Rwa kulszowa, zespół bólowo piersiowo-lędźwiowy.

[kfadam]

co do chłodzenia miejsc zapalnych to te 5 minut wystarcza, pamiętaj że to rejon mocno unerwiony a nerwy nie lubią zimna i te 20 minut może im zaszkodzić.
Nie rozumiem tego co piszesz o siedzeniu, w jakim kontekście. Fakt siedzenie dobrze na słupek nie wpływa.

[hqvkamil]

Po prostu jak siedzę dłuższy okres to czuję jak promieniuje ból na pośladek i udo. :P Z tego co widzę to lepiej poczekać.

[Kangoor5]

przy przepuklinie też bym poczekał na rechabilitacje by sobie więcej szkód nie narobić.
Możesz w siadzie złaczyć stopy i bardzo powoli robić skłon, pierwszy opór wydech i pogłębienie skłonu i tak aż osiągniesz maxa bez ostrego bólu. Rozciągnie ci to odcinek lędźwiowy.
W leżeniu na plecach uginasz prawą noge, lewą pięte opierasz na prawym udzie, ręce zaplatasz na prawym dwugłowym i delikatnie dociągasz prawe udo i gruby palec lewej stopy do czoła. Spoko kilka tygodni i będziesz jak kilku miesięczne bobo ssać palucha u nogi. To ćwiczenie rozluźni odcinek lędźwiowy i powinno uwolnić ucisk nerwu kulszowego co zlikwiduje przyczynę bólu.

Czy jesteś w 100% pewny tego co piszesz?
Tego typu ruch wywiera nacisk na krążki międzykręgowe w kierunku pogłębienia niekorzystnych zmian. McKenzie pisze, że zawsze trzeba robić po nich "przeprosty". Gdy się rehabilitowałem, zaczynałem robić podciągnięcia kolan leżąc dopiero po kilku(nastu?) dniach.

[kfadam]

To ćwiczenie ze stopą na udzie zalecił mi fizjoterapeuta jako ćwiczenie które systematycznie wykonywane ma zabezpieczyć kręgosłup przed takimi przypadłościami, ono rozciąga kręgosłup zwiększając odstępy między kręgami, przeprosty je zmniejszają po zewnętrznej zwiększają tylko po wewnętrznej.
Facet specjalizuje się w urazach kręgosłupa.

[kfadam]

tu nie podnosisz kolan a robisz coś w rodzaju kołyski.

[Kangoor5]

Ale czy na pewno powinno się to robić na początku rehabilitacji, w fazie ostrej? Raczej zaryzykowałbym stwierdzenie że nie. Nie kwestionuję kompetencji Twojego fizjoterapeuty, ale chyba nikt z nas i żaden fizjoterapeuta nie kwestionuje kompetencji McKenzie'go który napisał to, co przepisałem w poprzednim wpisie (wytłuszczonym drukiem).
Ponadto musisz pamiętać, że Twoja czy moja szczątkowa wiedza i doświadczenie opiera się na jednostkowym przypadku: swoim własnym. Nie ma więc sensu żebyśmy dalej się o to sprzeczali lub też udzielali rad koledze, którego przypadek znamy z 3 zdań opisu. Tym bardziej, że kolega podjął już słuszną decyzję, żeby poczekać na początek rehabilitacji.

Każdy pacjent jest inny, więc ciężko jest wymyślić uniwersalne ćwiczenia dla wszystkich z bólem pleców.

@ hqvkamil
Z książek polecam tą, o której pisał fizjo.biega: http://www.ceneo.pl/10619192 (z zastrzeżeniem jak powyżej),
a jako poradnik na co dzień tą: http://www.taniaksiazka.pl/cwiczenia-kr ... 10769.html.

[kfadam]

Lekarze i wielu fizjotetapeutów nie robi nic w ostrej fazie, faszerują cie przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi. Istnieja też inne techniki moj fizjotetapeuta ukończył studia w kraju przez większość życia prcował w stanach a jak twierdzi po ukończeniu studiów w New Delhi nauczył się naprawdę zawodu. Ustawia kręgosłup nawet w stanie ostrego bólu. Wchodząc do niego ledwie żyłem z bolu i jedyne co mogłem zobaczyć to podłoga i swoje stopy, 15 minut póżniej stałem prosto i bez bólu.

[szataanek]

ja jestem strasznie wdzięczny wszystkim, którzy tutaj zabierają głos, bo każda jedna nawet najmniejsza informacja bądź rada jest dla mnie pomocna. swój rozumek mam i jak daję radę to coś robię - nie daję to nie robię

nikt na dobrą sprawę nie chciał podjąć jakiś stanowczych kroków, żeby było lepiej. tylko nawalili mi tabletek i strzykawek w poślady..

z tymi kompresami to mi lekarz powiedział.. 20 minut, dlatego tak zawsze robiłem.

nikogo za rady ścigał nie będę.

