwili wolnego czasu kiedyś opiszę.
Tak dla jasności, to już sam Sigmy nie używam - PC1600 jest trochę niedorobiona (ale da się przeżyć), ma za mało międzyczasów (PC14 ma 40, a tu 16) i przestało mnie podniecać badanie wpływu zakłóceń latarni na 1km w porównaniu do latarni na innym km (trochę złośliwie przesadzam) lub wpływu luzu paska/pocenia się w jednym biegu w porównaniu do innego. Średnie HR pokazywane w międzyczasach są z reguły zaniżane - tym bardziej im szybciej się biegnie.
Moje kolejne doświadczenia może w chwili wolnego czasu kiedyś opiszę.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
ok. Ale na dywidende to jeszcze trzeba troszke popracowac
)
moze na dobry pocztek wiesz gdzie sie kupuje Sigme pc14 w Warszawie- tez w sklepie rowerowym "na Goclawiu"?

moze na dobry pocztek wiesz gdzie sie kupuje Sigme pc14 w Warszawie- tez w sklepie rowerowym "na Goclawiu"?
..a czasem też b r z y d k i :)
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zgadłeś - były tam ostatnio - możesz wcześniej przedzwonić dla pewności
022/673-83-48
http://www.bikeman.pl/
022/673-83-48
http://www.bikeman.pl/
- Chinczyk
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 25 kwie 2003, 14:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
O właśnie. Szału kiedyś dostanę przez ten pasek.Quote: from romek on 1:03 pm on July 25, 2003
(...) lub wpływu luzu paska/pocenia się w jednym biegu w porównaniu do innego.
Dlatego podczas maratonu biegnę bez nadajnika.
"Bo kiedy długo patrzysz w otchłań,
otchłań zaczyna patrzeć w Ciebie."
otchłań zaczyna patrzeć w Ciebie."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 294
- Rejestracja: 24 lip 2003, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Logrono
dzieki, zadzwonie na pewno. I chetnie podziele sie spostrzezeniami po krotkich testach - juz za tydzien urlop i czas testow sie nieco zintensyfikuje
) (dlatego tak szukam, zeby miec co testowac w nowym terenie!)

..a czasem też b r z y d k i :)
- BoL
- Wyga
- Posty: 148
- Rejestracja: 08 maja 2002, 00:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wodzislaw Sl.
Hej,
No to ja tylko krótko. Drugi sezon używam Sigmy PC-14, głównie na rowerku. Jak na razie nie mogę złego słowa powiedzieć (niektórym wygląd się nie podoba; dla mnie obleci a na ręce moim zdaniem o wiele gorzej wygląda Polar 710).
Nie zauważyłem żadnych problemów z transmisją, chyba raz się w nim kąpałem. No i ma to czego nie ma 1600 - pokazuje procentowo bieżące tętno do HRMax.
Mam cichą satysfakcję po przeczytaniu tego wątku bo już miałem wyrzuty sumienia, że w "moich czasach" nie było 1600... Na szczęście
Pozdrawiam
No to ja tylko krótko. Drugi sezon używam Sigmy PC-14, głównie na rowerku. Jak na razie nie mogę złego słowa powiedzieć (niektórym wygląd się nie podoba; dla mnie obleci a na ręce moim zdaniem o wiele gorzej wygląda Polar 710).
Nie zauważyłem żadnych problemów z transmisją, chyba raz się w nim kąpałem. No i ma to czego nie ma 1600 - pokazuje procentowo bieżące tętno do HRMax.
Mam cichą satysfakcję po przeczytaniu tego wątku bo już miałem wyrzuty sumienia, że w "moich czasach" nie było 1600... Na szczęście

Pozdrawiam
BoL (GG 1209329)