Pulsometr - pierwsze doswiadczenia

Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak mi wychodzi, ze skoro dostalem tutaj tyle porad, to moze wypadaloby, zebym tez dal cos od siebie :).

Do rzeczy i konkretnie. Wlasnie kupilem sobie pierwszy w zyciu pulsometr i zastanawiam sie, czy byloby interesujace dla innych publiczne udostepnienie moich wrazen i przemyslen, gdy bede go zaczynal uzywac. Jesli uwazacie, ze takie cos mogloby byc interesujace dla szerszego grona, to dajcie znac, a sprobuje cos splodzic? Jakichs odkrywczych rewelacji nie nalezy sie spodziewac, ale moze komus innemu zastanawiajacemu sie na pulsometrem mogloby sie przydac.
PKO
Awatar użytkownika
ART
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 236
Rejestracja: 26 maja 2003, 09:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Pisz :)
GG 8441181
Awatar użytkownika
Grakh
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 14 maja 2003, 16:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Pisz. Zastanawiam się nad zakupem, a tak w ogóle to jaki kupiłeś?
:-))
Pamietaj - jestes niepowtarzalny, podobnie jak wszyscy pozostali.
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

oki doki. 2 zainteresownych to juz cos :). Jak znajde dluzsza chwilke, to cos umieszcze - postaram sie jak najszybciej.

ps. pc1600

(Edited by romek at 12:24 am on June 2, 2003)
neutrino
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 238
Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Pisz ja ponoć dostanę ten sam model na Dizeń dziecka. :)
Awatar użytkownika
Jacekraf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 23 lip 2002, 14:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Saska Kepa

Nieprzeczytany post

Romku, czekamy:) Biegales juz w Sigmie? Napisz duzo duzo duzo, moze sie skusze na ten sam model.
Albo po prostu na stadionik...:)

Rafal
====
Rafal: jacekraf(at)astercity(.)net, gg/tlen - 1704865/jacekraf
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Romek, tak. Oglądaliśmy taki ostatnio w Giancie z Rafałem. Kosztował 284 zł. A ty ile dałeś?
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
Jacekraf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 310
Rejestracja: 23 lip 2002, 14:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Saska Kepa

Nieprzeczytany post

Jolu, Romek dal tyle samo :) Bo tez w Giancie go kupil - podjechalismy sobie w sobote. Mam ochote na taki sam ale czekam na opinie Romka.
Pozdrawiam
Rafal
====
Rafal: jacekraf(at)astercity(.)net, gg/tlen - 1704865/jacekraf
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A ja oczywiście się pomyliłam. Nie 284 a 248 zł (czeski błąd).
Jola
Pozdrawiam, Jola
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Uwaga wstepna
Nie jestem ani wprawionym biegaczem (biegam od ok 2miesiecy) ani znawca pulsometrow. Stad przedstawione tu uwagi i opinie nalezy byc moze czasem brac z odpowiednim dystansem. Jesli sie zagalopuje i w swojej radosnej tworczosci palne jakies wieksze glupstwo, to mam nadzieje, ze ktos bardziej doswiadczony to skoryguje :)