[Kangoor5]

Lekarze i wielu fizjotetapeutów nie robi nic w ostrej fazie, faszerują cie przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi.

Wiem.

Istnieja też inne techniki moj fizjotetapeuta ukończył studia w kraju przez większość życia prcował w stanach a jak twierdzi po ukończeniu studiów w New Delhi nauczył się naprawdę zawodu.

Chyba nie czytasz tego co piszę. Z całym szacunkiem, on ukończył te wszystkie studia a nie Ty. Mógłbym się założyć, że nawet ze swoją wiedzą (a raczej ze względu na swoją wiedzę) nie wydawał by zaleceń przez internet, nie badając wcześniej pacjenta osobiście.

[kfadam]

ty też fizjoterapeutą ani neurologiem nie jesteś mimo to też kilku rad udzieliłeś. Szukasz sobie kogoś na kim możesz się wyładować. Ochłoń.

[kfadam]

ja jestem strasznie wdzięczny wszystkim, którzy tutaj zabierają głos, bo każda jedna nawet najmniejsza informacja bądź rada jest dla mnie pomocna. swój rozumek mam i jak daję radę to coś robię - nie daję to nie robię

nikt na dobrą sprawę nie chciał podjąć jakiś stanowczych kroków, żeby było lepiej. tylko nawalili mi tabletek i strzykawek w poślady..

z tymi kompresami to mi lekarz powiedział.. 20 minut, dlatego tak zawsze robiłem.

nikogo za rady ścigał nie będę.

ostatnio miałem to samo, tony chemi, dziura na dziurze i zero efektu a konowały pytały przy każdej wizycie czy żołądek mnie nie boli. Dopiero wspomniana wizyta postawiła mnie na nogi.
Jedyne co było faktycznie pomocne to prochy na rozluźnienie mięśni szkieletowych, miałem takie przykurcze że wydawało mi się że jestem krótszy z prawej strony i zgięty nawet już po ustawieniu kręgosłupa.
Pozdrawiam

[karbon2003]

Panowie, ile lekarzy i rehabilitantów tyle technik i podejść.. Ja konsultując swój przypadek z na prawdę najlepszymi specjalistami w Polsce od kręgosłupa i układu nerwowego spotykałem się z różnymi sprzecznościami.

Ja bym sam nic nie zaczynał - MRI to podstawa, na RTG szkoda, kasy i czasu. Na podstawie MRI (ewentualnie opisu od lek.) dobry rehabilitant pokaże Ci ćwiczenia, bez niego odeśle Cię do lekarza i nic Ci nie pokaże - ewentualnie zrobi masaż rozluźniający - tyle..

W ostrej, pierwszej fazie farmakologia to podstawa + chłodzenie, czy rozgrzewanie..??? Tu jest dylemat, ile opinii - tyle zdań. W pierwszej fazie można próbować naprzemiennie chłodzić i rozgrzewać ciepłymi kompresami to dobrze działa na stan zapalny (ja bym zrezygnował z żelowych coldpacków na rzecz normalnego lodu w kostkach, w woreczku) ale później podczas wzmacniania mięśni, kiedy ból już minie najgorszy zdania są raczej zgodne - grzać.. nie chłodzić.
Chłodzenie mięśni w obrębie pleców wspomaga działania przeciwzapalnie, przeciwbólowe, ale w momencie kiedy dokładasz dużo ćwiczeń rozluźniających i rozciągających (zakładam że ól minął) i jednocześnie chłodzisz plecy przeciwdziałasz efektowi ćwiczeń.

Ja akurat po piątkowej sesji sprintów miałem pogorszenie, już myślałem że znowu się zacznie... Sprinty bardzo źle działają na problemy z kręgosłupem. Czułem się w połowie treningu, jakbym naciągnął czwórkę, później przyszło odrętwienie kolana.. bół w przedniej częśći uda, taki kłujący. Ruszyć się nie mogłem w sobotę z łóżka.
Odpuściłem dwa dni - zero ruchu, lód + ketanol forte. Wczoraj dopiero pobiegałem i rozciągałem się. Dziś jest już ok.
Pozdrawiam:)

P.S
Dodam jeszcze że książki są super - sam czytałem ich wiele, ale w momencie kiedy masz już diagnozę i wiesz co Ci jest. U mnie lekarz i rehabilitant odrzucił kategorycznie połowę najbardziej znanych ćiwczeń rozciągających.. bo bardzo obciążają odcinek lędźwiowy. Normalny śmiertelnik by nawet o tym nie pomyślał. Przed MRI robiłem je i nieświadomie jeszcze pogarszałem sprawę. Rozciągać się też trzeba umieć

[kfadam]

