Pozdrów biegacza !
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 22 lis 2012, 20:39
- Życiówka na 10k: 57.56
- Życiówka w maratonie: brak
Mi to pozdrawianie samo weszło w nawyk. Jednakże, gdy kiedyś pozdrowilem pewną Panią, myślałem, że jej oczy wypadną, tak się gapiła. Warto dodac, ze bez znaczenia, kto Cię pozdrawia, czy się wita , powinieneś bez namysłu odpowiedzieć. Dotyczy to również życia codziennego. Nie raz nie słyszałem odpowiedzi na przywitanie od sąsiadów, ludzi których widuję na co dzień, czy choćby nauczycieli w szkole.
Blog: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=36321
Komentarze: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=36322
Rekordy życiowe:
5 km: 29.57 - 27 V 2012
10 km: 55.41 - 7 IX 2013
Komentarze: www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=36322
Rekordy życiowe:
5 km: 29.57 - 27 V 2012
10 km: 55.41 - 7 IX 2013
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Pozdrawianie się zawsze jest fajne, ale też mam wrażenie, że w niektórych miejscach przestaje mieć rację bytu ze względu na liczbę biegających. Na jednej z moich ścieżek tak właśnie jest. Szczególnie gdy przez jakiś czas musiałem biegać wieczorem, szybko dałem sobie spokój, bo zdecydowana większość nie odpowiadała. Ale teraz idzie zima i zaczynam biegać rano, więc sytuacja na jakiś czas powróci do "normy"
Od dawna mam natomiast inną zagwozdkę: co zrobić, gdy się kogoś wyprzedza? Jeśli jeszcze to wyprzedzanie chwilę trwa, to jest czas by powiedzieć "cześć". Ale co, gdy biegnę 2x szybciej? Czy przez wyprzedzanego gest ręką będzie odebrany jako szczere pozdrowienie, czy raczej jak coś takiego? Szczególnie gdy jeszcze nie wie o co chodzi. W obawie przed tym często robię tak, że gdy wiem, że za chwilę zawrócę i będziemy się mijali, to zostawiam sobie to pozdrowienie właśnie na za chwilę. Jak Wy robicie? Jak myślicie, że jest to odbierane?
Od dawna mam natomiast inną zagwozdkę: co zrobić, gdy się kogoś wyprzedza? Jeśli jeszcze to wyprzedzanie chwilę trwa, to jest czas by powiedzieć "cześć". Ale co, gdy biegnę 2x szybciej? Czy przez wyprzedzanego gest ręką będzie odebrany jako szczere pozdrowienie, czy raczej jak coś takiego? Szczególnie gdy jeszcze nie wie o co chodzi. W obawie przed tym często robię tak, że gdy wiem, że za chwilę zawrócę i będziemy się mijali, to zostawiam sobie to pozdrowienie właśnie na za chwilę. Jak Wy robicie? Jak myślicie, że jest to odbierane?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- malvina-pe.pl
- Stary Wyga
- Posty: 217
- Rejestracja: 08 lut 2013, 20:17
- Życiówka na 10k: 00:46:40
- Życiówka w maratonie: 03:55:47
- Kontakt:
Pozdrawianie i bycie pozdrawianym przez innych biegaczy na trasie jest bardzo budujące i motywujące. Sama osobiście jestem zwolenniczką kiwania łapą na nadbiegającego z naprzeciwka człowieka Ale rozumiem też, że jeśli ktoś akurat sadzi interwały albo zamyśli się mocno, może mnie nie zauważyć i zwyczajnie przebiec obok. Wkurza mnie natomiast ignorancja - kiedy ja komuś pomacham, a ta osoba mnie olewa. Wrrrr....