1. Dlaczego kupilem pulsometr
W tym wypadku moj przypadek jest troche dziwaczny i chyba w decyzji kupic czy nie kupic nikomu nie pomoze, ale dla kompletnosci tego eseju o tym wspomne.
Otoz biegam (biegalem) sobie tak juz ze dwa miesiace jak mnie natura stworzyla - upss, tzn bez zadnego zegarka, a tym bardziej pulsometru. Zegarka szczerze powiedziawszy nie nosze na rece juz od dobrych kilku lat - w tych chwilach, co go ewentualnie potrzebuje mam go w komorce. Szczerze powiedziawszy to takie bieganie mi sie podobalo, a do okreslania orientacyjnego czasu  biegu sluzyl mi dystans (koleczka :)). Przyznaje, ze troche mi brakowalo chwilami zegarka i zaczalem najpierw myslec, zeby jakies fajne cudo sobie sprawic (oczywiscie z miedzyczasami). W koncu prawie juz sie zdedycowalem na kupienie Timexa z pamiecia bodajze 50 miedzyczasow, gdy zapalila mi sie zaroweczka - doloze kilka groszy i bede mial w miare prosty, ale przyzwoity pulsometr. Przyznam sie, ze przez jakis czas kusila mnie mysle, zeby kupic nawet bardziej porzadny pulsometr - np. polara s610, s710 czy s810 ;) lub innej marki z mozliwoscia zapisywania danych do komputera. Ktory wiec wybralem? O tym za chwile? W kazdym razie wychodzi mi, ze kupilem pulsometr bo:
1. patrz wyzej na ten przydlugi wstep
2. z ciekawosci
3. z umilowania do gadzetow
4. bo podobniez ma mi pomoc lepiej trenowac - ale jak i w jaki sposob zamierzam go dokladnie wykorzystac szczerze powiedziawszy przed zakupem sie nie zastanawialem; mam tylko raczej ogolne pojecie o treningu z pulsometrem na podstawie tego co wyczytalem w jednej czy dwu ksiazkach, tego co wyczytalem w internecie i miedzy innymi na tym forum.

2. Ktory model.
No wiec sprawdzilem, co mozna dostac w miare latwo w Polsce:
1. Polar: www.sportprofil.pl www.polar.fi
2. Sigma-Sport - glownie do dostania w sklepach rowerowych lub Go Sport
3. Cardiosport : www.sportus.com.pl
4. Reebok : www.sportus.com.pl
5. Timex: www.timex.pl www.timex.com
5. rozne bardzo tanie proste wersje pulsometrow dostepne na Allegro

Pieczolowicie przestudiowalem wszystkie opisy i specyfikacje, a potem pogooglowalem sobie opinie uzytkownikow o paru, ktore mnie szczegolnie interesowaly. Nie bede opisywal dokladnie tego, ale oto wnioski do jakich doszedlem
- najtansze/najprostsze modele wydaja mi sie zupelnie nieprzydatne: pomimo niskiej ceny, to oferuja straszne minimum funkcjonalnosci (w szczegolnosci nie posiadaja chociazby miedzyczasow lub czasami nawet stopera); bede nawet bardziej skrajny - uwazam, ze osoby, do ktorych sa adresowane (wg materialow marketingowych) tego typu produktow nie potrzebuja - sluzy to tylko zronicowniu produktu i wyciagnieciu potencjalnych dodatkowych zyskow z rynku
- Polar w najnizszych modelach jest zupelnie nieatrakcyjny cenowo, ale w najwyzszych nie znalazlem nic lepszego (Cardiosport ma np. duzo mniejsza pamiec i wydaje mi sie, ze takze funkcjonalnosc)
- w srodkowej czesci, to najlepiej wg mnie w tej nizszej wypada Sigma-Sport, a gdybym mial wybierac cos miedzy Sigma a Polarem, to przyjrzalbym sie dokladnej Reebokowi.

Troche kusilo mnie, zeby kupic jakis lepszy model Polara, ale w koncu odpuscilem. Kosztuje sporo, nie jest do konca dopracowany tak jakbym chcial, a na swoim poziomie wiedzy i 'wytrenowania' nie wykorzystalbym wszystkich mozliwosci. Zdecydowalem sie wiec na Sigma PC1600 - jesli nawet za jakis czas kupilbym Polara, to bede mogl korzystac z nadajnika od Sigmy, w ktorym mozna latwo wymieniac samemu baterie (w Polarze ta przyjemnosc kosztuje conajmniej 120pln - kolejny kochany monopolista 'dbajacy' o klientow ;)).

3. Sigma-Sport PC1600
W internecie, katalogach wygladal calkiem, calkiem. Gdy go zobaczylem: O, Jezu, jakie to brzydkie. Dla tych co go nie widzieli w realu ostrzezenie wiec, ze, wg mnie, nie wyglada calkiem tak super, i nie jest szczegolnie ladniejszy od starszego modelu PC14. Przy okazji powiem od razu, ze wygladem nowe Polary tez mi specjalnie nie pasuja (starsze byly ladniejsze). No dobrze, ale nie kupujemy w koncu pulsometru dla wygladu - jakos sie do niego przyzwyczailem, ale jak nie biegam, to nie mam w nim najmniejszej ochoty chodzic.

