Zrzuciłem raz w zimę kilogramów parę, czas to powtórzyć

Tylko, że taki "grubasek" lepiej wygląda od ciebie, jest silniejszy od ciebie, jest pewnie o dwie głowy wyższy od ciebie i walczył w MMA. Z drugiej strony wykazujesz się wielką ignorancją w tym temacie wkładając wszystkich do jednego wora przypuszczając, że każdy z tych niby "trenerów" jest karkiem po cyklu omki. Ja chciałem tylko pokazać, że można do pewnego stopnia wypracować kompromis między siłownią a bieganiem. Jeśli długodystansowo to faktycznie lepiej sobie odpuścić... Jeśli krótsze, to nie ma problemu by jednocześnie ćwiczył na siłowni jeśli nie ma zamiaru bardzo się "masować". Z całym szacunkiem do długodystansowców ale dla mnie osobiście liczy się wszechstronność oraz szeroko pojęta sprawność niż mega wyniki w maratonach i półmaratonach. Wystarczy spojrzeć na DOBRE testy sprawnościowe gdzie znajdują się zarówno elementy siłowe (podciągania itp) jak i wytrzymałościowe (biegi, wahadłówki itp.).Rolli pisze:leandros,
w jaka dyskusje ty sie tutaj wdajesz? Jak dobrze zrozumialem, to chcesz biegac szybciej polowke... Jezeli to jest u ciebie pierwszym proirytetem to nie dyskutuj tu z jakimis tam "kulturystami" z silki. Nie musisz tez o plany pytac "trenerow" na silowni, bo oni bardzo zadko maja pojecie. A o bieganiu i treningach wytrzymalosciowych maja zero pojecia. ZERO.
Jezeli ja tu czytam ze jakis grubasek z 110 kilo (cz to tluszcz czy miesnie, to mi jest wszysto jedno, to sa grubaski) ze biegnie 5km w 25' i to ma byc bardzo dobre... to bieze mnie kaszel...
DAJ SOBIE SPOKUJ Z SILKA!! BIEGAJ!
Podaje jeszcze raz zbiorczyRolli pisze:Biały Madball - linki Ci nie pykły
Konkretnie sprecyzuj cel jaki chcesz osiągnąć. Tak jak napisałem wyżej... Nie będziesz w stanie robić długich dystansów robiąc jednocześnie trudne ćwiczenia na siłowni. Jeśli wolisz robić krótkie to kompletnie nic nie stoi na przeszkodzie byś ćwiczył na siłowni. Przeczytaj sobie te artykuły w tym zbiorczym linku, który zamieściłem powyżej.Rolli pisze:Powiem tyle. Jestem teraz w kropce...
Tobie sie podobaja grubaski z cyckami z silowni innym szczupli biegacze. Na temat upodoban nie da sie sprzeczac... dlatego tez pisze, ze DLA MNIE 110kg jest grubasek. Ze oni sa silniejsi... ale ktorego biegacza to interesuje. Biegacz chce biegac szybciej a nie byc silniejszy.BiałyMadball pisze: Tylko, że taki "grubasek" lepiej wygląda od ciebie, jest silniejszy od ciebie, jest pewnie o dwie głowy wyższy od ciebie i walczył w MMA. Z drugiej strony wykazujesz się wielką ignorancją w tym temacie wkładając wszystkich do jednego wora przypuszczając, że każdy z tych niby "trenerów" jest karkiem po cyklu omki.
Masz 19 lat. Nie jestes niepelnosprawny. Nie jestes gruby.leandros pisze:Biały Madball - linki Ci nie pykły! Ćwiczenia wielostawowe. Czyli w tym jest sęk.
Rolli. Biegam brzydko. Nie mam techniki. Wiem.
Biegam 32km na tydzień, bo taki mam kilometraż według Danielsa. I że to 4 treningi w tygodniu, to wychodzi 10-10-6-6.
Biegać szybciej? Daniels pisze o BS z przebieżkami. U mnie BS to 6:05/km.
Powiem tyle. Jestem teraz w kropce...
Pomoze, ale nie zawsze.leandros pisze:Na pewno pomogło by to w zrzuceniu jakiegoś balastu zbędnego(który mam) i wzmocniło by mięśnie..?!