franklina pisze:ja po niepodloegłosciowej dyszcze
czas 49:06

jestem MEGA zadowolona bo nie liczylam ze tyle urwę z najlepszego moejgo czasu (56 min)
cavcia a jak u Ciebie?
A gdzieś Ty tą dychę biegła babo?!
Pisałaś, że na 5 km będziesz u siebie biegła? Byłaś w Gdyni i nic nie powiedziałaś? Nogi z tyłka powyrywam!
Ale wynik cacuśny, wielkie GRATULACJE!
Ja też zadowolona, mimo że jestem ślimakiem
00:53:25, urwałam z 00:54:40 wybiegniętego ostatnio.
A zaczynałam bieganie dziesiątek od czasu 01:02:00
Najszybsza i chyba jakaś taka najfajniejsza moja dycha, chociaż biegnięta na odczepnego, bo taaak mi się już nie chiaaaało.
Coś jest na rzeczy, że jak się człowiek nie spina, to mu jakoś samo wychodzi lepiej.
Ma_tika, jesteś torpeda!
Papilionka, żyjesz?