No dobrze, wiec co to cudo moze/ma, dla tych, co moze nie wiedza:
- pokazuje oczywiscie biezace tetno - banal
- stoper do 10h; mozna go zatrzymac; przy wlaczonym stoperze liczony jest sredni i maksymalny puls oraz wartosci w strefie, powyzej i ponizej strefy (w minutach)
- timer do tylu (10h), ale bez mozliwosci ustawiania sekund
- do 16 miedzyczasow z zapamietaniem sredniego pulsu dla danego miedzyczasu; na koniec mozna sobie przegladac poszczegolne miedzyczasy, srednie tetno w tych miedzyczasach, sredni miedzyczas i czas calkowity; niestety jak mamy miedzyczasy, to jest tylko pokazywany czas aktualnej petli - jesli chcemy miec jednoczesnie podglad na czas calkowity to musimy takze uruchomic stoper i sie przelaczac recznie.
- mozliwosc ustawienia 1 sterfy wysilku z mozliwoscia wlaczenia sygnalizacji dzwiekowej, gdy tetno jest powyzej lub ponizej
(stoper, stoper do tylu i miedzyczasy sa od siebie niezalezne i moga funkcjonowac w tym samym czasie)
- funkcje czasu opdpoczynku: po zatrzymaniu stopera uruchamia sie 3 minutowy timer i gdy skonczy pokazuje tetno jakie bylo na poczatku odliczania i biezace
- godzina, data, alarm
- ilosc kalorii i km tkanki tluszczowej spalonej podczas wysilku
- podswietlenie

Co do funkcjonalnosci i intuicyjnosci interfejsu. Pierwsze wrazenie bylo takie, ze bez instrukcji to trudno byloby dojsc, co nalezy wcisnac, aby osiagnac zamierzony efekt. Moze to nieprawda, ale szkoda mi bylo czasu i od razu instrukcja poszla w ruch. Jesli ktos zna w miare dobrze angielski, to od razu radze zaczac wlasnie od niej, a polska sobie darowac. Pierwsza rzecz, ktora chcialem sprawdzic, to byly miedzyczasy. Razem z kolega probowalismy to uruchomic i udalo sie nam to dopiero za 3! razem - postepowanie wg opisu nie zgadzalo sie w ogle z tym jak zachowywal sie pulsometr. Teraz juz wiem, ze pulsometr (stoper) byl wtedy niewyzerowany i stad czesciowe komplikacje, jednak wlasnie w zakresie miedzyczasow opis sie nie za bardzo zgadza z reczywistoscia.
Po bardzo krotkiej grze wstepnej i malych eksperymentach moge jednak powiedziec, ze pulsometr nie sprawia mi juz zadnych problemow i instrukcja nie jest mi do niczego potrzebna. Przyczepilbym sie jednak troche do przypisaniach poszegolnym guzikom funkcji i samemu ukladowi funkcji w sigmie:
- miedzyczasy i stoper zmienia sie guzikiem u gory po lewej stronie - dla mnie praworecznego jest to niezbyt wygodne, a w zasadzie to rzeczy, ktore zamierza uzywac najczesciej i zwlaszcza w biegu
- guziki maja tendencje do naciskania sie od czasu do czasu podwojnie - wskutek tego zmuszeni jestesmy zrobic jedno koleczko przez wszystkie funkcje, aby dojsc do tej nam akurat potrzebnej (szczescie, ze ten model nie ma za duzo funkcji)
- jesli chcemy zmienic pozycje w glownym menu na kolejna, a jestesmy w podmenu, to musimy najpierw przejsc do 1 pozycji danego menu mimo, ze guzik menu nie ma w tym trybie przypisanej zadnej funkcji (pewnie nalezaloby zajrzec do instrukcji, zeby zrozumiec o co mi chodzi). Przyklad - jesli przegladm maksymalne tetno, a chcialbym przejsc do czasu aktalnego okrazenia, to najpierw musze obejrzec sobie srednie tetno
- nie mozna ustawic timera w dol na sekundy np. na 1m30s - musza to byc cale minuty
- jesli jest ustawiony timer w dol, to zegarek sam po jakims czasie uznaje, ze pewnie jestesmy bardziej zainteresowani aktualna godzina - brrr. Ponadto po takim tajemniczej zmiane wyswietlanych danych nie da sie wlaczyc podswietlenia - najpierw trzeba przejsc do innego trybu
- nie mam zaufania do tego plastikowego paska, ktory w zasadzie tworzy calosc z pulsometrem - niby jak sie mi juz zuzyje, to pewnie bede potrzebowal czegos lepszego, ale...
- w komplecie jest uchwyt na rower; niestety jest to bardzo nieprzemyslana konstrukcja moim zdaniem - musialem troche pokombinowac przy swojej kierownicy, bo ma wiekszy obwod niz przewidzial projektant. W praktyce pulsometr na rower sie zaklada i zdejmuje raczej niewygodnie, a i tak pewnie bym musial go ciagle poprawiac w ciagu normalnej jazdy (przynajmniej na goralu)
- mam obawy tez co do jego wodoodpornosci - wg danych do 3 metrow, wiec do plywania tak sobie; na razie sie nie odwazylem przetestowac.

