kamilo - komentarze
Moderator: infernal
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Do usuniecia
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Trasa miała minimum 300 metrów mniej, a oznaczenia kolejnych kilometrów były, przynajmniej wg mojego gremlina, rozstawione co 900 kilkadziesiąt metrów, tak że bodaj tylko na jednym bądź dwóch międzyczasach zegarek zmierzył dokładnie kilometr albo ciut więcej, by na kolejnych pokazać zdecydowanie mniej. Szczególnie ostatni kilometr trasy był kilometrem tylko z nazwy, bo było tego może z 800 m
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Dzisiaj też po kompletnie luźnym bieganiu miałem uczucie, że zdecydowanie szybciej mięśnie mają dość stabilizacji niż w wolne od biegania dni. Ale z drugiej strony, zdecydowanie wolę robić takie zestawy na rozgrzanych treningiem mięśniach.
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Którędy biegłeś?
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Na Rzecha się zdziwiłem jakiś czas temu... na mapach nie wygląda na to, że tam nie ma żadnego chodnika, a tylko piaskowe pobocze, które lubi potrafi się zamienić miejscami w małe bajoro Ale ogólnie miło się tamtędy lata. Za wyjątkiem ruchu ciężarówek etc.
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Które? Te na Załęskiej do Konfederatów i ewentualnie na Armii Krajowej? W rzeczy samej zacny kawał górki
- Kwiat
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 693
- Rejestracja: 09 sie 2007, 02:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gelsenkirchen
- Kontakt:
Ja przez kilka/kilkanaście dni miałem, nie wiem sam jak to właściwie nazwać, obolałe prawe kolano. Myślę, że może to była kwestia wynikająca bezpośrednio z dość raptownego zwiększenia kilometrażu i systematyczności, a do tego zmieniłem las na miasto. Analogicznie do Ciebie, poprawę czułem już po kilku minutach biegu, a kolano odzywało się dopiero po paru godzinach od treningu i zupełnym ostygnięciu organizmu. A ostatnio dolegliwości jakby ustąpiły albo przynajmniej zmalały na tyle, że ich nie zauważam.
Mam nadzieję, że u Ciebie również to nie będą żadne oznaki czegoś poważniejszego.
Mam nadzieję, że u Ciebie również to nie będą żadne oznaki czegoś poważniejszego.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 31 maja 2013, 15:24
- Życiówka na 10k: 50m:22s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rzeszów
Hej, dobrze że kolano już nie boli moim zdaniem takie długie wybieganie powinieneś robić wolniejszym tempem. Śr. tempo: 05:46/km wg. mnie jest raczej za szybkie, ale może dla Ciebie akurat takie tempo jest w porządku
-
- Stary Wyga
- Posty: 245
- Rejestracja: 25 lip 2013, 17:44
- Życiówka na 10k: 00:36:34
- Życiówka w maratonie: 02:53:58
Hej, tempo może faktycznie ciut za szybkie, takie ok 6'/km byłoby idealne. Pomysł żeby biegać tak długi dystans chyba nie był najlepszy mając na uwadze to kolano. No, ale na głupotę nie ma rady rozum swoje, a nogi swoje i co zrobisz Biegałem wzdłuż Wisłoka, tak się fajnie biegło, że nawet nie wiem kiedy to zleciało