Karbon jest dokładnie tak jak napisałeś z tym tylko że w ramach ubezpieczenia walą ci chemie i ew. dostajesz skierowanie na fizykoterapie gdzie zajmą się miejscowo twoim problemem. Decydując się na wizytę u dobrego fizjotetapeuty specjalisty od kręgosłupa jesteś rozpatrywany jako całość i nie tylko wychodzisz o własnych siłach ale zostajesz uświadomiony jak doprowadziłeś się do takiego stanu i jak unikać nawrotów
Co do kompresów chłodzących w stanie ostrym to fizjo tłumaczył że ciepło owszem na chwile przynosi ulgę poprzez rozluźnienie ale ciepło prowadzi do rozszerzenia tkanek a poprzez to zwiększa sie ucisk natomiast chłodzenie obkurcza tkanki i ucisk jest mniejszy ( dodatkowo po schłodzeniu maść przeciwzapalna lepiej się wchłania) gdy stan zapalny ustąpi i przechodzimy do rechabilitacji chłodzenie traci sens.
Ponoć ibuprom brany razem z woltarenem działa lepiej niż ketonal i mniej spustoszenia robi.

[karbon2003]

Hej, no wiesz to trochę dziwnę co piszesz, aczkolwiek też się kiedyś z takim podejściem spotkałem (może to innacza szkoła).

To ciekawa sprawa bo mi wszyscy (neurochirurdzy, fizjoterapeuci itd) mówili że chłodzić tylko jak boli.. a tak, to pożegnać się z coldpackami, unikać chłodzenia i lodu bo właśnie obkurcza..
W leczeniu pleców, dyskopatii itd. chcemy tych obkurczów za wszelką cenę uniknąć - rozluźnić na ile się da i zrobić uciskanym strukturą więcej miejsca. (stąd też takie znaczące ustąpienie objawów bólowych po saunie, czy masażu rozluźniającym).

To obkurczanie jest czymś z czym faktycznie chcemy walczyć poprzez rozciąganie, wzmocnienie pleców, itd. Mało tego, są takie leki (mają taką nazwę dziwną swoją, która teraz zapomniałem,ale mogę poszukać) stosowane w leczeniu dyskopatii ciężkich. Ich działanie powoduje farmakologiczne rozluźnienie (lekkie zwiodczenie) mięśni pleców, przez co ogranicza się ucisk od dysków.
Edit: np. http://www.doz.pl/leki/p4177-Tetraratio i wszystkie leki zawierające Tetrazepam . Mi tych leków nie dał, ze względu na inną wadę tzw. stenozę kanału, przy której nadmierne rozluźnienie - a nawet paradoksalnie usunięcie wypadniętych dysków mogłoby prowadzić do pogłębienia i dalszych operacji.

Piszą z auopsji, u mnie lód przynosi ulgę bółową jak jest zaognienie, ale prawdziwy powrót do sprawności, możliwy jest tylko przy usunięciu tego cholernego odrętwienia jakie mu towarzyszy - a tu już tylko ciepło, maści,plasty,sauna,kąpieł, masaż rozluźniający, taping, rozciąganie.. nigdy lód.

Pozdrawiam
Na mnie niestety tylko Ketonal działa, kiedyś bardzo dobrze też działał Opokan (ten na kręgosłup). Ibuprom nigdy jakoś za specjalnie nie był mi pomocny, nawet w bólu głowy

Z fachowcami to tak jak napisałeś. Jak chcesz wrócić do sprawności to nic na NFZ.

[kfadam]

może niejasno się wyraziłem chłodzimy tylko w stanie zapalnym ( to chyba taki sam efekt jak zchłodzenie mięśni po dużym wysiłku czy urazie) potem trzymamy w cieple. W stanie ostrym nikt chyba nie wysyłał cię do sauny ( ona jest bardzo pomocna w rechabilitacji) . Cała różnica polega na tym że neurolog zaleca leczenie farmakoligiczne (zmniejszenie objawów, bólu spowodowanego uciskiem na nerw kulszowy ew. udowy) w żaden sposób (w ostateczności zabieg neurochirurgiczny) nie stara usunąć przyczyny bólu czyli przywrócić właściwe położenie krążka międzykręgowego( a jak długo on uciska nerw tak długo leczy się objawy). Metoda Mc Kenziego wprowadza terapie polegającą na przeprostach ma to na celu nic innego jak prawidłowe ustawienie kręgosłupa, wiele terapi ludowych (kręgarze) jak i kilka terapi manualnych opartych na tradycyjnej wiedzy oraz najnowszych badaniach leczenie tego typu urazów rozpoczna od usunięcia przyczyny czyli prawidłowym ustawieniu kręgosłupa technikami manualnymi.
Dalsza dyskusja na temat która jest prawidłowa a która nie to dyskusja na temat wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi.
Nie po raz pierwszy wykonanie techniki manualnej przywracającej prawidłowe ustawienie kręgosłupa usuwała u mnie bol nerek, głowy, rwy kulszowej i udowej a nawet częstomocz. Było nie było od kręgosłupa odcchodzą nerwy wszystkich organów wewnętrznych.