Przebieglem sie w nim praktycznie do tej pory dwa razy i do powyzszego moge dodac jeszcze takie uwagi:
- jedna ustawiana strefa wysilku to troche malo, zwlaszcza przy fakcie, ze model ten nie ma mozliwosci pokazywania pulsu jako procent maksymalnego; moze za jakis czas sie przyzwyczaje do pamietania wartosci liczbowych, ale to nie zmiena faktu, ze wskazywanie procentowe byloby wygodniejsze; praktycznie teraz mam ustawione na OWB1, a resze zakresow staram sie liczbowo miec w swojej pamieci
- doszedlem teraz do wniosku, ze pamiec 16 okrazen to troche malo: wpadlem bowiem na pomysl, ze skoro nie moge zapisywac danych do komputera, to moge miec tego namiastke, porzez wykorzystawanie funkcji miedzyczasow do zapisywania tetna z poszczegolnych elementow treningu - wobec tego 16, to niezbyt duzo :(
- sygnal dzwiekowy nie jest szczegolnie glosny, ale w parku wystarcza
- w przypadku bliskosci jakichs slupow wysokiego napiecia itp sa problemy

4. Czy drugi raz kupilbym ten sam model?
Hmm, na pewno zastanowilbym jeszcze raz powaznie nad modelem PC14 oraz czy moze nie warto byloby dolozyc drugie tyle i miec troche lepszy model Reeboka. Ogolnie nie cierpie z tego powodu, ze go kupilem, choc tez nie skakam z radosci. Za te pieniadze moze byc i wszystkie wady, o ktorych wspomnialem nie sa na tyle powazne, zeby sobie wlosy wyrywac z glowy.

5. Czy dzieki temu moge lepiej biegac?
Na chwile obecna wydaje mi sie, ze bez pulsometru tez jestem w stanie okreslic b. dobrze, kiedy biegne TR a kiedy OWB1, a to, ze akurat mam tetno dajmy na to 140ud/min, to o wiele mnie nie wzbogaca. Moze przy wyzszych zakresach bylyby problemy, ale tych na swoim poziomie z definicji w zasadzie nie stosuje.
(No mam oczywiscie funkcje zegarka, ktorych mi czasem wczesniej troche brakowalo)

To na co mam nadzieje, ze mi sie zmieni na plus, to to, ze bede mogl wygodniej sledzic postepy -> krotszy czas przy tym samym tetnie lub nizsze tetno przy tym samym tempie; do tej pory takim sprawdzianem musialy byc 'starty' w zawodach lub samodzielnie sprawdzanie sie na maksa na jakims tam odcinku, co niezbyt mi sie wygodnie komponowalo z planami treningowymi.

NO i mam nadzieje, ze niedlugo zrobie jakis sensowny test wydolnosci tlenowej i wtedy bede mogl bardziej wykorzystac to urzadzenie.


Jak troche z tym pobiegam i wiecej poczytam, to w razie zainteresowania napisze wiecej. Na razie tyle. Gdyby ktos mial jakies pytania, to z checia oczywiscie odpowiem.

Romek
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tyle sie napisalem, a nikt w zasadzie nie czyta -  zadnych uwag, pytan, krytyki..........eeee :ech:

A tak bardziej powaznie: wlasnie wymierzylem sobie nowa trase biegowa co 1km i dochodze do wniosku, ze te 16 miedzyczasow, to zdecydowanie za malo. Chcialbym miec czas co 1km i srednie tetno na danym odcinku i wychodzi mi, ze 16 mi juz nie wystarcza :(. Moglbym mierzyc co 1.5 lub 2km, ale to niezbyt satysfakcjonujace rozwiazanie.
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Ja mam PC1600 i uważam,że ładnie wygląda. Ładniej niż Polary.
Ostatnio jednak używam monitora tylko do II zakresu i ewentualnie odchudzanka.czyli poniżej 130. Na zawodach nie zakładam paska na klatę.
Ogólnie jestem zdania,że monitor pracy serca jest potrzebny,pod warunkiem umiejetnego wykorzystania wiedzy na temat sterowania treningiem i progów itd. Bla Bla to opisał kilka razy dosadnie.
PC 1600 jest niedopracowany,wręcz spartolony. Najwiekszy mankament to timer bez funkcji powtarzania. Panowie z Sigmy chyba lekko przegieli projektując ten model. Inna sprawa to mały zasięg nadajnika. Dział gorzej niż kańciasty PC14.
Na tym kończę. Hej!
Awatar użytkownika
romek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1859
Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Irko, Ty zartujesz - przeciez nie potrzebujesz sie chyba juz odchudzac - rozumiem, ze optymalizujesz wage :).

Z nadajnikiem nie mam problemu - dziala ze znaczaco wiekszej odleglosci niz zasieg moich ramion - moze dlatego, ze mam nowe baterie. Tez mam takie wrazenie, ze jest niedopracowany.

Zachecam innych do popelnienia jakiegos szerszego opisu uzywanego przez siebie modelu. Przeciez wiem, ze nie wszyscy uzywaja PC1600. No, do dziela :usmiech:
Awatar użytkownika
Cirrus
Wyga
Wyga
Posty: 119
Rejestracja: 24 kwie 2003, 22:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ruda Śląska
Kontakt:

Nieprzeczytany post

... dzieki Romku! Ludzie czytaja, czytaja. M.in. po Twoim tekscie kupilem sobie PC 1600.

Jesli chodzi o moje potrzeby to 16 bankow pamieci stopera mi zupelnie wystarcza. Biegajac w lesie nie lapie miedzyczasow co km a wystarcza wyniki z odcinkow, ktore intuicyjnie okreslam sobie jako: rozbieganie-rozgrzewka; ustalenie zalozonego tempa; utrzymanie tempa; podbiegi i finisz.

Zastrzezenia mam ergonomi programu i klawiszologii urzadzenia. Jak napisales mozna sie przyzwyczaic ale nie jest to szczyt ergonomii.

Szkoda, ze nie mozna oddzielic sygnalu dzwiekowego potwierdzajacego wciskanie klawiszy od sygnalizacji dzwiekowej opuszczenia strefy zalozonego zakresu tetna.
Pozdrawiam: Cirrus
========================
potrafie tyle ile mysle, ze potrafie
Awatar użytkownika
Ojla
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2043
Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 3:43:37
Lokalizacja: Warszawa - Gocław
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Romek, a porównywałeś z Polarem A5? On kosztuje około 400 zł jeśli się nie mylę, a funkcji ma chyba znacznie mniej.
Jola
Pozdrawiam, Jola
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